WYRAŻAJ UZNANIE
przebywał w tym samym budynku, co my. W ciągu kilku godzin od chwili jego przybycia do ośrodka każde dziecko i większość dorosłych wiedziała, że tam był. Hawk był ogromny i muskularny i oczywiście przyciągał uwagę każdego od chwi-j. gdy po raz pierwszy rozłożył się w swoich panterkowych kąpielówkach, by po-leżeć obok basenu.
Poobserwowałem nieprzerwany strumień łowców autografów i fotografujących osób, podążających za Hawkiem ku basenowi, po czym usadowiłem się 3bok niego na leżaku i zacząłem czytać. Prawdopodobnie nie znalazłbym się tak blisko niego, ale było to jedno z nielicznych wolnych miejsc. Wokół Hawka utworzyła się swego rodzaju „wolna strefa”. Myślę, że większość ludzi czuła się równie zażenowana jak ja, siedząc tam i usiłując się nie gapić.
Niemożliwe było ignorowanie jego rozmów, zważywszy na głośny, chropawy głos. Zrozumiałe, że niewielu dorosłych podchodziło do Hawka, aby porozmawiać, ponieważ odznaczał się on imponującym wyglądem fizycznym. Jednak wiele dzieci szło prosto do niego i rozmawiało z nim dość swobodnie. Większość stanowili mali chłopcy i wyobrażałem sobie, że wielu prawdopodobnie powiedziało iuż swoim rodzicom, iż kiedyś będą tacy duzi i silni jak Hawk.
Byłem zdziwiony, słysząc, jak zapaśnik rozmawia z tymi dziećmi. Mówił, używając pozytywnych kategorii. Nie mówił chłopcom: „Jesteś małym gnojkiem, ale jeśli będziesz ciężko pracował, to może pewnego dnia staniesz się tak duży i silny jak ja”. Zamiast tego mówił im, że już stają się silni. Nawet kiedy chude, słabo rozwinięte dzieci przychodziły prosić o autograf, znajdował coś pozytywnego i miłego do powiedzenia. „Twoje ramiona są naprawdę długie. Założę się, że świetnie grasz w kosza”.
Wysłuchawszy wielu takich rozmów, sam odważyłem się porozmawiać z Hawkiem. Powiedziałem mu, jakie wrażenie zrobił na mnie jego sposób prowadzenia rozmów z dziećmi, i właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że robił to świadomie. Stwierdził: „To takie łatwe, a może odmienić życie tych małych chłopców”. Za ciałem i mięśniami krył się nie tylko niesamowicie fajny facet, ale też osoba, która świadomie kierowała dzieciakami w taki sposób, aby dobrze o sobie myślały.
Hawk był szczerze poruszony, kiedy gratulowałem mu z powodu jego pozytywnego zachowania wobec dzieci. Jestem pewien, że bez końca słyszy pochwały i słowa uwielbienia ze względu na swoją budowę ciała, lecz podejrzewam, iż niewiele osób zatrzymuje się, aby powiedzieć mu, że cenią cokolwiek innego niż jego wygląd zewnętrzny.
Rozmowa z Hawkiem całkowicie zmieniła moją stereotypową opinię na temat zawodowych zapaśników. Nigdy przedtem z własnej woli nie oglądałem zawodów zapaśniczych w telewizji. Jeśli wszyscy zapaśnicy to faceci równie wrażliwi, przyjaźni i pozytywnie nastawieni jak Hawk, mogę zostać ich fanem.