wej 3), w każdym jednak przypadku służą budowie fabuł nie będących kolejną, w tym przypadku literacką wersją wątków skatalogowanych w międzynarodowej .systematyce Aarnego-Thompsona.
Konstytutywne elementy schematu morfologicznego baśni, decydujące o swoiście kompensacyjnej logice opowiadania, odnajdujemy natomiast często, o dziwo, w utworach pozornie realistycznych budujących wizję świata uładzonego i optymistycznego, w którym nieszczęście w prologu musi być zrównoważone happy •en dem, a cnota bohatera zawsze zostaje nagrodzona. Interesujących przykładów takiego dwojakiego wykorzystania tradycji baśniowej dostarcza np. twórczość K. Makuszyńskiego. „Powierzchniowo” eksploatują tę tradycję Przyjaciel wesołego diabla, a zwłaszcza O dwóch takich, co ukradli księżyc — utwory, w których wprowadzone zostały magiczne przedmioty, niezwykli pomocnicy, mówiące zwierzęta, a także typowe dla baśni formuły przestrzenne. Dokładniejsze przyjrzenie się specyficznej „składni wydarzeń” pozwala jednak stwierdzić, że Przyjaciel wesołego diabła to utwór oparty w znacznej mierze na wzorcu fabularnym legendy mówiącej o sposobach osiągania świętości przez ciężkie próby i wyrzeczenia, jakim poddawany jest bohater, O dwóch takich... natomiast to wyraźna kontynuacja rozpowszechnionych w literaturze dla dzieci i młodzieży opowieści edukacyjnych (tu przywdzianych w czarodziejski kostium), w których z poszczególnych epizodów wynika stosowna „nauczka”, całość zaś doświadczeń zebranych przez bohatera powoduje istotne zmiany w jego charakterze i stosunku do świata, nie pociągając za sobą istotnych zmian w sytuacji zewnętrznej co, jak wiadomo, stanowi warunek sine qua non w bajce ludowej. Nawiązanie do swoiście bajkowej logiki fabularnej nastąpiło natomiast w utworach zaliczanych bez wahania do powieści obyczajo-
wych tego autora (min. w Szaleństwach panny Ewy, Pannie z mokrą głową czy w Awanturze o Basię). W schemacie fabularnym, wspólnym dla wymienionych powieści, zwraca uwagę ścisła współzależność motywów występujących w ekspozycji i w zakończeniu — w zasadzie każdy negatywny element inicjujący serię zdarzeń fabularnych posiada swój pozytywny epilog: zaginięcie ojca — jego odnalezienie, utrata domu — odzyskanie go, ślepota — powrót do zdrowia itp., przy czym pozytywna zmiana osiągnięta zostaje w wyniku zaangażowania, odwagi i czystego serca bohatera, który walorami tymi zjednuje sobie pomocników, a nawet rozbraja byłych przeciwników 4.
Za nadrzędną dyrektywę w modelu gatunkowym baśni literackiej uznać więc wypada dążenie do oryginalności i niezależności opowiadania od wzorca morfologicznego bajki ludowej, przy zachowaniu wybranych elementów składających się na ponadindywidualny repertuar obrazów i motywów charakterystycznych dla tego gatunku, a także respektowaniu rdzennych założeń ponadgałunkowo rozumianej bajki (załamanie „naturalnej” przewidywalności, bezkolizyjne, dzięki animizacji i personifikacji, porozumiewanie się człowieka ze światem zwierząt i roślin, możliwość metamorfozy). Dzięki temu konkretny utwór potraktowany być może jako cząstkowa realizacja tych możliwości, jakie potencjalnie zawiera wzorzec genologiczny. Takie określenie istoty baśni literackiej kryje w sobie oczywiście wszystkie niebezpieczeństwa definicji zbyt ogólnikowych i abstrakcyjnych. Jest jednak, może przynajmniej w pewnej mierze, usprawiedliwione różnorodnością materiału literackiego', do którego odnosić się może to pojęcie. Dlatego też na razie poprzestaniemy na nim, próbując pokazać na wybranych przykładach, co „znaczyć” może baśń w poszczególnych reali-
97
7 — Bajka w literaturze...