zumiałych terminów i z zastosowaniem złożonych zdań powoduje, że na wielu zajęciach uczniowie niepełnosprawni czują się jak na lekcji języka chińskiego. A. przecież celem edukacji osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym powinno być przygotowanie uczniów do samodzielnego, niezależnego życia na miarę ich możliwości psychofizycznych.
Każdy człowiek dąży do samodzielności i niezależności. Chce mieć prawo do podejmowania samodzielnych decyzji, dokonywania wyborów i pracy, która jest nie tylko potrzebą, ale również źródłem rozwoju osobowego oraz formą udziału w życiu społecznym. Osoby niepełnosprawne nie są pozbawione takich pragnień. Niestety, ich samodzielność życiowa jest ograniczana lub tłumiona. W dalszym ciągu w przeważającej większości są oni zależni od swoich opiekunów, nie potrafią zaplanować wolnego czasu, nie mają kolegów poza szkołą, są bierni i czekają, aż ktoś za nich zaplanuje ich życie.
Każdy człowiek, bez względu na swój iloraz inteligencji, kiedyś staje się dorosły. Dorosłość pociąga za sobą wiele konsekwencji, m.in. samodzielne podejmowanie decyzji i ponoszenie za nie odpowiedzialności. Osoby z niepełnosprawnością intelektualną zawsze będę potrzebowały wsparcia opiekunów, ukierunkowania i pomocy przy bardziej skomplikowanych sprawach. Sednem jest tu jednak uznanie tych ludzi za dorosłych i odejście od traktowania ich jak „wieczne dzieci” — powinni oni być tak samodzielni, jak to tylko jest możliwe, otrzymywać wsparcie, a nie być we wszystkim wyręczani.
Piszczek tak pisze o lękach przed autonomią osób niepełnosprawnych intelektualnie:
Źle się dzieje, gdy skodyfikowane lęki społeczeństwa przed osobami mniej sprawnymi intelektualnie powodują ich „zapobiegawcze” wykluczenie w wielu obszarach aktywności; lęk przed seksualnością (bo kto weźmie odpowiedzialność za wychowanie ich dzieci, tym bardziej że mogą być one również upośledzone umysłowo...); lęk przed powierzeniem im odpowiedzialnych zadań (bo są nieodpowiedzialni, ich praca jest nieefektywna, a podczas jej wykonywania zdarzają się różne wypadki...); lęk przed ich samodzielnością (bo nie potrafią zadbać o swoje zdrowie, są niezaradni ekonomicznie...). Przełamanie tych lęków wymaga nie tylko zmiany sposobu myślenia o dorosłych osobach niepełnosprawnych, ale także poniesienia przez społeczeństwo wydatków umożliwiających stworzenie takich warunków, w których mógłby być skutecznie realizowany program normalizacji ich życia. To wydatki konieczne i tak mniejsze niż koszt pobytu takich osób w domach pomocy społecznej... One wzrastają wśród stereotypów, uprzedzeń i spowodowanych nimi ograniczeń. W efekcie stają się nadmiernie zależne od otoczenia (2003, s. 5).
Mrugalska natomiast podkreśla:
Wydaje się, że zarówno środowisko nauczycielskie, jak i rodziny więcej uwagi poświęcają nauczaniu rozumianemu jako przekazywanie wiedzy i opanowaniu konkretnych umiejętności niż rozwojowi osobowemu i dojrzewaniu społecznemu. W postawach wielu rodzin dominuje nadopiekuńczość, która hamuje rozwój samodzielności i niezależności. Tymczasem kluczowe pytania, jakie stawiają pracodawcy, nie dotyczą na ogół umiejętności, bo te mają charakter prostych, pomocniczych czynności, które mogą być opanowane w toku wchodzenia na stanowisko pracy. Te pytania mają swoje źródło w negatywnych stereotypach związanych z niepełnosprawnością intelektualną i dotyczą zachowań niepełnosprawnych kandydatów do pracy, ich zaradności, dojrzałości w decyzjach, umiejętności współpracy, odpowiedzialności, funkcjonowania w środowisku pracy. Tymczasem te cechy bardzo rzadko są przedmiotem planowanej pracy edukacyjnej (2007, s. 79).
Aby przeciwdziałać stereotypom i stworzyć osobom z niepełnosprawnością intelektualną szansę na rozwijanie kompetencji społecznych i przygotowanie ich do dobrego funkcjonowania na warsztatach terapii zajęciowej (WTZ), w środowiskowych domach samopomocy (SDS), zakładach aktywności zawodowej (ZAZ)1, świetlicach środowiskowych czy podjęcia pracy na otwartym lub chronionym2 rynku pracy, od września 2004 roku osoby niepełnosprawne intelek-tualnie w stopniu umiarkowanym łub znacznym mają prawo do kształcenia w ponadgimnazjalnych trzyletnich specjalnych szkołach PdP. Ta grupa uczniów ma. prawo do edukacjrw szkole PdP do 24 r.ż. Po kilku latach funkcjonowania tego typu szkół oraz udziale osób niepełnosprawnych intelektualnie w różnych unijnych projektach można stwierdzić, że wiele z nich jest w stanie opanować różne umiejętności życiowe i zawodowe oraz nauczyć się przydatnych czynności. Wprawdzie uczniowie niepełnosprawni w stopniu umiarkowanym czy znacznym nie są w stanie nauczyć się zawodu, jednak mogą wykonywać wiele czynności pomocniczych.
Przysposobienie do pracy powinno być rozumiane jako szkolenie, przygotowanie do wykonywanie prostych prac i różnych zachowań zawodowych, opano-
1 ZAZ to jednostki utworzone przez powiat, gminę, stowarzyszenie lub inną organizację społeczną, która w statucie ma zapis o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych. Szczegółowe regulacje można znaleźć w rozporządzeniu MPiPS z dnia 21.01.2000 r. w sprawie ZAZ. Obok pracy w ZAZ prowadzona jest rehabilitacja społeczna, Materiały Polskiego Stowarzyszenia... (2002, s. 18).
2 Zakłady pracy chronionej (ZPCH) to podstawowy element struktury rehabilitacji zawo
dowej. Zatrudnione tu osoby niepełnosprawne powinny mieć zapewnioną doraźną i specjalistyczną opiekę medyczną, poradnictwo i usługi rehabilitacyjne. ZPCH prowadzą też rehabilitację społeczną, Zatrudnienie młodych osób niepełnosprawnych... (2007, s. 68). Od 1.01.2004 r. pracodawcy chronionego rynku pracy przysługuje dofinansowanie do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników, Ustawa z dnia 27.08.1997 r. o rehabilitacji za-wodowei-.._