ROZDZIAŁ
A8TYKA
823
talny, tj. taki, przy którym artysta przykłada największą i niemal jedyną wagę do strony licowej posągu, resztę traktując dodatkowo. W związku z tym posąg wywiera największy efekt wtedy, gdy się naft patrzeć na wprost, od strony licowej. W wypadkach najbardziej prymitywnych linia pionowa, przeprowadzona przez nasadę nosa posągu, dzieli go na prawie zupełnie jednakowe połowy (symetria pionowa, fig. 45). Typowo ludową rzeźbę pełną oraz podobne figurki gliniane antropo- i zoomorficzne charakteryzuje dalej układ statyczny; gwałtownych ruchów taka rzeźba unika (fig. 45 i inne podane niżej). Wreszcie do gruntu prymitywnym rysem ludowej sztuki (zachowanym zresztą w kulcie warstw wyższych) jest uzupełnianie posągów różnymi luźnymi dodatkami w rodzaju odzieży, naszyjników itp.
644. W związku z omawianiem podstawowych cech ludowej sztuki Słowian niewątpliwie należałoby też poruszyć bardzo trudne zagadnienie cechującej ją harmonii barw. Za trudną uznać trzeba tę kwestię z wielu względów. Nie najmniejszym z nich jest niemal zupełny brak dobrych barwnych reprodukcji datowanych dzieł ludowej sztuki. Łatwo jest co prawda wiele tych datowanych dzieł widzieć na własne oczy w terenie i w muzeach krajowych oraz zagranicznych, nie zastąpi to jednak nigdy obfitego zbioru dobrych dokumentów, posiadanego pod ręką w trakcie samego ich opracowywania, kiedy każdą myśl, spostrzeżenie czy przypuszczenie można sprawdzać za pomocą kart trzymanych w ręku i kiedy spokojne przeglądanie tych kart nasuwa ze swej strony nowe myśli, spostrzeżenia i przypuszczenia, dające się również sprawdzać.
Ograniczając się z konieczności do kilku zupełnie nie obowiązujących i tymczasowych uwag, podniosę przede wszystkim znaczną różnicę, jaką można dostrzec porównując kolorystykę Polaków i poniekąd Białorusinów z kolorystyką Wielkorusów, Małorusinów i Słowian bałkańskich1,2. U pierwszych uderza nas zwykle jaskrawość, krzykJiwość, silne kontrastowanie barw, co dość błędnie uważamy za właściwość wszelkiej sztuki ludowej w ogóle. U drugich, przeciwnie, koloryt jest bez porównania spokojniejszy („szlachetniejszy"); zesta-
1 Czesi i Słowacy zajmują tu stanowisko pośrednie, przy czym jednakowoż Czesi bardziej zdają się ciążyć do grupy polskiej itd., niż do południowo-rusko-bałkańskiej.
* Zastrzegam się w tych swoich wywodach, tym bardziej że materiał wzięty przeze mnie pod uwagę do porównań nie jest z natury rzeczy całkiem jednorodny, U Polaków haft barwny występuje stosunkowo bardzo skąpo i brak jest zupełnie właściwego kilimiarstwa, natomiast po stronie bałkańsko-małoruskiej niemal na próżno szukalibyśmy wycinanek (wyjąwszy część Małorusi półn.-zachodniej i okolic Warny). Tu i tam: u Polaków i w regionie rusko-bałkańskim występują barwne tkaniny, polichromia ścienna, pisanki i barwna ceramika. Powrócę do tego jeszcze nieco niżej (ob. s. 825—26).