p
94 Aspekty mitu
hymnu Rygwedy, sam mówił: „znajdując się jeszcze w łonie, poznałem wszystkie narodziny bogów” (Rygweda IV, 27, 1). Także i Kryszna „zna wszystkie wcielenia” (Bhagawadgita IV, 5)19. Wszyscy — bogowie, Budda, mędrcy, jogini — zaliczają się do tych, którzy wiedzą.
Znajomość poprzednich wcieleń nie jest umiejętnością wyłącznie indyjską— posiadają ją także szamani. Przekonamy się również, że odegrała ona ważną rolę w greckich spekulacjach filozoficznych. W tym miejscu chcielibyśmy jednak podkreślić, że wyjątkowe znaczenie przypisywane znajomości „początków” i dawnych „dziejów” (to znaczy poprzednich wcieleń) wynika z tego, jaką rangę posiada znajomość mitów „egzystencjalnych” i „historycznych”, mitów opowiadających ukonstytuowanie się ludzkiej kondycji. Jak już wspomnieliśmy, kondycja ta ma swoją „historię”: niektóre z ważnych wydarzeń miały miejsce w czasach mitycznych, dopiero potem człowiek stał się tym, kim jest obecnie. Otóż te pierwotne dzieje, dramatyczne, a czasem nawet tragiczne, muszą nie tylko być znane, ale również ciągle przypominane. Później poznamy konsekwencje podjętej przez człowieka archaicznego w pewnym momencie jego historii decyzji, aby przeżywać wciąż na nowo upadki i tragedie należące do jego mitycznej przeszłości.
19 Por. Eliade, Mity, sny i misteria, dz. cyt., s. 40.
Rozdział VI
Mitologia, Ontologia, Historia
Esencja poprzedza egzystencję
Dla homo religiosus esencja poprzedza egzystencję. Co do tego przekonany jest zarówno człowiek ze społeczności „pierwotnych” i orientalnych, jak żyd, chrześcijanin czy muzułmanin. Człowiek jest tym, kim jest, ponieważ pewien ciąg wydarzeń miał miejsce ab origine. Te właśnie wydarzenia opowiedziane są przez mity, które tym samym tłumaczą, jak i dlaczego człowiek został stworzony w taki właśnie sposób. Dla homo religiosus prawdziwa i autentyczna egzystencja zaczyna się wtedy, gdy może on poznać owe dzieje pierwotne i umie tę wiedzę wykorzystać. Są to zawsze dzieje boskie; ich bohaterami są Istoty Nadnaturalne i mityczni Przodkowie. Przykład: człowiek jest śmiertelny, ponieważ jakiś mityczny Przodek lekkomyślnie zaprzepaścił nieśmiertelność, ponieważ jakaś Istota Nadnaturalna postanowiła mu ją zabrać, lub też ponieważ na skutek pewnego mitycznego wydarzenia stał się on zarazem istotą płciową i śmiertelną. Niektóre mity tłumaczą pochodzenie śmierci wypadkiem lub nieuwagą: wysłannik Boga to łotr (!), zapomina przesłania, które miał przekazać, czy też jest to leń (!), przybywa za późno itp. Trzeba przyznać, że jest to dość interesujący sposób wyjaśniania absurdalności śmierci, ale i w tym wypadku mamy do czynienia z „dziejami boskimi”, albowiem autorem przesłania jest Istota Nadnaturalna, która — gdyby tylko zechciała — mogłaby naprawić błąd swego wysłannika.