29
IKONOGRAFIA I IKONOLOGIA — PRZYPISY
A jednak jest oczywiste, że to ponowne scalenie nie mogło być po prostu powrotem do antycznej przeszłości. Czas, który upłynął, zmienił postawę umysłową ludzi, tak że nie mogli oni stać się ponownie poganami; zmienił także zamiłowania i dążności twórcze i dlatego nowa sztuka nie mogła poprzestać na zwykłym odnowieniu sztuki Greków i Rzymian. Trzeba było dążyć do nowej formy wyrazu, stylistycznie i ikonograficznie odmiennej zarówno od starożytnej, jak i od średniowiecznej, jednak pokrewnej im i zależne] od obu.
' Obrazy przekazujące nie ideę konkretnych i indywidualnych osób lub rzeczy (jak św. Bartłomiej, Wenus, Mrs Jones, czy zamek w Windsorze), ale pojęć abstrakcyjnych i ogólnych, jak Wiara, Rozpusta, Mądrość itd., nazywane są bądź personifikacjami, bądź symbolami (w sensie potocznym, a nie rozumieniu Cassirera, np. Krzyż, Twierdza Czystości). Alegorie tedy, w przeciwstawieniu do opowieści, określić można jako połączenie personifikacji z symbolami lub samych symboli. Istnieje, oczywiście, wiele możliwości pośrednich. Osoba A może zostać sportretowana pod postacią osoby B (Andrea Doria jako Neptun Bronzina, Łukasz Paumgartner jako św. Jerzy Diirera) lub w zwyczajnym zastosowaniu personifikacji (Mrs Stanhope jako Rozmyślanie Joshuy Reynoldsa); portrety konkretnych i indywidualnych osób, zarówno ludzi, jak i postaci mitologicznych, mogły być łączone z personifikacjami, jak w przypadku niezliczonych przedstawień o charakterze panegirycznym Opowieść może ponadto przekazywać ideę alegoryczną, jak w przypadku ilustracji do Ovide Moralise, lub też może być pojęta jako „prefiguracja” innej opowieści, jak w przypadku Biblia Pauperum czy Speculum Humanae Salnationis. Takie „nakładające się” znaczenia nie wchodzą do treści dzieła sztuki w ogóle, jak w przypadku ilustracji do Ovide Moralise, których wizualnie nie sposób odróżnić od niealegorycznych miniatur ilustrujących te same tematy owidiańskie; mogą one też powodować dwuznaczność treści, którą można wszakże przezwyciężyć lub przekształcić w dodatkowy walor, jeśli sprzeczne składniki stapiają się w porywie żarliwego temperamentu artystycznego, jak w wypadku Galerii Marii Medici Rubensa
2 G. Leidinger, Das sogenannte Enangeliar Otto’s III, Munchen 1912, tabl. 36.
3 Sprawdzanie interpretacji indywidualnego dzieła sztuki w drodze badania „historii stylu”, którą z kolei budować można wyłącznie poprzez interpretację poszczególnych dzieł, może sprawiać wrażenie błędnego koła. Jest to istotnie koło, choć nie błędne, lecz metodyczne (por. E. Wind, Das Experiment und die Metaphysik, zur Auflosung der kosmologischen Antinomien, Tiibingen 1934 (Beitrage zur Philosophie und ihrer Geschichte, 3); tenże, Some Points of Contact Between History and Science, w: Philosophy and History, Essays presented to Ernst Cassirer, Oxford 1936, s. 255—264). Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia ze zjawiskami historycznymi, czy przyrodniczymi, jednostkowa obserwacja przybiera charakter „faktu” tylko wówczas, gdy można ją powiązać z innymi analogicznymi obserwacjami w taki sposób, by całość była „sensowna”. „Sens” ten zatem daje się w pełni zastosować jako sprawdzian do interpretacji nowej, jednostkowej obserwacji w obrębie tego samego rzędu zjawisk. Jeśli jednak ta nowa, jednostkowa obserwacja zupełnie nie daje się zinterpretować zgodnie z owym „sensem” całości, błąd zaś jest wykluczony, wówczas „sens” całości należy sformułować powtórnie w taki sposób, by objął ową nową obserwację jednostkową. To „koło metodyczne" stosuje się oczywiście nie tylko do powiązań pomiędzy