0421

0421



robielskiego Księcia - i jej szeroko otwarte ramiona! I rachowanie nas, i radość, że wszystkie trzy, że nas odszukała, sprowadziła, ocaliła!

-    To przemytnica Staszka przyniosła mi do Ośrodka wiadomość, gdzie jesteście... Mówiła, że was widziała gdzieś pod Bucharą... A tam jak na złość kołchoz przy kołchozie... Chwała Bogu, że się udało! Mała! Należy ci się order - brylantowy order!

-    Ku chwale Ojczyzny, pani Komendantko... - pręży się różowy od wiatru, uśmiechnięty szkut w za długim wojskowym płaszczu...

Cóż z tego, że namioty ciekną? Cóż z tego, że słoma w siennikach jest mokra i gnijąca? Cóż z tego, że nocami umie jeszcze padać śnieg i zmienić klapę namiotu w twardą, grzechocącą łupę? Cóż nas to wszystko obchodzi! Jesteśmy tak szczęśliwe! Tak niewypowiedzianie szczęśliwe!

Dostaję mundur. Męski, za duży, o tysiącu metalowych, nieznanych guzików, których raniące się jeszcze ciągle palce nie mająnigdy siły przepchać przez za ciasne, nowe dziurki. Dostaję wysokie, sołdackie, używane buty, w które mieszczę się z resztkami własnych trzewików, a na głowę - zamiast sławnego turbana - furażerkę! Ludzie na świecie! Czy widział kto co podobnego? Żołnierz!

Salutuję teraz, wchodząc do namiotu Komendantki. Nie wiem czemu, wszystko pęka ze śmiechu. Oczywiście! Znowu guziki! Jeszcze się nie nauczyłam, ile ich jest i że wszystkie trzeba pozapinać. Kobiece mundury jeszcze nie nadeszły. Spodnie są za długie i wiszą mi po cholewach, nad same kostki.

Mniejsza z tym... Mniejsza z tym... Mniejsza z tym!

Deszcze leją wieczorami ciężkie, zimne, pławiące się w błocie. Przez dziurawe płótna kapie jak z sita i glina spływa z pochyłych ścianek głębokiego wkopu. Worki zwilgły nam na nic. Koce - bo mamy teraz aż po trzy koce! - są rano dwa razy cięższe niż z wieczora.

Budzę się w nocy i jem. Budzę się rano i jem. Kładę się wieczór i jem. Pracowite żucie wojskowych sucharów o każdej porze dnia i nocy. Obłęd. Zboczenie. Mania... Szczęki mi więdną, dziąsła krwawią, gojące się palce rozraniają się na nowo na ostrych okruchach, które łupię na drobne kawałki i międlę potem w ustach do upadłego. Chwilami mam już ochotę brodę dociskać ręką, bo mi szczęki ciągle jeszcze odmawiają posłuszeństwa. Prześmieszne, obce uczucie.

427


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CIMG3327 wszystkich czterech jego ramionach. Bazylika ma długość 76 metrów, jej szerokość wynosi 62
skanuj0029 (51) 92 się pierwszej części swojego późniejszego kalendarzowego przy- : kazania: „Miej o
Różne kształty glowy u człowieka współczesnego Rys. 48. Różne kształty głowy: A — głowa bardzo długa
4.1 Miernik wartości - waluta fakturowania Podstawą umiędzynarodowienia waluty jest jej szerokie
05będę mówić sz ż ✓ Ćwiczenia języka Należy wykonywać przy szeroko otwartych ustach i widocznych zęb
2 (2337) U/LKl Moderniści szeroko otworzyli ramiona, by wchłonąć wszystkie, dotychczas pogardzane, r
57719 S6302226 nowoklego Grzbietu. Bóbr przepływa przez lo wsnlealeni* w wąskiej dolinie erozyjnej.
oznacza jej szerokość. Ponieważ zachodzi tu mnożenie i dzielenie przez wartości stałe, wystarczy
05b?d? m?wi? sz ? ✓ Ćwiczenia języka Należy wykonywać przy szeroko otwartych ustach i widocznych zęb
Zdjęcie562 naukowe spory, ma za sobą jakiekolwiek dane, wówczas otwierają jej nareszcie wrota do pra
Obraz0 5 Co wiadomość czyni wiadomym i jakie są obecnie tendencje w jej redagowaniu? _ 63 Niech oży
KTO JEST MILOSIERNY omówienie Kto jest miłosierny? Ten, kto ma szeroko otwarte oczy. Kto zauważy, że
klstidwa144 278 i. Moszyński: kult LUDOWA SŁOWIAN mając przed sobą wiele szeroko otwartych dróg

więcej podobnych podstron