Drę list od Wiktora, bo chcę zachować tę korespondencję w tajemnicy.
Czuję, że jest ci ze mną dobrze.
Za dwa dni chcę pójść do Magdaleny.
Marcin trze oczy, by od go nić nadchodzące sny.
Z da le ka do cho dzi ka cze „kwa, kwa”.
Do tych jasnych poduszek będą pasowały czarne ozdobne szwy.
Twą ku zyn lcę Mał go rza tę poz na łem trzy dni te mu.
W czajniczku wrze woda na herbatę.
Lubimy być w domu, gdy za oknami mży deszczyk.
Moi koledzy chcą mi pomóc w nauce.
Jak zwą te go no we go psa Mał go si?
Woj tek drze kar ton, bo źle wy ko nał na nim wyk res.
Te dni były dla nas czasem dobrego wypoczynku.
Gdy Sabinka śpi, często robi dziwne miny.
Przy tych pulpitach us ta w i my trzy foteliki.
Dziś założę podkoszulkę w różowe listeczki na czarnym tle.
W naszych lasach są cudowne mchy i jałowce.
Mirek lubi swą sukę Azę.
Zza domu wyszła gospodyni i jej trzy okazałe koty.
Pani mówi, że już ze sto razy podawa|ła nam, jak napisać wyraz „łże”. Kto gra w ataku naszej reprezentacji w piłce nożnej?
Że by op ła cić cło, mu szę po ży czyć sto do la rów.
Bartek czyścił dno basenu, aż zabrakło mu tchu.
Do tych analiz musisz być na czczo.
Kto ma dla nas jakiś nowy zestaw map?
Te kry prą na podpory mostu.
Temu psu potrzeba dużo snu i wypoczynku.
29