-
- -
W działalności człowieka nauczanie - uczenie się zawsze odgrywało niezmiernie istotną rolę. Działo się tak zarówno wtedy, kiedy miało ono charakter okolicznościowy i intuicyjny, sprowadzając się głównie do przygodnego udzielania informacji i operowania pokazem, jak i później, gdy przekształcono je w zamierzony, systematyczny i planowany proces oraz powołano do życia szkoły. Przez długie jednak wieki nie czyniono nauczania - uczenia się przedmiotem teoretycznych analiz i studiów, w związku z czym nie miało ono swojej teorii. Dopiero wiek XVII przyniósł w tej dziedzinie daleko idące zmiany, wtedy to bowiem pojawiła się osobna nazwa dla określenia teorii nauczania - uczenia się oraz zostały zbudowane zręby pierwszego w dziejach, naukowo uzasadnionego systemu działalności dydaktycznej.
Nazwa dydaktyka pochodzi z języka greckiego, w którym didaktikós znaczy „pouczający”, a didasko - „uczę”. Po raz pierwszy użyto jej w 1613 roku w Niemczech. W tym właśnie roku Krzysztof Helwig i Joachim Jung, analizując działalność znanego językoznawcy i rzecznika nauczania w języku ojczystym, Wolfganga Ratkego (1571-1635), opracowali „Krótkie sprawozdanie z dydaktyki, czyli sztuki nauczania Ralychiusza” (Kurzer Bericht von der Didactica, oder Lehrkunst Wolfgang Ratichii). Z cytowanego tytułu wynika, że autorzy ci uważali dydaktykę za sztukę nauczania, a więc swego rodzaju umiejętność praktyczną.
W podobny sposób rozumiał omawianą nazwę Jan Amos Komeński (1592-1670), autor opublikowanego w 1657 roku dzieła pt „Wielka dydaktyka przedstawiająca uniwersalną sztukę nauczania wszystkich wszystkiego” (Didactica magna universale omnes omnia docendi cutificium exhiberis). Sądził on jednak - w czym przypominał Ratkego - że dydaktyka stanowi