fantastyczny, przy czym szczęśliwy obrót rzeczy na stępować w mej może dzięki zaletom bohatera, przypadkowi czy też wdaniu się postaci nadprzyrodzonych.
Dla mitu typowy jest konflikt między wymogami super ego — a dążnościami id oraz dążnością do samo-zachowania kontrolowaną przez ego. Zwykły śmiertelnik jest istotą zbyt słabą, aby sprostać wyzwaniomI bóstw. Parys, który przyjmuje obietnicę Zeusa prze- i kazaną mu przez Hermesa i spełnia żądanie trzech j bogiń, by rozsądził, której z nich przyznać jabłko, i doprowadzony zostaje przez to do zguby, i stałoby się tak z każdym śmiertelnikiem na jego miejscu.
Mimo wszelkich naszych usiłowań, nie jesteśmy w j stanie żyć zgodnie z wymogami superego reprezento- j wanymi w micie przez bogów — w tej mierze, w jakiej zdają się tego od nas żądać. Im usilniej staramy się bogom podobać, tym bardziej nieprzejednane stają się ich żądania. Nawet wówczas, gdy bohater nie wie, że powodowały nim impulsy id, spotykają go za to straszliwe cierpienia. Kiedy śmiertelnik ściągnie na siebie niełaskę bogów, mimo iż nic złego nie uczynił, bogowie, reprezentujący władczość superego, doprowadzają go do zguby. Pesymizm mitów znakomicie ilustruje wzorcowy dla psychoanalizy mit o Edypie.
Mit ten, zwłaszcza gdy jest dobrze odgrywany na scenie w formie dramatycznej, wzbudza w dorosłym silne reakcje myślowe i uczuciowe — tak że wywołać może u widza owo oczyszczające doświadczenie, które Arystoteles wiązał z oddziaływaniem każdej tragedii.
Po obejrzeniu tragedii o Edypie, widz może sobie zadawać pytanie, dlaczego jest tak głęboko poruszony; zastanawiając się nad swoją emocjonalną reakcją, rozmyślając nad mitycznymi wydarzeniami i nad tym, jaki mają dla niego sens, może on uzyskać jaśniejszy obraz swych myśli i uczuć. A przez to ulegną w nim osłabieniu pewne napięcia wewnętrzne, związane z bardzo dawnymi wydarzeniami własnego życia, co z kol*’ umożliwi przedostanie się odpowiednich treści 161
<taio nieświadomych do sfery świadomej i przepracowanie ich przez świadomość. Tak może ^ów*
czas jeżeli mit wywołał w widzu głęboki oddźwięk emocjonalny i jeśli zarazem widz ten ma silne moty-wacje, by ów oddźwięk zrozumieć.
Postawienie się w sytuacji Edypa i pośrednie, wyobraźniowe doznanie wszystkiego, co mu się przydarzyło, co uczynił i co wycierpiał, może sprawić, że osoba dorosła w dojrzały sposób zrozumie to, co dotąd pozostawało w dziecięcej formie — jako dziecięcy lęk — w jej nieświadomości. Może się to jednak stać tylko dlatego, że wydarzenia przedstawione w micie odnoszą się do bardzo odległych czasów, tak jak pragnienia i lęki edypalne człowieka dorosłego odnoszą się do bardzo odległej epoki jego życia. Gdyby przekazy-1 wane w micie ukryte znaczenia zobrazowane zostały j przez zdarzenia, które mogą zajść w świadomym życiu j człowieka dorosłego — wzmogłoby to niezmiernie dawne lęki, pociągając za sobą jeszcze głębsze stłumienie odpowiednich treści psychicznych.
Mit nie jest opowieścią ku przestrodze, jak przypo-I wieść, która, budząc lęk, ma nas przestrzec przed po-| stępowaniem stanowiącym dla nas zagrożenie. Mitu o Edypie nie można w żadnym razie traktować jako ostrzeżenia kierowanego pod adresem słuchacza, aby nie popadł w sytuację edypalną. Jeżeli ktoś rodzi się z dwojga rodziców i przez dwoje rodziców jest chowa-| ny, konfliktów edypalnych nie może uniknąć.
Konflikty edypalne stanowią podstawowy problem dzieciństwa, chyba że u danego dziecka nastąpiło przytwierdzenie do jeszcze wcześniejszej fazy rozwojowej niż faza edypalna — na przykład do fazy oralnej. Dla małego dziecka konflikty edypalne stanowią nieuniknioną realność jego życia. Większe dziecko, w wieku około pięciu lat, podejmuje walkę, by się z nich wydobyć — częściowo przez stłumienie, częściowo nawiązując więzi emocjolane z innymi osobami, nie należącymi do najbliższej rodziny, a częściowo przez
91