0 nim rozmawiają”33. Nie wiadomo, co prawda, po co zwykli ludzie mieliby czytać Newtona? Twierdzenie, że „reakcja jest zawsze równa i przeciwnie skierowana do akcji”, nie robiło na nich żadnego wrażenia. Interesowali się natomiast filozofią Newtonowską, a to oznaczało coś zupełnie innego. Nie trzeba otwierać Principia mathematica, aby się dowiedzieć, czym była filozofia Newtonowska, prawdę mówiąc, lepiej w ogóle tego nie robić. Pozostawmy to dzieło popularyzatorom, którzy na pewno zdołają znaleźć w nim więcej filozofii, niż to się może udać przeciętnemu człowiekowi, i niewątpliwie więcej, niż to się kiedykolwiek udało samemu Newtonowi. Każdy może sięgnąć, zamiast po Principia, po pracę Benjamina Martina A Plain and Familiar Introduction to the Newtonian Philosophy, in Six Sections, Ilłustrated by Six Copper Plates (Przystępne wprowadzenie do filozofii Newtonowskiej w sześciu rozdziałach, ilustrowane sześcioma miedziorytami, 1751), która doczekała się pięciu wydań; albo po dzieło Jamesa Fergusona Astronomy Expłained upon Sir Isaac Newton’s Principles, and Madę Easy to Those who have not Studied Mathematics (Astronomia wyjaśniona na zasadach Sir Isaaca Newtona, dla nieobeznanych z matematyką, 1756), które wznawiano siedmiokrotnie; czy też po Voltaire’owskie dzieło Elementfilozofii Newtona, które czytano zarówno w oryginale, jak i w angielskim przekładzie (1738); lub po książkę hrabiego Algorottiego II Newtonianismo per le damę (Newtonianizm dla dam), trzykrotnie wznawianą we Włoszech, przetłumaczoną na francuski (1738) i na angielski pod zmienionym tytułem Theory ofLightand Colors (Teoria światła
1 kolorów, 1739); albo po poemat, jeśli ktoś ma upodobanie do poezji, J.T. Desaguliersa The Newtonian System of the World the Best Model of Govemment, an Allegorical Poem (Najlepszy
Oeuores, L 22, s. 130.
na świecie model rządów podług teorii Newtona, poemat alegoryczny, 1728).
Za pośrednictwem tych i podobnych książek przeciętny człowiek poznawał filozofię Newtonowską, filozofię, w której interesowały go nie tyle same odkrycia naukowe, ile możliwości wykorzystania tych odkryć do rozwiązania najważniejszego problemu, to znaczy problemu stosunku człowieka do natury oraz człowieka i natuiy do Boga. O tych relacjach czy raczej o tym, jak je wtedy rozumiano, pisał Colin Maclaurin, profesor matematyki University of Edinburgh, w dziele An Account of Sirlsaac Newton k Philosophical Discoveries, zapewne najlepszej angielskiej pracy popularnonaukowej na ten temat.
Opisanie phenomena natury, wyjaśnienie ich przyczyn [...] oraz zbadanie całej budowy wszechświata — oto zadanie filozofii przyrody. Nieposkromiona ciekawość skłania ludzi wszystkich epok do studiowania natury; każda pożyteczna umiejętność ma coś do zawdzięczenia tej nauce; a niewyczerpane piękno i różnorodność rzeczy sprawiają, że jest zawsze przyjemna, odkrywcza i wiecznie nas czymś zaskakuje. Wszelako filozofia przyrody służy wyższym celom i jej wartość zależy od tego, czy przygotowuje solidny fundament dla religii naturalnej i filozofii moralnej, tj. czy prowadzi nas właściwą drogą do poznania Twórcy i Zarządcy wszechświata
Poprzez dzieła Jego mamy starać się poznać Boga, zamiast łudzić się, że wyprowadzimy zasadę Jego działania w naturze z naszych bardzo niedokładnych wyobrażeń, które tworzymy sobie o tej potężnej i tajemniczej Istocie /.../.
Nasze wyobrażenia o Naturze, jakkolwiek niedoskonałe, unaoczniają nam, w sposób jak najbardziej racjonalny, tę wszechobecną potęgę, działającą z siłą i skutecznością,
71