589. Żaden z działów tej książki oprócz rozdziału poświęconego wierzeniom nie zmusza do opatrzenia go tak obszernym teoretycznym wstępem, jak dział o sztuce. Złożyło się na to kilka powodów. Więc naprzód ze wszystkich przejawów kultury sztuka jest — z samej natury rzeczy — najmniej rozumiana. Po wtóre o ile wytwory sztuki i ich historia należą do powszechnie znanych, o tyle głębsze zagadnienia, wiążące się z jej istotą i wartością, były do niedawna, a po części są dziś jeszcze, bardzo mało popularne. Dalej — zorientowanie się w tych zagadnieniach jest bezwzględnie konieczne dla należytego podejścia do poruszonych niżej problemów sztuki prymitywnej w ogólności a ludowej słowiańskiej w szczególności; nie byłoby zaś przecież rozważnym narażać czytelnika na żmudne wertowanie licznych dzieł, psychologicznych i innych, w celu zdobycia owej koniecznej orientacji, skoro najniezbędniejsze wiadomości można mu tu podać na kilku kartkach. Poza tym wszystkim książka niniejsza służy co prawda w pierwszym rzędzie do zapoznania się z kulturą ludową Słowian, ale głównym celem tej, jak i każdej innej podobnej pracy winno być przecież zrozumienie kultury w ogóle. Ghoć więc przyjęty zakres badań narzuca oczywiście dość ostre granice, byłoby błędem, gdyby się chciało pedantycznemu wytrzymaniu owego zakresu z przesadą poświęcać rzeczy, mogące się przyczynić właśnie do głębszego wniknięcia w zagadnienia, o których się traktuje. Nie przemilczę wreszcie, że zarówno na tym, jak i na innych miejscach książki rozwijam — fragmentarycznie co prawda i w wielkim streszczeniu — pewien zwarty teoretyczny pogląd na całokształt zjawisk kultury.
590. Omawiając w pierwszej części tej pracy kulturę materialną, podzieliliśmy ją na części: 1) zdobywanie żywności i surowców, 2) przechowywanie żywności i surowców, 3) przygotowywanie pokarmów, 4) obróbkę surowców, 5) zabiegi o bezpieczeństwo i wygodę oraz 6) transport i komunikacje. Można by z łatwością dowieść, że podstawowym „celem* całej, tak pojętej kultury materialnej jest umożliwienie egzystencji i fizycznego rozwoju ludzkości. Zupełnie ten sam „cel“ był, zdaje się, (podświadomym przeważnie) bodźcem, powołującym do życia wiele przejawów kultury duchowej. Nie mówiąc wcale o wiedzy, orien-