134 Agresja naszych dzieci
ujawnia się to, jak dużą wagę przywiązujemy do takich cech. Również nasze reakcje na pytanie siódme i ósme mogą pozwolić rozpoznać pewien przymus w zachowaniu, o ile odpowiadają typowi U, V albo W, ponieważ dążenia wielu rodziców do poprawy osiągnięć szkolnych swoich dzieci wynika nie tylko z troski o jego przyszłość. Kryje się za tym często także silnie wykształcona skłonność do perfekcjonizmu.
Jak dochodzi do tego przymusu, który prawie zawsze prowadzi do agresywnie przeforsowanego stylu wychowawczego? Również tutaj powinniśmy zbadać historię własnego rozwoju i spróbować przypomnieć sobie to, jak reagowali nasi rodzice, gdy jako dziecko pobrudziliśmy ubranie, nie posprzątaliśmy pokoju albo przyszliśmy do domu ze złymi stopniami. Czy mieliśmy wtedy często wrażenie, że „moi rodzice okazują mi wyrozumiałość?” Czy też ogarniały nas nieprzyjemne uczucia, jeśli zachowaliśmy się wbrew ich oczekiwaniom? Właśnie te same odczucia dręczą nasze dziecko, kiedy chcemy uczynić z niego „porządnego człowieka” przy pomocy wyrzutów, upomnień, kar.
Każdy dorosły był kiedyś dzieckiem. Tylko że wspomnienie tych czasów, kiedy sami czuliśmy się podporządkowani, często zanikają w przeszłości. Zapomniane jest to, co było - teraz jesteśmy duzi i silni, teraz możemy rozkoszować się naszą własną pozycją władzy! Dlatego też wiele dorosłych osób odreagowuje swoje wcześniej przeżyte uczucia podporządkowania na własnych dzieciach. Jednak prawdopodobnie każdy z naciskiem broni się przeciwko temu zarzutowi, że również on mógłby mścić się na swoim dziecku za przeżyte w swoim dzieciństwie niesprawiedliwości. Mimo to potrzeba władzy i myśli o zemście jj naturalnie nieświadome - odgrywają w wychowaniu dużo większą rolę niż chcemy to przyznać. Przede wszystkim rękoczyny takie jak spoliczkowanie czy klapsy w wielu przypadkach sterowane są drzemiącym pod powierzchnią gniewem na własnych rodziców. Poniższy przykład ilustruje, przy pomocy jakich skomplikowanych, ale mimo to logicznych zależności można wyjaśnić niektóre agresywne metody wychowawcze:
Pewna matka zwróciła się do poradni wychowawczej, ponieważ nie radzi sobie zupełnie ze swoim sześcioletnim synem. „Nie uwierzy mi pan,