Po zakończeniu wodowania wszyscy pojechaliśmy do hotelu, gdzie zaproponowano kieliszek szampana czy wermutu oraz lekkie przekąski. Potem samochodami pojechaliśmy do portu w Trieście, gdzie przy nabrzeżu Dworca Morskiego stał gotowy do odjazdu liniowiec „Ausonia”, na którym w drodze wzdłuż malowniczego wybrzeża Półwyspu Istryjskiego miało się odbyć śniadanie.
Wróciliśmy do portu około godziny 16. Dyrektor Leszczyński był przez cały czas bardzo zajęty, ale znalazł dla mnie kilkanaście minut. Potem odprowadziliśmy gości z Warszawy na dworzec i około godziny 18 wszyscy odjechali do Warszawy. Wszystko odbyło się tak bardzo szybko, że się zdawało, jakby to był sen. Wróciliśmy do swej pracy.
W lipcu zaczęto mi przysyłać oficerów i załogę. Z początku tylko najstarszych. W końcu miesiąca, gdy silniki były już wmontowane, opuściliśmy Monfalcone i udaliśmy się do Poli54, gdzie odbyło się dokowanie statku i oczyszczenie części podwodnej, a także malowanie jej. Z Poli wróciliśmy do Monfalcone, gdzie rozpoczęto ładować 2000 ton kamieni, ażeby zgodnie z umową próba szybkości statku mogła się odbyć przy pełnym obciążeniu.
Starszy oficer pan Jan Gottschalk55 pracował gorączkowo pod moim kierownictwem nad układaniem rozkładów alarmowych, które na nowych naszych motorowcach nie mogły być wzorowane na rozkładach stosowanych na parowcach. Dużo bardzo dopomógł mi Petronio, który przedtem dozorował budowy „Neptunii” i „Oceanii”, do których nasze motorowce były nieco podobne.
Jednocześnie gorączkowo kończono pozostałe prace. Odbywały się rozmaite próby wind łodziowych, obciążenia talii i samych łodzi ratunkowych i łodzi motorowych. Brakło nam na wszystko czasu, wszędzie trzeba było oficerów. Dzielnie mi pomagali oficer pierwszy oraz pan Godecki, oficer drugi.
Z panem Milewskim zostaliśmy wyznaczeni do Komisji Odbiorczej jako jej członkowie. Pierwsze posiedzenie Komisji odbyło się raczej dramatycznie. Prezesem Komisji był inżynier Ba-gniewski. Zebraliśmy się w sali konferencyjnej stoczni, Augusto
54 Pola — dawna nazwa Puli.
55 U autora w tym i w innych miejscach: Gottszalk.
26 — Z floty carskiej... 385