1S4 |
w*- | ||
1 _________JOHAN HUIZINOA | |||
P r 2 e ^ * 01 “ c / a j ą s i ę tajemnic Z W v ^ - . n ' a uwydatniają swój ^ c2aj nego świata. |
4 |
lub z a p o m o c a inność w o b e ^ | |
4 |
Zabawa Juko malka i pncedstawienie
0
Funkcja zabawy w wyższych swych formach, o których tutaj mowa, daje się w przeważające; mierze wywieść wprost z dwóch najistotniejszych aspeic-tów, pod jakimi się przejawia. Żaba w a jest w alką o coś lub przedstawieniem czegoś. Obie te funkcje mogą sję również łączyć w tera sposób, że żaba w a ,.p r z e d s ta w i a” walkę o cos albo też stano w i rodzaj za w o d ó w; kto potrafi najlepiej coś przedsta w i ć.
Przedstawienie może polegać wyłącznie na tym, że widzom prezentuje się coś naturalnie danego. Paw i bażant wystawiają na pokaz przed swymi samiczkami przepyszne upierzenie; lecz w tym już mieści się wystawianie na pokaz czegoś niezwykłego, szczególnie osobliwego. Jeśli zaś ptak kroczy przy tym tanecznie, rzecz staje się przedstawieniem, wyjściem z powszedniej rzeczywistości, przeniesieniem owej rzeczywistości do wyższej sfery. Nie wiemy, co dzieje się wówczas w ptaku. W życiu dziecka takie wystawianie na pokaz pełne już jest obrazowości. Naśladuje coś innego, przedstawia coś piękniejszego, wznioślejszego lub też niebezpieczniejszego od tego, czym zazwyczaj jest. Dziecko przekształca się w księcia albo ojca, albo wiedźmę, albo tygrysa. I tak dalece wychodzi przy tym z siebie, iż wierzy już niemal, że naprawdę tym ^jest", nie zatracając jednak w pełni świadomości „zwykłej rzeczywistości”. Gra jego jest urzeczywistnieniem pozornym, obrazowaniem, czyli przedstawianiem łub wyrażaniem za pomocą obrazu.
[...] Święte widowisko jest czymś więcej niż realizacją pozorną, czymś więcej też niż symboliczną, jest bowiem realizacją mistyczną.
[...] Według wierzeń starochińskich muzyka i taniec mają na celu utrzymywanie świata w równowadze oraz pokonywanie przyrody na rzecz człowieka. Od zawodów rozgrywanych w poszczególnych porach roku zależy szczęśliwy rozwój całego roku. A gdyby spotkania takie nie odbywały się, plony nie mogłyby dojrzeć.
Czynność uświęcona to cłrómenon, czyli coś, co się czyni. To, co się przedstawia, jest d r a m a t e m, czyli działaniem, niezależnie od tego, czy działanie to ma formę przedstawienia czy zawodów. Wyobraża ono jakieś wydarzenie kosmiczne, lecz nie tylko jako reprezentację, ale jako identyfikację; powtarza to.
co się stało. Kult sprowadza skutek, który w działaniu ukazany został obrazo-0 Funkcja jego nic polega wyłącznie na naśladowaniu, lecz na umożliwieniu udziału lub uczestnictwie4. Jest to „helping the action out”’. [...]
Zabawa i kult
Kult jest również przedstawieniem, dramatycznym spektaklem, zobrazowaniem, realizacją zastępczą. Na uroczystościach sakralnych, powracających wraz z porami roku, społeczność świętuje wielkie wydarzenia w życiu przyrody w uświęconych przedstawieniach. Przedstawiają one zmiany pór roku w fantastycznie przekształcającym, dramatycznym widowisku wschodów i zachodów ciał niebieskich, wzrostu i dojrzewania płodów ziemi, narodzin, życia i śmierci człowieka i zwierzęcia. Ludzkość, jak powiada Leo Frobenius, odgrywa ład przyrody w taki sposób, w jaki go sobie uświadomiła. W pradawnych, odległych czasach, twierdzi Frobenius, przyjęła do swojej świadomości najpierw zjawiska zachodzące w świecie roślin i zwierząt, potem zaś zyskała również rozumienie układu czasu i przestrzeni, miesięcy i pór roku, biegu słońca. I oto teraz odgrywa w sakralnej zabawie cały ów porządek istnienia. W grze tej i poprzez nią realizuje na nowo przedstawiane wydarzenia i dopomaga w utrzymaniu porządku świata. Lecz z gry tej wynika jeszcze coś więcej. W formach tej kultowej gry zawarty jest bowiem ład samej ludzkiej społeczności, z niej to powstały instytucje prymitywnego ustroju państwa. (...)
Wydaje się nam możliwe opisanie nieco innymi słowy, niż to uczynił Frobenius, owego procesu, wiodącego od wzruszenia się „życiem i przyrodą"* ku przedstawieniu owego uczucia w igrzyskach sakralnych. Nie zamierzamy przy tym bynajmniej wyjaśniać czegoś faktycznie niezbadanego, lecz tylko uczynić możliwym do przyjęcia pewien faktyczny przebieg. Społeczność archaiczna bawi się tak, jak się bawi dziecko i tak, jak bawią się zwierzęta. Ta zabawa jest od początku pełna elementów właściwych zabawie: jest pełna ładu, napięcia, ruchu, odświętności i entuzjazmu. Dopiero w późniejszej fazie rozwoju społeczeństwa zabawa łączy się z wyobrażeniem, że zostało w niej coś wyrażone: wyobrażenie życia. To, co niegdyś było bezsłowną zabawą, przybiera oto postać poetycką.
* As the Greeks would say. rather methectic than mi me lic. [Po angielsku: jak mawiali Grecy, raczej metektyczne (melhehikós, 'mający w czymś udział, uczestniczący’) niż mi-m e t y c z n e (mimetikós, ‘naśladowczy’)]. J[ane] E[llen] Harrison, Themis: A Siudy of the Social Origim of Greek Religion, Cambridge 1912, s. 125.
' Po angielsku: pomaganie akcji, by mszyła]. Rfobert] R(anulph] Maren, The Threshold of Religion [willi Excursus on the Rithual Form Presened in Greek Tragedy], London 1914, s. 48.
1 Leo Frobenius, Kuhurgeschichle Afrikas. Prolegomena zu einer hisiorischen Gestalllehre, (Zfirich] 1933, s. 122.