Bgi. nr I
Nle dvva y... dwa pięćdziesiąt na początku... t pwa pięćdziesiąt no to się już kalkuluje. p . no to tak, no... no to pewnie.
fj - A zjedzie do dwa trzydzieści pięć. W dwa piętnastym, nie. Przy takim najlepszym pjejeździe będzie dwa trzydzieści pięć.
Z • No to se czytasz gazetkę.........
N - ■■■ Do trzech godzin. No tak się... do trzech godzin to Jest to....
Z ■ — Nie interesuje cię ...
N - ... I tak jest konkurencyjne z samolotem.
D - No pewnie, zanim s|ę tam przebijesz ...
N - ..........
® * .........na lotnisko ...
N ' ...Tak.........
X - ............
^ * ......... uciążliwa, bo musisz, kurwa, się rozbierać, przebierać, kurwa, wchodzisz,
wychodzisz, idziesz, tam dwie odprawy. To tam potem ile wiozą dę autobusem, nie autobusem, czekasz na bagaże, tu każą d wyłączać telefon, wszystko, no wiesz tego X - ... Tak...
N - ... A tu nic. Znaczy wsiadasz, wysiadasz, tak. Masz cały czas Internet, na pokładzie będziesz miał, wszystko będziesz miał. Już restauracja jest na pokładzie. Możesz sobie pospać, możesz sobie pójść.........
Z - ... Nie, ale to jest zupełnie co innego. Masz... Nawet jak jeździsz możesz trzy godziny sobie spokojnie gadać...
N - ... Tak. Możesz......trzy godziny. ...
Z - ... Trzy godziny, żeby się przygotować, poczytać, kurwa, wypić browar, nie wiem, cokolwiek co chcesz robić.
N - No i przede wszystkim są jednak... no te fotele są, wiesz, komfortowe w Pendolłno, nie. Znaczy no nawet w drugiej klasie one są dosyć szerokie i się rozkładają, nie. To w sam... w samolode, kurwa - „Proszę poprawić foteli". Nie dość, że one się prawie w ogóle nie rozkładają, to jeszcze co chwila cię szarpią, nie..........
Z - Jeszcze z Jankiem chcieliśmy wziąć po pięćdziesiątce, nie sprzedają alkoholu w ogóle.