158 Struktury quasi-grupowe
od niej i że różnią się nawzajem oraz że różnica ta narzuca pewne przystosowanie się do własnej pozycji” (Coser R., 1975, s. 258). Taki typ struktury społecznej, jakim jest złożony zespół ról, wymaga więc dużego stopnia elastyczności w działaniu, powoduje silny wzrost wewnątrzsterowności jednostki. Można wręcz powiedzieć, że im większa złożoność zespołu ról, w tym większym stopniu zachowaniem jednostki kierują jej koncepcja roli i wewnętrzne dyspozycje, tym silniej jest ona wewnątrz-sterowna. A zatem złożona struktura zespołu ról daje większą swobodę działania niż struktura prosta.
W prostym zespole ról sytuacja jest odmienna. Dana osoba, stykając się nieustannie z tymi samymi partnerami ról, po jakimś czasie uzyskuje nieomal kompletną wiedzę o tym, co myślą o niej jej partnerzy ról. Wie także, że oni wiedzą, co ona myśli. Powoduje to, że w kontaktach ze swymi partnerami jednostka działa bezrefleksyjnie. Ważniejsze stają się zewnętrzne konsekwencje działania, skoro jego powody i motywacje są łatwo czytelne. Na skutek możliwości całkowitego „odczytania jaźni” jednostki w takim zespole ról staje się ona jakby zupełnie bezbronna wobec jego struktury, nie ma środków, za pomocą których mogłaby się jej przeciwstawiać. W tym sensie jest bezwolnym przedmiotem manipulacji struktury - jest zewnątrzsterowna. Istnieją „bezpośrednie” dane empiryczne potwierdzające tezę, iż wzrost złożoności zespołu ról czy ogólnej - mikrostruktur zwiększa szanse osiągnięcia autonomii i wolności, a więc uniknięcia alienacji (Whyte, 1951; Hughes, 1958, s. 43; Cummings, Elsalmi, 1970; Coser R„ 1963; zob. też Biddle, 1979; Handel, 1979; Heiss, 1981).