IMG19

IMG19



132 Agresja naszych dzieci

krotnie doszło do zdenerwowania. Te codzienne frustracje stwarzają wewnętrzne napięcie, które chętnie opisywane jest modnym słowem „stres”.

Im większe obciążenia w pracy zawodowej, w domu albo w partnerstwie, tym większe mamy skłonności, by wybuchać złością, już z najdrobniejszych powodów. Te zewnętrzne czynniki podawane są przez większość rodziców jako istotne uzasadnienie dla ich - jak uważają nieuniknionych - impulsywnych zachowań: „Bardzo mi przykro, ale nie mogę tego zmienić!” Brzmi to przekonywująco, a niekorzystne okoliczności z całą pewnością negatywnie wpływają na prawdziwą gotowość do spokoju i opanowania, jakie konieczne jest, by również w chaotyczne dni podchodzić do dziecka w partnerski sposób, bez wymuszonego tłumienia w sobie wewnętrznego napięcia. Poza tym zbyt łatwo pomijamy fakt, że nasze rozdrażnienie często jest przyczyną rodzinnych turbulencji, a nie ich skutkiem. Nasza własna tolerancja na frustrację decyduje ostatecznie o tym, jak poważne wydają się nam codzienne przeciwności losu. A jak się przekonaliśmy cecha ta wykształca się już w pierwszych latach życia człowieka. Tym samym koło się zamyka: nasze doświadczenia, które zdobyliśmy jako dziecko, wpływają jeszcze dzisiaj na naszą własną postawę wychowawczą. Krótki eksperyment pozwoli w zadziwiający sposób odkryć te zależności. Proszę jeszcze raz odpowiedzieć na pytania testu odpowiednio do wspomnień o własnym wychowaniu. W ten sposób możemy stwierdzić, czy w podejściu do naszego dziecka - nie będąc tego świadomymi - jesteśmy obciążeni, ponieważ styl wychowawczy naszych rodziców wpłynął na nasze odpowiedzi.

Moje lęki

Siedmioletni Tomek przybiega z głośnym płaczem do domu i trzyma się za policzek, na którym krwawi duża rana. Jego matka wita go w drzwiach, zdenerwowana, słowami: „Gdybyś lepiej uważał, nic by się nie stało. Prze- 1 cięż wystarczająco często mówiłam ci, żebyś nie szalał na dworze. Dla- 1 czego nie słuchasz, jeśli się coś do ciebie mówi? I teraz dopiero mamy...!” 1Podczas gdy z jej ust płynie niekończący się potok słów, ciągnie dziec- 1 fj ko do łazienki i czyści ranę wilgotną ściereczką. Kiedy okazało się, że 1 zadrapanie jest niegroźne, matka bierze dziecko w ramiona i pociesza: 11 „Widzisz, to wcale nie takie straszne. Ale następnym razem uważaj...” ^


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?21 134 Agresja naszych dzieci ujawnia się to, jak dużą wagę przywiązujemy do takich cech. Równie
50003 IMG?23 136 Agresja naszych dzieci ła mu przyjść do głowy. Im usilniej wytężamy naszą pamięć, t
IMG?09 122 Agresja naszych dzieci 122 Agresja naszych dzieci O □ o □ o □ o □ O □ O
IMG?59 Agresja naszych dzieci.................................................................... 65
IMG?07 120 Agresja naszych dzieci 6. Przyłapany na gorącym uczynku. Agresik (tutaj dziesięć lat) chc
IMG?09 122 Agresja naszych dzieci 122 Agresja naszych dzieci O □ o □ o □ o □ O □ O
IMG?13 126 Agresja naszych dzieci Ocena testu W poniższej tabeli można odczytać, jakiemu stylowi wyc
IMG?01 114 Agresja naszych dzieci 1. Niedzielne popołudnie. Agresik (tutaj w wieku sześciu lat) przy
IMG?03 116 Agresja naszych dzieci 3. Czas spać. Ale dziecko znowu wstaje z łóżka i protestuje. Co
IMG?07 120 Agresja naszych dzieci 6. Przyłapany na gorącym uczynku. Agresik (tutaj dziesięć lat) chc
IMG?11 124 Agresja naszych dzieci 9. Bójka między rodzeństwem. Jak zaprowadzę znowu spokój i porząde
IMG?17 130 Agresja naszych dzieci na głowę” oraz w radosnym rozbawieniu albo też bezgranicznych wyma
IMG?25 138 Agresja naszych dzieci (34,5 procent). Również poważniejsze formy przemocy są najwyraźnie
IMG?27 140 Agresja naszych dzieci drugi plan, kiedy wewnętrzny kocioł wrze pod dużym napięciem. Ale

więcej podobnych podstron