\
Gdyby wchodzenie i schodzenie po schodach było czynnością wymagającą myślenia, to wówczas chodzilibyśmy po nich wolno, nie bylibyśmy w stanie równocześnie rozmawiać z drugą osobą, musielibyśmy zastanawiać się nad
utrzymaniem równowagi, kolejnością stawiania stóp, sposobem i tempem przesuwania ręki po poręczy itd. Pokonywanie schodów jest dla nas obecnie bardzo łatwe, lecz był taki zapomniany okres we wczesnym dzieciństwie, gdy poświęciliśmy tej umiejętności wiele czasu i uwagi. Dzisiaj chodzimy po schodach niemal automatycznie, robimy to na poziomie podświadomym. Co sprawiło, że jest to dla nas teraz takie łatwe?
PROPRIOCEPTORY informują nas, czy poruszamy się, czy stoimy w miejscu oraz gdzie znajdujemy się w przestrzeni. Wiele tych receptorów znajduje się w naszych mięśniach, ścięgnach i okalających je tkankach. Niektóre zlokalizowane są w uchu wewnętrznym, by wspomóc naszą zdolność utrzymywania równowagi. Inne receptory połączone są z oczami, by ułatwić nam poruszanie się, przyjmowanie pozycji w przestrzeni. Niektóre receptory, związane z kinestezją, pozwalają nam na dokonanie rozróżnienia, co jest ciężkie, a co lekkie, jak również pomiędzy innymi doznaniami ruchowymi.
Te liczne proprioceptory — w mięśniach, stawach, oczach, uszach -przesyłają sygnały do ośrodka koordynacyjnego w móżdżku (leżącego w tylnej części mózgu, pod półkulami mózgowymi).
Poprzez wielokrotne powtarzanie małe dzieci doskonalą chód, bieganie, wspinanie się i wiele innych globalnych i bardziej precyzyjnych aktywności ruchowych. Ich ruchy stają się niemal automatyczne, coraz bardziej zręczne i skoordynowane z sygnałami sensorycznymi z wszystkich pozostałych receptorów ciała.
Wchodzenie po schodach nie dla wszystkich jest równie łatwe. Jeżeli dziecko ma problem nazywany niepewnością grawitacyjną, to schody będą
72