Oprócz sytuaoji, gdy cała struktura dramatu opiera się na intrydze, spotykamy często organizowanie przez nią tylko pewnego etapu akoji, na przykład, gdy jest aranżowana przez bohatera, który choe ujawnić prawdziwe oblicze ludzi z nim związanych. Te-,go rodzaju intrygą jest przedstawienie teatralne urządzone przez Hamleta dla wybadania reakcji ojczyma i matki. Szozególnym przypadkiem jest sytuacja, gdy intryga wyzwala lcontrintrygę, a akcja sztuki staje się wypadkową dwu sprzecznyoh oiągów decyzji i działań. Obliozone na zmylenie przeoiwnika pozór i prawda ulegają tu spotęgowanej relatywizacji, a role osób zaangażowanych w obie intrygi nie tylko są dublowane, ale i ulegają kontaminaoji, jeżeli ta sama postać zajmuje różne stanowiska w ścierających się przeoiwdziałaniach (autor jednej intrygi staje się pośrednikiem dla autora kontrintrygi, itd. ),. Historia dramatu dostarcza przy-kładów niespożytej pomysłowości autorów w organizowaniu zdarzeń według schematu intrygi.
Chociaż spełnienie intrygi następuje w działaniu, a miarą jej powodzenia jest stopień zrealizowania powziętego zamiaru, to jednak podstawowym narzędziem jest tu słowo. To ono, umiejętnie podsunięto rozbudza pierwszy odruch w pożądanym kierunku, to ono jest środkiem regulowania przepływu informacji, jej selekcji i zniekształcania. Na płaszczyźnie językowej intrygę można wręcz nazwać grą informaoyjną. To słowo powraca w zwielokrotnionych realnością ozynu wymiarach jako katastrofa. I wreszcie - słowo odsłania (wybranym postaciom, ale przede wszystkim czytelnikowi i widzowi) rzeczywiste pobudki obserwowanych działań, zdradza te wewnętrzne impulsy, których w samyoh zdarzeniach moglibyśmy nie dostrzec. Monolog postaci podejmującej intrygę to często, w dobrym dramacie, dokument psychologiczny, zawierający aktualną i poza utworem prawdę o człowieku.
Wręcz trudno o le roli narzędzia intrygi, scena 3 aktu III. Właśr mógł włączyć do intrygi cie wszystkie potrzebni ne pozory. Pośrednicy < je role. Można teraz pi dusznego Otella. Oto Ki niełaskę u generała, s nią na oczach przybywa
JAGO: (na pół do
To mi się
OTELLO:
JAGO:
OTELLO:
JAGO:
OTELLO:
DESDEMONA:
OTELLO:
DESDEMONA:
OTELLO: DESDEMONA:
Nio, panie Czy to nie Kasjo? Nie Aby on ohr Widząc, że
Że to był
Właśnie mć Co pod nie
Kasjo, nas Mam-li moc To go ułae Jednym z t Co mimo wi To na poos Przywróć g
On; z taksi Że ozęść c Bym z nim
Zwróćmy przede ws (powróci ona jeszoze i pół do siebie" — na p< szeć Otello, ale w sp< znaczone, że Jagon poi pewien. Są to słowa ru odnosić się do czegoki padku każdej reakcji i nająoego w tej obwili