IMG61

IMG61



spodzianką, puentą, proszę o powieść — formułę, powieść — metaforę, o wzór, w który mógłbym wpisać życie moje własne i wszystkich moich rówieśników między trzydziestką a pięćdziesiątką. Niech się dzieje w ciągu jednego dnia lub dwudziestu lat, niech cała będzie dialogiem lub cała monologiem, niech się dzieje we śnie lub na jawie, niech będzie wyznaniem lub oskarżeniem, testamentem lub „świadectwem” (Francuzi uwielbiają to słowo temoignage, którego używają, aby uniknąć unudzonej nazwy „powieść”), niech się skryje pod pozorem „opowieści prawdziwej”, „rękopisu znalezionego” —I wszystko mi jedno. Aby tylko znaczyja coś* ały-Jyłkg była J^daj próhą^myślenia. Niech będzie naiwna, lecz niech będzie stanowcza, niech będzie poważna, niech będzie ambitna — niech z całą pychą objawi jakąś mądrość. I niech to będzie mądrość idiotyczna nawet, byle tylko dotyczyła ludzi dorosłych i sama była dorosła. Czego bowiem naprawdę w polskiej literaturze współczesnej nie można wytrzymać.    to xinfąntylizmu,

młodziankowatości.

FozwolTłem sobie kiedyś wydrwić artykuł Krzysztofa T. Toeplitza o świętych młodziankach, a nie miałem racji -£*' Toeplitz miał świętą rację. Pokolenie za pokoleniem przechodzi w stan starości z przeświadczeniem, że nie wypowiedziało się do końca, że starość jego nastąpiła zbyt wcześnie, a następcy dojrzeli przed czasem i niezasłużenie. Wobec tego ujmują w ręce los młodzieży, czynią się za nią odpowiedzialni ^ tym właśnie momencie, kiedy winni zdawać rachunek z tego, oo sami zdziałali. Od wieku młodzież jest uprzywilejowanym bohaterem polskiej literatury i nie jest to ani przypadek, ani zła dystrybucja tematów, ale stała zasada; od wieku dorośli Polacy nie lubią sobie nawzajem patrzeć w oczy i mówić sobie: tacy to jesteśmy, tacy przeminiemy. Jest to rodzaj odmładzającej kuracji i surogat ciągłości. Tę ostatnią zaś zapewnia się właśnie przez walkę pokoleń nieubłaganą i do samego końca, nie przez sklerotyczne akty pobłażliwości, zrozumienia, adaptacji.

W naszej literaturze jest się młodym pisarzem aż do pięćdziesiątki, potem jest się oldboyem. Zupełnie jak w harcerstwie. Siwiejący panowie pławią się w straszliwych „muwelwagowatych” (od nouvelle vague) namiętnościach, teoretyzują z wyrozumiałością starszych kuzynów na temat mody, piwnicy, stodół, końskich ogonów, czynią się prorokami wciąż nowych awangard, nie mając nigdy dość odwagi, aby powiedzieć: bawcie się, mam własne problemy, których nie wypowiedziałem do końca.

Kto napisze wreszcie książkę dorosłą o dorosłych ludziach? Kto napisze trudną powieść — taką, w której sam się zgubi, powieść, w którą zaangażuje coś więcej niż snobizm, sztuczny wigor i „świeżość” zmysłów i wyobraźni?

Zamawiam powieść. Jest to rodzaj dla pisarzy dorosłych, w którym dokonuje się bezlitosnych porachunków. Zamawiam powieść — jest to bowiem gatunek klasyczny, na którym połamią sobie zęby wszyscy oldboye uczuć i gustów.

W STRONĘ DEBIUTÓW

Nie ma chyba dziś pisarza, krytyka czy oddanego literaturze czytelnika, nie ma dziś chyba nikogo wśród ludzi literaturze najbliższych, kto by nie odczuwał przykro atmosfery obojętności i desinteressement, jaka się wokół niej wytworzyła. Literatura polska współczesna nikogo nie obchodzi i jest nikomu niepotrzebna. Z wyjątkiem... Ale o tyim wyjątku chcę powiedzieć dopiero na końcu.

Nie obchodzi nikogo ani literatura współczesna, ani dawna, ani własna, ani obca. Bo to nieprawda, że można zając się historią literatury albo przekładami z literatur zagranicznych, gdy nie dostaje z jakichś przyczyn literatury własnej. To nieprawda: tylko ona, tylko własna i współczesnaobchodzi naprawdę, jręszta jest jej funkcją. Okresy rozkwitu literatury były jednocześnie okresami wielkiej, krytyki i wielkiej historii literatury. Kultura jest organizmem jednolitym, który słabnie w całości, rozkwita ; w całości. Literatura współczesna jest jedynym probierzem j żywotności kultury, gdyż jest najbardziej, spontanicznym przejawem życia duchowego, najmniej zależnym od instytucji. Można sztucznie ożywić badania literackie, zwłaszcza dziś — w epoce organizacji, można upozorować ruch wydawniczy i czasopiśmienniczy, można rozkręcić maszynę

155


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1030259 Powiesili jakiegoś człowieka, który poderżnął sobie gardło i został odratowany. Powiesili g
DSC00980 LXXIV POWIEŚCI WITKACEGO POWIEŚCI WITKACEGO LXXV który niewątpliwie zostanie uwieńczony
Sukces Sukces —    Proszę pani, wygrałem! — krzyczał zasapany Jarek, który pierw
Wstęp Niniejszy tekst proszę usunąć zaraz po przeczytaniu. Akapit, który czytasz nie ma wcięcia pod
52 KAROLINA CHURSKA-NOWAK techniki stosował metaforę „noża”, który w zależności od tego w czyich
K Kłosińska ciało, pożądanie, ubranie4 Kobieta autorka ( niczną” metaforą tkwią przekonania wypow
CCF20081215030 406 Józef Kozielecki raka płuc, pisanie powieści, opracowywanie nowej metody nauczan
K Kłosińska ciało, pożądanie, ubranie4 Kobieta autorka f niczną” metaforą tkwią przekonania wypow
DSC01268 i tajemnicze Chiny, a także Irańczycy, Partowie i Żydzi. ^Wejście od tradycyjnej formuły po

więcej podobnych podstron