~ ---—-----JjjpdwfWfc
opowieść o obronie frontu wschodniego, nie pogwałciła zad nych konwencji rządzących pisaniem respektowanej prz<2 profesjonalistów historii narracyjnej. Po prostu zasugerował on, aby skupić się na określonej dziedzinie historycznego continuum, obsadzić jednostki i instytucje okupujące scenę w rolach postaci dramatycznego konfliktu i sfabularyzowaó ten dramat według znajomych konwencji przynależnych gatunkowi tragedii.
Fabularyzacja historii frontu wschodniego w zimie 1944-45, którą zaproponował Hillgruber, wskazuje sposoby, wja-kie dany rodzaj fabuły (tragedia) może zarówno determinować rodzaj wydarzeń, które mają zostać umieszczone w opowieści, jak i dostarczyć modelu przydziału ról, które zostaną odegrane przez podmioty i czynniki sprawcze, zapełniające skonstruowaną w ten sposób scenę.® Propozycja Hillgrube-ra ukazuje ponadto, jak wybór wzorca fabularyzacji może uprawomocnić odrzucanie określonego rodzaju wydarzeń, postaci, działań, podmiotów i czynników sprawczych, które mogą wypełniać daną scenę historyczną lub stanowicjej kontekst. W tragedii nie ma miejsca na żadną formę obecności życia pospolitego i podłego. W tragedii szlachetni są nawet łajdacy czy też raczej, nawet łotr może tam zostać przedstawiony w szlachetnym wcieleniu. Huizinga, zapytany kiedyś, dlaczego w swojejjesicni średniowiecza nie u względni ł procesu Joanny d’Arc, odpowiedział: „Ponieważ nie chciałem, by moja opowieść miała heroinę.” Zalecenie Hillgru-bera, aby sfabularyzowaó opowiadanie o obronie frontu wschodniego przez Wehrmacht jako tragedię, wskazuje, ze autor chce, by jego opowieść miała bohatera, i to bohatera heroicznego, aby w ten sposób uratować dla historii Niemiec honor choćby fragmentu epoki nazistowskiej.
Hillgruber mógł jednak nie wziąć pod uwagę faktu, że jego podział wybranej epoki dziejów Niemiec na dwie historie-jedną traktującą o rozbiciu imperium i drugą mówiącą o końcu narodu — tworzy opozycyjną strukturę wyznaczającą pole semantyczne, w obrębie którego określanie rodzaju fabułyjednej opowieści determinuje pole semantyczne, gdzie znaleźć można nazwę typu fabuły drugiej opowieści. Hill-gruber nie określa rodzaju fabuły, która mogłaby nadać sens opowieści o „końcu europejskich Żydów”. Jeżeli jednak typ fabuły charakterystyczny dla tragedii zarezerwowany jest do opowiedzenia historii ^Wehrmachtu walezącego na froncie wschodnim w 1944-45 roku, oznacza to, że pisząc o końcu europejskich Żydów, trzeba użyć jakiegoś innego rodzaju fabuły.
Porzucając pokusę określenia rodzaju opowieści o Żydach w hitlerowskich Niemczech, którą należałoby skonstruować, Hillgruber przyjmuje postawę wielu badaczy i pisarzy, którzy uważają Holocaust za zjawisko właściwie nicprzedsta-wialne w języku. Najbardziej skrajna wersja tej postawy przybiera formę frazesu, mówiącego, że dany fakt („Auschwitz”, „Ostateczne Rozwiązanie”, itd.) należy do takiego rodzaju wydarzeń, które umykają możliwości uchwycenia w języku czy też przedstawienia za pośrednictwem innego medium. Przytoczmy na przykład znaną uwagę Georga Steinem: „Świat Auschwitz leży zarówno poza mową, jak i poza rozumem”10, albo pytanie Alice i A. R- Eckhardtów: Jak można mówić o niewyrażalnym? Z pewnością powinniśmy o nim