damy coraz częściej. Tu w porcie stoi kilka jednostek naszych; tych kilka małych jednostek wspiera akcje lądowe koło Władysławowa1. To krzepi!
Wczoraj odwiedziłem Hel. W szpitalu kilku rannych. Mają spokój, nudzą się. Cieszą się moje siostry PCK, moje uczennice z mych odwiedzin, zaopatrują w papierosy i zawsze coś wciskają do torby. Przejażdżka rowerem dobrze mi robi.
17 września
Pogoda psuje się. Więcej chmur, chłodniej. Tej pogodzie towarzyszy przygnębienie ogólne [...]
18 września
Byliśmy całą „kupą” w Helu. Mimo wszystko czuję jakąś więź ze szpitalem, załogą. Z elitą nie spotykam się, nie mam z nią wspólnego języka. Ciężko! Jeszcze tylko broni się Warszawa, Lwów i Hel. Zdaje się, że niezadługo zabiorą się Niemcy do likwidowania i naszego punktu oporu, po zlikwidowaniu Kępy Oksywskiej, gdzie kurczy się teren i topnieją w bohaterskiej obronie nasze siły.
Przeżyliśmy dzisiaj chwile tak radosne, a potem jeszcze bardziej popadliśmy w depresję. Oto jakaś tajna radiostacja polska podała po południu, że Włochy, Rumunia, Jugosławia, Węgry i Belgia wypowiedziały wojnę Niemcom. Wieczorem okazało się, że to dywersja psychologiczna, pastwienie się hitlerowców nad nieszczęsnym, dogorywającym narodem polskim [...]
20 września
Człowiek żyje z dnia na dzień, coraz bardziej otępiały z bólu, zgryzoty za utraconą wolnością. Z zagranicy wiele stacji nadaje w języku polskim {...] Nie mogę skupić myśli, nie mogę czytać. Oficerowie dyskutują, politykują, kłócą się. Ja krążę po lesie, cudnym lesie, szukając zapomnienia. Zdaje się, że wszedłem na teren zakazany, siedzibę naszego dowództwa marynarki, które od pierwszych dni wojny zakwaterowało na Helu. Marynarz zawrócił mnie ze ścieżki.
21 września
[...] Niemcy mówią o całkowitej likwidacji Polski, nawołują do zaniechania dalszego oporu i beznadziejnej walki. Hitler w swej buńczucznej mowie w Gdańsku chwali męstwo żołnierza polskiego, a klęskę przypisuje naszej „górze” i[...]
271
Autor ma na myśli 3 trałowce, które dwukrotnie wychodziły pod Rewę (nie Władysławowo) na ostrzeliwanie zgrupowania piechoty niemieckiej. Musiał je widzieć w Jastarni przed 15 września, gdyż okręty te zostały bądź zniszczone, bądź uszkodzone w nalocie bombowców nurkowych na Jastarnię w dniu 14 września.