POZYTYWIZM
19. Mowa ezopowa w twórczości pozytywizmu(na podstawie art. Anny Martuszewskiej: Porozumienie z czytelnikiem. O „ezopowym” języku powieści pozytywistycznej.)
Bajki Ezopa: jedna warstwa znaczeń opierała się na tekście danym- świat zwierzęcy; druga warstwa pozwalała go rozumieć jako pretekst do mówienia o sprawach ludzi.
Powieść pozytywistyczna miała podwójny adres czytelniczy- adresata narodowości polskiej i cenzora. Przy czym tylko ten pierwszy uzyskuje miano czytelnika i tylko z nim może zostać zawarte porozumienie, mając na celu oszukanie drugiego odbiorcy. Cenzor z powodu braku dobrej znajomości języka polskiego oraz niekompetencji kulturowo- literackiej nie podporządkowywał fabule utworu literackiego takiego obrazu przedstawianej rzeczywistości , jaki dzięki kodowi patriotycznemu powstał w wyobraźni właściwego czytelnika tej literatury, tj. Polaka wychowanego patriotycznie w czasach niewoli narodowej.
Właściwości stylu ezopowego:
1.Metaforyka w funkcji przywołania problematyki patriotycznej
A. Peryfraza (zastąpienie danego wyrazu przez szereg innych, które byłyby jego równoważnikiem
znaczeniowym).________________ .. . ----------------------
Gorączką, gwarem, zapałem zleciały mu te dwa lata
[...]; [...] gorączką i burzą przeleciały im te lata(E. Orzeszkowa)
[Wokulski] gotował wraz z innymi piwo, które do dziś dnia pijemy, i sam w rezultacie oparł się aż gdzieś koło Irkucka (B. Prus)
Nauczyciel hellenista]..,] obdarzony przez naturę [...] sercem, w którego głębi osiadła żarliwa niechęć ku tej mianowicie grupie ludzkiej, do której należeli Łowicz i przyjaciele jego. ( E. Orzeszkowa)
Odbiorca polski, zwłaszcza żyjący w latach popowstaniowych, doskonale mógł te peryfrazv rozszyfrować. Rozumiał on bowiem jaką „gorączką” czy „burzą” mijały lata 1861-1863 czy jakie „piwo” gotował bohater zesłany do Irkucka. Równie dodrze wiedział, znając problemy rusyflkowanej szkoły, że „grupa”, której nienawidził nauczyciel hellenista, to Polacy, a język, którym zwracał się do swych uczniów, nie tylko nie był helleńskim, ale także nie był językiem polskim.
Drugi odbiorca- cenzor- mógł w nich nie dostrzec niczego, co bezpośrednio podlegałoby posiadanym przez niego przepisom. Nie pojawia się w nich bowiem ani wyraz „powstanie”, ani „walka z zaborcą”, ani też „rusyfikacja”. Ową wymienioną „grupę ludzką, do której należeli Ławicz i przyjaciele jego”, mógł on traktować np. jako grupę uczniowską.
B. Synekdocha (taki rodzaj metafory, w którym część zastępuje całość lub całość zastępuje część.) Charakter synekdochy mają pojawiające się kilkakrotnie w różnych utworach wzmianki o wieszczej poezji „Adama, Juliusza i Zygmunta”(np. w Chorych duszach Kraszewskiego). Trójca wielkich poetów romantycznych pojawia się ponadto w tekstach pozytywistycznych powieści nawet z pełnym brzmieniem nazwisk, ale występują oni wówczas jako autorzy poezji miłosnych, nigdy jako prorocy i przywódcy narodu. Gdy mowa o tych ich funkcjach, zjawiają się na kartach jedynie same imiona wieszczów. Dla patriotycznego odbiorcy polskiego były one wystarczająco czytelnym sygnałem odwołującym do poezji poruszającej najistotniejsze problemy narodowe, do dzieł, których same już tytuły nie miały prawa obywatelstwa w zaborze rosyjskim i pruskim.
Drugi typ metafor pars pro toto wykracza dość daleko poza ramy pojedynczego zdania utworu, stając się jedną z ogólnych zasad montowania treści patriotycznych w pozytywistycznej powieści. Najbardziej widoczny jest ten typ synekdoch w twórczości Orzeszkowej, szczególnie w Nad Niemnem. Bohaterowie tego utworu nadzwyczaj często śpiewają lub nucą rozmaite pieśni. Dla cenzora, człowieka znającego język polski, ale najczęściej nie wychowanego w klimacie polskiej