styczne lub satyryczne naśladowanie, pici WO pozbawione innych, pożaliterackich odnioslońij zgoda, choć termin „parodia sensu largo” n l<</.I iy | godny. Mniej jeszcze wygodny podział hmiwM pierwsze jest to podział niezależny od podziału j)j tak że trzeba tworzyć kombinacje typu „burli-nli* dystyczma niska” (np. La Pucelle Woltera), „w parodystyczna wysoka”.
Terminy ..burleska” (oraz ..trawestacja”) fug wać mogą — i to następna komplikacja i wada pologii —poza dziedzina komizmu stylizacyJn^B oto burleską jest — zdaniem Markiewicza — Jijj
Wielki Durrenmatta (ale nie parodią sensu lurg<i) | co zgoda. Trawestaeją z kolei mają być Księgi W i pielgrzymstwa polskiego, ale trawestaeją nii'l«ntt
Częściej jednak trawestacie, które mogą wejść w i zek z burleską, tworząc “"'Bibo 'burleskę tni woali niską i(np. sławny Le Virgil trmesti Scarronn filii leskę trawestacyjną wysoką (np. parafrazy mofl są trawestacjami „satyrycznymi”l*.
Poza tym autor wyróżnia wariaci^ parodyslyci/ pastiszową. Do pastiszu jeszcze wrócimy. Wnrlau rodystyczną ma być parodia wzorca konipózycyJnflj listyczpego osiągnięta przez zastosowanie go do lit zazwyczaj nieodpowiedniego, wzorca_ tematy . ,Przykładem: cytowany już Tuwim z wierszami Or-Ota czy Micińskiego na telmat „Nie rusz, K tego kwiatka”.
Typologia więc — jak widać — nader złożona, uda się ją uprpśać? Moja wstęppą.propozycja ».r~* ła do tego, bjf zap a r o d i ę'uzSac parafrazę kOM_ nastawioną wyłącznie na wzorzec literacki, trał/ t a c j ą zaś nazywać użycie pewnego, z zasad/ znanego, choć niekoniecznie poważnego i .s/inn wzorca (stylu, gatunku, utworu) do żartu (mity
o 'lub humorystycznego) na temat pozaliteracki.^ lim by to graficznie tak w przybliżeniu przedsta-
parafraza
parafraza poważna parafrazaJcomiczna
parodia
DBtawmy poza rozważaniami prcMem wszelkich para?. poważnych. Przystańmy na to, że termin „tra-Incja” odnosi się do gatunków komicznych; tym lytm Księgi narodu i pielgrzymstwa czy cała nie-brnie obfita literatura szukająca w Biblii albo in-jucji tematyczne], albo wzorca stylistycznego nie po-i się w dość wąskim pojęciu trawestacji. owodem odróżniania parodii Od trawestacji jest — tię rzekło — potrzeba odpowiedzi na pytanie: ęa danego kontrmodelu (danej parafrazy komicznej) [modelem — zbiór reguł literackich czy rzeczywi-jfc (resp. model — obraz rzeczywistości). Otóż pytało wydaje się dla przeprowadzenia podziału istotne, no istotniejsze od pytania o techniki komikotwór-Dokładniej mówiącjfniależy domniemywać, że okre-c techniki parafrastyczne są zależne od nakiero-|ia ostrza komizmu, a nie na odwrót. Jeśli tak, to można poprzestać na podziale parafrazy na parodię Iwestację17, lecz należy pójść dalej w podglądaniu lobów powoływania do życia parodii i trawestacji. rzedtem uwaga: prawdą jest, że mimo historycznie innej kategorii decorum, określone tematy oraz jślone środki stylistyczne mają wyższą lub niższą Igę. Wprawdzie rangi te są współcześnie słabo znor-Brwizowane, ale nie będzie grzechem przeciwko kowej precyzji, jeśli pozwolimy sobie mówić o wy-
367