WYRAŻAJ UZNANIE
własnych negatywnych nawyków, tak abyś przyłapywał się na nich zaraz po ich „życiu. Następnie nauczysz się przyłapywania siebie, zanim użyjesz nieskutecznej wersji, oraz zastępowania jej skutecznym zamiennikiem. I wreszcie, rozwiniesz nieświadomy nawyk skutecznego mówienia.
Jeśli kiedykolwiek będziesz miał szczęście odwiedzić Gila, zapewne usły-'Zysz, jak mówi: „Nie można mnie nie zauważyć, będę jechał klasycznym bia-:ym cadillakiem. Będziesz się czuł z moją rodziną jak u siebie w domu. Nie jesteśmy sztywni ani pretensjonalni, o czym będziesz się mógł przekonać, gdy zobaczysz, jak swobodnie czuje się mój pies, obgryzając meble. Pokochasz nasz przytulny domek w Poconos”.
Kiedy jestem na scenie, prowadząc seminarium na temat sztuki skutecznego mówienia, często łapię się na tym, że wymykają mi się nieskuteczne zwroty. Mozę powiedzieć „ale” zamiast „i”, albo „Będę musiał to sprawdzić”, zamiast .Chętnie to sprawdzę”. I dla mojej publiczności, i dla Ciebie, mój Czytelniku, ;hcę podkreślić ważną rzecz: sztuka skutecznego mówienia nie jest miejscem rrzeznaczenia - jest podróżą. Każdego dnia jestem świadomy mojego języka . pracuję nad doskonaleniem go. Ty możesz zrobić to samo.
Kiedy mówisz: „Musisz mi wybaczyć mój... dom/samochód/nieumiejętność go-mwania/wykonanie”, Twoje przeprosiny wywierają dwojaki efekt: po pierwsze, zwracasz uwagę na coś, w związku z czym Ty czujesz się nieswojo, a czego draża osoba może wcale nie zauważać. Po drugie, przedstawiasz się jako osoba bez wiary w siebie.
Czy zauważyłeś, że ludzie, którzy się usprawiedliwiają, rzadko mają powozy, żeby to robić? Kiedy tylko mówią: „Musisz mi wybaczyć bałagan w moim iomu”, myślisz prawdopodobnie: „Za co ona przeprasza? Jest o wiele porządniej niż u mnie”, albo: „Ona ma rację. Kiedy się przyjrzeć uważnie, można zobaczyć, :e tym bibelotom przydałoby się solidne odkurzenie”.
Jeśli ludzie mają zamiar obrazić się z powodu wyglądu Twojego domu, bałaganu w biurze czy brudnego samochodu, pozwól im na to. To ich problem. •V rzeczywistości, większość z nich nie zauważy tego, co Ciebie wprawia w za-dopotanie - jeśli nie zwrócisz na to ich uwagi. Ci, którzy to zauważą, nie powinni zajmować Twojej uwagi. Zatem, jeśli zaprosiłeś szefa na obiad i naprawdę się nzartwisz, że Twoje malutkie mieszkanie albo meble z drewnianych skrzynek po zwocach zrobią złe wrażenie, umów się z nim w odpowiedniej restauracji.
Krótko mówiąc, nie przepraszaj za coś, w związku z czym czujesz się niepewnie. Napraw to albo zapomnij o tym. Mając wybór pomiędzy spotkaniem z kimś, kto jest niepewny i skrępowany (mając ku temu powód lub nie), a spotkaniem z kimś, kto wygląda na zadowolonego i szczęśliwego, wolałbym raczej znaleźć się w towarzystwie osoby zrelaksowanej.