L MICKIEWICZ A LAMENNAIS
idei rewolucyjnych, krytyk racjonalizmu XVIII-wiecz-1 nego. Najgłośniejszym jego dziełem z -tego okresu jest wspomniany Essai sur lindiffercnce, najpewniej znany! Mickiewiczowi. Trudno jednak mówić o jakimś nie-.j wątpliwym, a głębszym wpływie Essai na Mickiewi-j cza.
Inaczej w latach późniejszych. Lamennais w okresie francuskiej rewolucji lipcowej zmienia radykalnie swo-1 je przekonania i zaczyna głosić program rewolucyjnej ’ przemiany świata, której Kościół winien przewód d9H czyć, aby^źjednoczyć religię z dążeniami demókratyćż-1 nymi ludzkości. Dla propagowaniaTyćH idei Lamennais : wraz z grupą postępowych katolików założył w r. 1830. pismo »L’Avenir«. którego hasłem.‘były słowa Dieu et la liberte („Bóg i w.ołno'ść“l. W piśmie tym, które wy-chodziło przez rok, opublikował Lamennais szereg arty- j kułów. Występował w nich jako gorący rzecznik sprawy polskiej, atakując rządową politykę neutralności wobec powstania listopadowego. Z tej to racji Mickiewicz, który wedle wszelkiego prawdopodobieństwa po-t znał osobiście Lamennais'ego latem 1831^.w Paryżu, pisał o nim tak: „Jest to jeden Francuz, który szczerze płakał nad nami; jego łzy były jedyne, którem widział w Paryżu" (w liście do Lelewela z 23 marca 1832). ’ 1 Ale nie tylko postawa Lamennais’go wobec Polski była przyczyną uznania poety dla idei pisma »L’Ave-nir«. W grę wchodziły sprawy o charakterze ogólniejszym: pokrewieństwo myśli filozoficznej, bliskość poglądów politycznych, wspólne elementy utopii społecznej.
W artykułach publikowanych w »L’Avenir« ujął La-menmais przekonanie o nierozerwalnej łączności religii z wolnością w system historiozoficzny żywo przypominaj ^fy~MtcMewiczowskie Księgi narodu. Lamennais w chrześcijaństwie widzi jedyne narzędzie społecznego wyzwolenia człowieka. lednocześnie realizację wolności uważa za warunek konieczny dalszego rozwoju Kościoła. Chrześcijaństwo obaliło niewolnictwo i despotyzm, Kościół średniowieczny był ostoją i źródłem wolności. Monarchie w tym okresie stanowiły nieodzowną formę opieki nad narodami, które nie wyszły jeszcze ze stanu dziecięctwa. Ale w miarę dojrzewania ludów do pełnienia władzy wolność rozszerzała się na coraz szersze warstwy społeczne i gdyby nie wynaturzenia władzy królewskiej i zgubne zatargi królów z Kościołem, ludy osiągnęłyby drogą powolnej ewolucji pełnię władzy i wolności.
^ Ten zarys dziejów chrześcijaństwa ma swój bliski odpowiednik w Księgach narodu. I Mickiewicz mówi o dziecięcym okresie w rozwoju ludów, które stopniowo wyrastały spod opieki królewskiej. I Mickiewicz chwali wolnościową rolę uniwersalizmu średniowiecznego, owe „powolne, ale ciągłe i porządne*1 rozszerzanie się wolności. Kola Kościoła jest jednak w Księgach narodu pominięta. Wartość wolności nie jest mierzona pożytkiem Kościoła i katolicyzmu, lecz politycznymi i morał-