dekoracji oraz bufetu. [...] Dotychczas myślę z podziwem, jak mogliśmy podołać całej tej pracy, gdyż na wieczór 6 listopada najmniej sześć sal było fantazyjnie i pięknie udekorowanych. Każdy następny kurs gardemarynów głowił się srodze nad tym, ażeby dekoracje były oryginalne i żeby nie naśladowały dekoracji z roku poprzedniego.
Największe wrażenie na mnie wywarł dzień 6 listopada roku 1903, kiedy byłem w Korpusie pierwszy rok.
W dniu poprzednim uniformy nasze, gotowe i dopasowane, wisiały już w naszych szafach w garderobach.
W dniu święta, po nocy przespanej niespokojnie, wstaliśmy wszyscy szybko i zaraz po rannej herbacie dostaliśmy rozkaz przebrania się w nowe mundury galowe. Po uciążliwych, nie kończących się przeglądach przez wychowawców, przez samego dowódcę naszej kompanii, poczciwego staruszka Kopyjewa, wymaszerowaliśmy na godzinę 10 do głównej sali. Wszystkie kompanie Korpusu ustawiły się w szyku w kolejności kursów, zajmując połowę sali, mając przed sobą wysoką postać cara Piotra z pomnika. Obok upiększonego wszystkimi flagami brygu wznosił się ołtarz połowy. Przestrzeń między ołtarzem a pomnikiem zapełniała grupa admirałów i oficerów marynarki od starszych do najmłodszych. Niektórzy może przed rokiem opuścili Korpus, a teraz wybrali się na swoje święto z niedalekich portów, jak Kronsztad, Rewel1, Lipawa.
Przy dźwiękach marsza, przy szczęku prezentowanych karabinów (wszystkie kursy miały karabiny normalne, przyjęte w piechocie rosyjskiej; nasz kurs był jeszcze upośledzony, gdyż mieliśmy karabinki małe, bardziej zresztą dla nas odpowiednie) wprowadzono do sali sztandar Korpusu, niesiony przez najwyżej wyróżnionego starszego gardemaryna, który oprócz zalet charakteru powinien przodować w postępach, być wzrostu słusznego i miłej powierzchowności. Zawsze taki się znalazł w Korpusie i zawsze chorąży był bożyszczem wszystkich kolegów. Jeszcze przez długie lata pamiętano mu to. Chorążowie oraz sierżanci mieli ten przywilej, że zamiast pałasza zwykłego nosili normalny pałasz oficerski ze złotym okuciem.
46
Rewel — dawna nazwa Tallina.