jeden z nich został zestrzelony (prawdopodobnie przez nkm nr 2, którego karabinowym był mar. Cybulski) i spadł do morza w odległości 1000 m od łazienek1 (dokładny nabieżnik: wieża K.O. — środek łazienek). Wysłana motorówka przywiozła część płótna ze skrzydła. Samolot wraz z całą załogą zatonął.
O godz. 10.00 jeden bombowiec, ostrzelany przez nkm baterii, przeleciał w kierunku na port wojenny. Bomby padły poza obręb portu. Jako dowód zestrzelenia samolotów był fakt, że morze wyrzucało raz po raz bądź to części ubrań lotniczych (jak kamizelki, rękawice, kominiarki z naszytymi patkami, na których były wypisane nazwiska lotników niemieckich), bądź to niektóre części samych samolotów.
Wśród marynarzy dawało się zauważyć silne przemęczenie. Do zbyt oddalonych koszar nikt nie chodził, a w schronach było ciasno. Przystąpiono więc do budowy drewnianych baraków obok stanowisk. Użyto do tego desek z rozbieranych łazienek. Baraki te zostały przysypane ziemią i zamaskowane. Z czasem ulepszono je, zakładając światło' elektryczne, piecyki, a w niektórych nawet radioaparaty. Namiot obok centrali artyleryjskiej zamieniono na ogólną świetlicę, w której wywieszano komunikaty wojenne i słuchano radia. Stanowiska broni maszynowej ulepszono, a do samych karabinów maszynowych przytwierdzono kapelusze maskownicze, podobne do tych, jakie były na działach kal. 152,4 mm. Do wszystkich stanowisk zostały doprowadzone telefony.
6—8 września
Działa kal. 75 mm ostrzelały kilka razy niemieckie trałowce i Raum--booty, które zaczęły ukazywać się na azymucie około 160°, w odległości 10 000 m. Okręty te za każdym razem poczęły natychmiast wytwarzać zasłony dymne i zmieniając gwałtownie kurs i szybkość przechodziły na oddalenie. W wypadku, gdy było ich kilka, rozchodziły się w rozmaite strony, chowając się za każdym razem poza zasłonę. Jeden z ostrzeliwanych trałowców oddał kilka pojedynczych salw. Padły one poza baterię, na wioskę. Ofiarą ich były cztery osoby lekko ranne i dwa konie zabite.
Na miejsce 4 zabranych ckm (do schronów betonowych pod Jastarnią) otrzymaliśmy 2 ckm lotnicze „Vickersa” i 3 podwójne nkm. Dla lepszej obserwacji morza w nocy wysłano 1 rkm na drogę koło „syren mgło-wych”. Miał on łączność z 21 baterią plot. W czasie wyjątkowo ciemnych nocy byli wysyłani jeszcze specjaliści obserwatorzy między poszczególne karabiny maszynowe. Szum morza w znacznym stopniu utrudniał wykrycie samolotów w nocy. Obserwatorzy znajdujący się w pobliżu wieży K.O. meldowali zwykle o nalocie dużo wcześniej. Stan baterii powiększono do
142
Łazienki, czyli kąpielisko morskie w Helu, znajdowało się od strony pełnego morza, na odcinku plaży między terenem zajmowanym przez baterię im. H. Laskowskiego a latarnią morską Hel.