go działaniom Forti stał się zespołem Formuły 1. W tym właśnie okresie Włoch zdobył cenne znajomości wśród najważniejszych postaci pa-doku Formuły 1. Kontakty te były niezwykle istotne w zarządzaniu utalentowanymi kierowcami.
/
W sezonie 1995, jako koordynator zespołu w Forti Formula One leam, Morelli nadzorował zgodność działań ekipy ze sportowymi i technicznymi uregulowaniami oraz dbał o dobre relacje z mediami i sponsorami. Pośredniczył też w pertraktacjach z administracyjnymi organami Formuły I.
W trakcie sezonu 1996 Morelli został menedżerem Fedro Diniza (kierowcy Formuł)' 1, jeżdżącego wówczas w teamie Ugier), dbając o personalnych sponsorów. U schyłku tego sezonu Włoch doprowadził do zawarcia dwuletniego kontraktu pomiędzy Pedro Dinizem i zespołem Arrows.
Kolejne dwa lata, dzięki działaniom swojego menedżera, Pedro Diniz spędził za kierownicą bolidów Sauber. Po wycofaniu się brazylijskiego kierowcy z wyścigów Grand Prix Morelli, w imieniu rodziny Diniz, rozpoczął negocjacje z Alaincm Prostem. Negocjacje te doprowadziły do zakupu przez Brazylijczykówr 40% udziałów w zespole Prosta, a sam Morelli stał się członkiem zarządu zespołu. W 2001 r. zarządzał również ekipami Prost w międzynarodowych mistrzostwach Formuły 3000, brytyjskiej Formule 3, europejskiej i włoskiej serii Formuły Renault.
Po rozstaniu rodziny Diniz z zespołem Prosta Morelli skupił swoje siły na Power Marketing - instytucji stworzonej w 1998 r. z myślą o młodych i utalentowanych kierowcach wyścigowych. Dzięki wyjątkowej rzetelności przy doborze nowych talentów Power Marketing zyskał sobie świetną opinię w środowisku Formuły 1. To właśnie Morelli przedstawi) zespołowi Saubera Felipe Massę, który teraz jest gwiazdą zespołu Ferrari. Największym odkryciem Włocha był jednak młody, wyjątkowo utalentowany kierowca z Polski, którego po latach ciężkich zmagań Morelli wprowadził do Formuły I.
menedżer Roberta Kubicy
W styczniu 2001 r. Robert przyszedł do mojego biura z ojcem, Arturem. W obecności osoby ze sporym doświadczeniem w Formule 1 zachowywał się bardzo swobodnie. Byłem pod wrażeniem jego osobowości.
Od razu po pierwszym spotkaniu zdałem sobie sprawę, że jest w nim coś wyjątkowego. Nie wiedziałem jeszcze, czy mam do czynienia z fenomenalnym, bardzo dobrym czy po prostu zwykłym kierowcą wyścigowym. Nigdy nie widziałem go w akcji, wiedziałem jedynie, że jeździł szybko w kar-tingu. Jednak już przy pierwszym spotkaniu miałem wrażenie, że jego osobowość, a przede wszystkim determinacja, dokładnie odpowiadają cechom, które powinien posiadać potencjalny kierowca odnoszący sukcesy w wyścigach. Poza tym już wówczas był bardzo dojrzały. Gdybym nie znał jego wieku, nigdy bym nie przypuszczał, że miał dopiero 16 lat.
inżynier samochodu Roberta Kubicy w World Series by Renault pracuje w wyścigach od 40 lat, współpracował m.in. z mistrzami świata Formuły 1: Grahamem Hillem, Jackiem Brabhamem i Emer-sonem Fittipaldim.
Pracując z Robertem, zauważyłem, że jest on kierowcą wyjątkowym. Jak na swój wiek jest wyjątkowo dojrzały i pracuje bardzo inteligentnie. Potrafi zbierać strzępki informacji z najróżniejszych źródeł, a potem przechowuje je wr swoim młodym mózgu, aby w odpowiednim momencie, na odpowiednim torze zrobić z nich użytek. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Kubica to mądrala, jednak szybko przekonałem się, że jeśli Robert coś mówi, to nie jest wymądrzanie się, ale są to rzeczy ważne i prawdziwe. Nie przechwala się i nie składa próżnych deklaracji. Doskonale wyczuwa samochód i wie co robić, aby poprawić ustawienia.
główny inżynier testowy zespołu Renault FI Team, po pierwszym teście Kubicy
Robert zaskoczył nas już od pierwszych okrążeń. Regularnie poprawiał czasy i nie popełnił najmniejszego błędu. Gdyby zależało to tylko ode mnie, od razu zaprosiłbym go na dłuższy test, który pozwoliłby nam lepiej poznać jego możliwości.