Image (30)

Image (30)



J


IAMI S D, KIKAS

Iłziii, w dobie terroryzmu globalnego, wśród przywódców państw panuje spór co dn lego, no juk Uli podstawach logistycznych, ideologicznych i prawnych oprzeć walkę t nim. Wątpliwości wzbudza zarówno charakter zagrożenia, jak i sposób reakcji na ouv W(plu polityków podziela wizję Al-Kaidy jako kręgosłupa spajającego globalne konsoli1 (iiin gmp leiiorystycznych, które dostarcza wciąż nowych dowodów, że zależy mu tm ciągłym mnożeniu ollar cywilnych. Skoro celem tych organizacji jest zastąpienie obecnego systemu międzynarodowego nowym, znacznie bardziej restrykcyjnym, to nie ma szans na negocjacje czy kompromis z nimi, jedynym wyjściem jest zatem konkludują ci politycy rozwiązanie siłowe, czyli „wojna z terroryzmem”, prowadzona pod przywództwem Sianów /jednoczonych, lecz z udziałem wszystkich państw, zgodnie zresztą z ich interesem. Stawku w tej wojnie jest zachowanie podstawowych wolności i stylu życia. W toku wojny, która może potrwać co najmniej 10 lat, niektóre wolności trzeba będzie prawdopodobnie ograniczyć, nie zostaną one jednak zniesione. Wojnę z terroryzmem należy traktować jak zbrojną kampanię w walce z powstańcami, lecz prowadzoną na skalę globalną. Potrzebne jest więc połączenie wszystkich instrumentów siły państwa i wprzężenie ich w specyficzne zadania: oddzielenia najbardziej skrajnych, ekstremistycznych elementów ruchu terrorystycznego od źródeł ich poparcia, schwytania lub likwidacji tych ekstremistów, złagodzenia napięć społecznych, które leżą u podstaw ruchu i popychają jednostki do terroryzmu, wreszcie ochrona ludności cywilnej. Ponieważ zagrożenie jest globalne, ale zarazem rozproszone i niewidzialne, a atak może przyjść w każdej chwili, najlepiej stawić mu czoła i uprzedzić nową katastrofę, zawiązując „koalicję chętnych” (coalition of the willing). Uformowane w ten sposób siły wojskowe, wspomagane przez armie narodowe, będą miały odpowiednią strukturę i władzę, by odebrać terrorystom bezpieczne schronienie w tych zakątkach świata, które nie podlegają, czy też nie mogą podlegać, skutecznemu zarządzaniu. Aparatowi prawno--policyjnemu przypada z kolei zadanie wykrywania i blokowania dostępu terrorystów do międzynarodowych źródeł wsparcia i finansowania. Zwolennicy wojny z terroryzmem zakładają, że państwa, obok koncentracji środków przeciwko terroryzmowi krajowemu, powinny walczyć z zagrożeniami dla uniwersalnych praw i dobrobytu innych krajów. Kierują się bowiem przekonaniem, że w ostatecznym rozrachunku ograniczy to niebezpieczeństwo kolejnych strasznych ataków także na ich terytorium.

Z kolei inni politycy sąniechętni koncepcji „wojny” z terroryzmem. Ekspedycje wojskowe prowadzą bowiem, ich zdaniem, do eskalacji działań odwetowych terrorystów i powstawania błędnego koła przemocy. Najlepszym sposobem walki z terroryzmem mają być metody prawno-policyjne, pozwalające państwom zachować rządy prawa, zasady moralne i reguły demokracji oraz uniknąć wprowadzania nadzwyczajnych regulacji prawnych. Wojsko powinno wkraczać tylko w ostateczności, ale nawet wówczas grozi to negatywnymi skutkami. To podejście do walki z terroryzmem zakłada poruszanie się w ramach granic państwowych i stosowanie międzynarodowych porozumień prawnych zapewniających schwytanie i osądzenie winnych. Trudność polega jednak na takim dozowaniu niezbędnych śiodków specjalnych, aby nie wkroczyć w sferę ^sprawiedliwości politycznej», klóia stronniczo wykoślawia lub wręcz całkowicie ignoruje prawa i zasady kształtujące istotę uczciwego procesu” (Chalk 1996, s. 98), Z drugiej strony, kiedy państwo w imię przestrzegania reguły rządów prawa obchodzi się z terrorystami krajowymi lub globalnymi łagodnie, wówczas nieuchronnie stwarza im bezpieczną przystań, bezwzględnie przez nich wykorzystywaną na jego szkodę. Terroryści ci dążą do obalenia systemu, który nierozważnie ich ochrania.

Terroryzm i globalizacja 613

Choć spory wokół najlepszych metod aktywnego zwalczania terroryzmu wciąż. nie milkną, to dwoma najpoważniejszymi problemami pozostają wykrywanie terrorystów i izolowanie ich od źródeł wsparcia i ochrony. Namierzanie i identyfikacja terrorystów jest mozolnym, czasochłonnym procesem, który wymaga pozyskiwania informacji z wielu różnorodnych źródeł, technicznych lub ludzkich, a następnie ich selekcji i analizy. W miarę postępów globalizacji coraz więcej państw dysponuje technikami informacyjnymi pozwalającymi usprawnić ten proces. Systemy flop (flootingpoint operations), wykonujące miliardy obliczeń na sekundę, pozwalają na wczesne wykrywanie przygotowań do ataku terrorystycznego, są też pomocne w analizie danych zebranych po dokonanych już zamachach. Pewne formy analizy powiązań umożliwiają porównywanie informacji o finansach i strukturze organizacyjnej grup terrorystycznych, co pozwala uzyskać pełniejszy obraz interakcji w środowisku terroryzmu. Powstają też możliwości racjonalnej redukcji olbrzymiej liczby zdobytych informacji, ich elektronicznej wymiany między wydziałami, agencjami i innymi rządami, a także przenoszenia na bezpieczne serwery o pojemności mierzonej w terabajtach. Wykrywanie grup terrorystycznych nie odbywa się jednak wyłącznie dzięki nowoczesnym technologiom, które przyśpieszają ten proces, toteż wciąż liczy się wyszkolenie wywiadowcze, śledzenie podejrzanych osób na całym świecie i kojarzenie pojedynczych informacji o organizacjach i określonych osobach oraz wykorzystywanie wpadek i błędów samych terrorystów. Wszystko to wymaga czasu.

W walce z globalnym terroryzmem wspólnota międzynarodowa powinna zwrócić uwagę na jeden z jego podstawowych aspektów - mianowicie to, skąd biorą się i jak trafiają do przyszłych terrorystów treści, które inspirują ich do dokonania straszliwych aktów przemocy. Zbiorowe działania prawno-policyjne i wojskowe państw mogą skutecznie na pewien czas neutralizować lub całkiem likwidować aktywnych członków organizacji terrorystycznych. Jednak chociaż działania takie mają pewną moc odstraszającą, gdy idzie o kandydatów na terrorystów, to nie powstrzymują rozpowszechniania się skrajnych interpretacji idei religijnych czy politycznych, co odbywa się często pod pretekstem „edukacji”. W wypadku islamu rolę edukujących odgrywają radykalni mułłowie i imamowie. Nauczyciele ci przemieniają religijne prawdy wiary w doktrynę działania i pożywkę dla nienawiści, propagując doskonalenie duchowe nie drogą osobistego oświecenia, lecz przez dzieło niszczenia. Tym więc, co samobójcze ataki mogą zaoferować młodemu adeptowi, okazuje się gwarancja szybkiego spełnienia religijnego obowiązku przysłużenia się wspólnocie i uwolnienie się od uciążliwości pobożnego życia. Wielkim i trudnym wyzwaniem na nadchodzące lata, a może i dekady, pozostaje dla wspólnoty międzynarodowej problem optymalnego wykorzystania technologicznych zdobyczy globalizacji i charakterystycznych dla niej procesów do zdezawuowania nauk inspirujących terrorystów.

| : ' ‘ - ' ' '• 1

J Państwą działając zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo, dysponują w walce z organizacjami ter rorystycznymi przewagą polityczną, wojskową, prawną ekonomiczną i technologiczną, i Występujące między państwami różnice w ocenie charakteru i skali obecnego zagrożenia terrory-    i

stycznego oraz w stanowiskach co do sposobów jego zwalczania odzwierciedlają pewne subiek-    j

tywne tendencje wynikające z historycznych doświadczeń i psychiki narodowej.

L


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Image (39) 594 JAMES D. KIRASWprowadzenie Trudno przedstawić związek między terroryzmem a globalizac
Image (30) Vo4r 3ffV,oaosc    “mm/A ■ ■w - 5
Scanned image 30 Składniki: •    2 banany •    1 cytryna •
Image 30 (3) (§) > 2ctvy3 ną^e>ol^ic^    Uo w eg o Co ^ -?u^<? ba? 11 ^
Image (30) [O-O u) OSłO^Z !*>{ $4 Ml 2> opaydt?y fjn&) =i‘ToJ<2)<2Je; Ir,  &nbs
18.    Bezpieczeństwo informacyjne w dobie terrorystycznych i innych zagrożeń
DSCN1431 Terroryści jako telewizyjni showmani    13j Terroryzm w globalnej wiosce
Image (28) 616 JAMES D. KIRAS www.terrorismfiles.org Terrorism Files - wybór aktualnych wiadomości o
84251 Image (30) 20    # INNI1 ► I • II i I I ro/ .li/ i ni* < • l( /ny&
79294 Image (30) Vo4r 3ffV,oaosc    “mm/A ■ ■w - 5
image 30 ut» ma npllepsji, w celu zwrócenia joj /owentualnego/ t.innowuIn do rozporządzeń króla”1. /
Image 30 (2) DOPŁATY DO CEN PRODUKTÓW ROLNYCH Rządy wielu krajów interweniują na krajowych rynkach p

więcej podobnych podstron