122 Lubosza (Libusza)
kroków" za górami, we wsi Stadice nad rzeką Biliną. To pole właśnie orze dwoma wołami oracz —» Przemysł. Mają zabrać szaty godne księcia i przekazać je swemu odtąd panu i księciu wraz z poselstwem od siebie i Luboszy. „W przyszłości jego potomstwo na wieki będzie panować w tej całej ziemi i poza nią". Ogłoszono to oraczowi, który przybył do Luboszy, pojął ją za żonę i wraz z nią podyktował „wszystkie prawa, według których ta ziemia żyje i jest rządzona". Lubosza poradziła jeszcze swemu ludowi (I, 9), by nad Wełtawą wzniesiono gród i nazwano go Pragą (mieli na tym miejscu znaleźć w środku lasu pewnego człowieka ciosającego próg domu. „I ponieważ do niskiego progu schylają się także wielcy władcy, od tego zdarzenia gród, który zbudujecie, nazwiecie Pragą"). Wtedy ponoć „uszedł ze stworzenia Bożego [mowa o Luboszy - J. S.] piekielny duch proroczy". Wzniesiono „panią całych Czech" - Pragę. W owych czasach, według Kosmasa, obyczaje panowały swawolne, dziewczyny „jak —> Amazonki" żyły na sposób mężczyzn i brały sobie na mężów, kogo chciały. Zbudowały sobie nawet gród zwany Dóvm, „gród dziewic", w odpowiedzi na co młodzieńcy wznieśli w pobliżu swój gród zwany Wyszehradem lub Chwarsten. Dopiero po śmierci Luboszy znalazły się „nasze niewiasty pod władzą mężów".
Kosmas nie wymyślił podania o Luboszy, gdyż podobny motyw (wieszczka, do której lud się zwraca po radę, gdy wybucha morowa zaraza, radzi założyć miasto Pragę i wybrać sobie księcia) występuje
już w legendzie tzw. Krystiana, datowanej przez część uczonych już na koniec X w. W legendzie Krystianowej wróżka jest wszakże bezimienna (phitonissa).
Lubosza rychło odsunęła w cień postacie sióstr, a nawet ojca Kroka i przodka Bohemusa-Czecha i stała się jedną z głównych postaci czeskiej świadomości historycznej. Początkowo, u Kosmasa, gdzie znajdujemy podanie o Luboszy w pełnej postaci, nosi ona wyraźnie cechy pół mityczne (podobnie, lecz jeszcze wyraźniej u jej polskiej odpowiedniczki —> Wandy), pół historyczne (podczas gdy Wanda nie wiązała się z dalszymi dziejami polskiego rodu królewskiego). Z czasem cechy mityczne traciły na znaczeniu, następował proces „uhistorycznie-nia" Luboszy, co pociągało za sobą usuwanie w cień roli jej męża Przemysła (chociaż np. w cyklu fresków w kaplicy zamkowej w Znoj-mie Lubosza nie występuje, a cykl rozpoczyna właśnie oracz Przemysł). Wygaśnięcie dynastii Przemyślidów w 1306 r. proces deprecjacji Przemysła i dowartościowania Luboszy jeszcze przyspieszyło. U Da-limila (pocz. XIV w.) podanie o Luboszy otrzymało zabarwienie patriotyczne: ostrzega ona rodaków przed obcymi (Niemcami), oraz stanowo-arystokratyczne (zawsze zasięga rady panów czeskich). W ogniu wojen husyckich zainteresowanie dla tak odległej przeszłości raptownie zmalało. W XVI w. Vaclav Hajek z Liboćan zaopatrzył podanie o Luboszy w dokładną chronologię. Krok miał umrzeć w 709 r., Lubosza wybrana została na sędziego w 710 r., a w 715 r. na księcia, zmarła w roku 735. Datację tę przejęło za Hajkiem wielu późniejszych uczonych, choć nie brakowało prób wcześniejszej (V bądź VI-VII w.) datacji. Panowanie Luboszy obrastało coraz bardziej w szczegóły „historyczne". Nawet uczeni oświecenia (jak Gelazy Dobner), choć odrzucali już historyczność Bohemusa, nie wątpili w historyczność Luboszy jako księżnej, co najwyżej odrzucali tradycję o jej wieszczych zdolnościach. W okresie romantyzmu podanie o Luboszy i Przemyśle inspirowało m.in. Johanna Gottfrieda Herdera, Clemensa Brentano, Franza Grillparzera (dramat Libussa, premiera 1840 [częściowa] i 1874). Podczas gdy literatura niemiecka nawiązywała chętnie do mitycznych cech postaci Luboszy, Czesi trwali przy interpretacji czysto historycznej. „Rękopis zielonogórski" (zob. królowodworski i zielonogórski, Rękopisy), odkryty, a w rzeczywistości według wszelkiego prawdopodobieństwa sporządzony w patriotycznym zapale przez Vac-lava Hankę w 1818 r., podający się za fragment poematu z IX w.,