np.: w sąsiedniej szkole 20 proc. uczniów deklaruje sięganie po amfetaminę, a u nas tylko 10 proc. Ale też może nas pognębić świadomość, że u nas jest najgorzej. Porównywanie się może być oczywiście ekscytujące, jednak żaden wniosek typu „lepiej” lub „gorzej” nie jest dobrą przesłanką tworzenia skutecznego programu profilaktycznego.
Oczywiście, opisane sposoby są niekonstruktywne, nie sprzyjają efektywnemu działaniu. Jednak czasem trudno takich sytuacji uniknąć, zwłaszcza jeżeli grono pedagogiczne nigdy wcześniej ze sobą realnie nie współpracowało, (dość powszechna jest, niestety, tylko formalna „współpraca” podczas rutynowych posiedzeń rady pedagogicznej). Warto jednak pamiętać, że już samo zdiagnozowanie sytuacji w szkole może być trudne, bo dotyka trudnych, często nieomawianych wcześniej spraw. Warto też wówczas postawić pytanie: po co atakujemy badających, szukamy winnych? itd. Czy to nas zbliża do dobrej współpracy, czy jest raczej szybkim sposobem na pozbycie się dyskomfortu?
W wielu zespołach pedagogicznych, z którymi współpracowałem, nauczycielom udało się przekroczyć opisywane wyżej trudności. Wrócę do przykładu szkoły przywoływanej wcześniej.
Początkowa nieufność została złagodzona, gdy okazało się, że dyskusja o wynikach badań ankietowych zaczyna przynosić wyjaśnienia wielu doświadczanych przez nauczycieli trudności wychowawczych. Kilka osób powiedziało, że zaczyna rozumieć, że profilaktyka to o wiele więcej niż tylko straszenie filmami o narkomanach, że w zasadzie to ich pierwsza otwarta dyskusja o trudnościach w szkole. Przytoczę niektóre wątki dyskusji, jaka toczyła się w ciągu kilku spotkań rady pedagogicznej:
4 Podkreślenie znaczenia potrzeby przynależności do grupy w okresie adolescencji. W tej szkole bardzo wyraźna jest zależność między niezaspokojeniem tej potrzeby a nasilonym odurzaniem się młodzieży: silna negatywna presja społeczna, konieczność „zapracowania sobie” na akceptację otoczenia.
4 Podkreślenie chroniącego znaczenia pozytywnych więzi grupowych w klasie. Ogromne, 38-osobowe, niezintegrowane klasy nie dają żadnego oparcia poszczególnym osobom, uczniowie przeżywający trudności są zauważani dopiero, gdy „wyprodukują” bardzo poważny problem, np. uzależnienie, próba samobójcza. Zauważono, że od dwóch lat w szkole nie odbyły się żadne zajęcia integracyjne, ani nawet wycieczki klasowe.
4 Zarówno godziny wychowawcze, jak i prowadzone przez pedagoga zajęcia warsztatowe w klasach mogą być okazją do zajęcia się trudnymi dla klasy sprawami, np. odrzucaniem pewnych osób, nasiloną negatywną presją rówieśniczą („kto nie pali trawy, ten nie wie, co to prawdziwa wyobraźnia”) i zainicjowania pozytywnych zmian w życiu społecznym klasy.
4 Odwoływanie się do odpowiedzialności za innych. Młodzież ma najwięcej informacji o swoich rówieśnikach, zauważa już pierwsze przejawy nadużywania alkoholu lub sięgania po narkotyki - na tym etapie wystarcza często pomoc rówieśnicza (zainteresowanie, postawienie granic), natomiast kiedy rozwinie się głębokie uzależnienie, nawet pomoc specjalistów może okazać się nieskuteczna. Warto wobec tego inwestować w dobre relacje w klasach.
oraz
Spotkania z Rada Pedagogiczną (łącznie 6 godzin)
ZADANIA:
4 Przedstawienie nauczycielom głównych aspektów merytorycznych i organizacyjnych programu. Pierwsze spotkanie powinno odbyć się przed rozpoczęciem zajęć warsztatowych w klasach, minimum dwa tygodnie po badaniach ankietowych;
Przedstawienie zestawienia wyników badań ankietowych, wspólne zdiagnozowanie sytuacji w szkole;
Wypracowanie z gronem pedagogicznym zadań i zaleceń profilaktycznych. Jakie działania wprowadzać w codzienne życie szkoły, aby:
189