254 A. R Ra dcl iffre-Brown - Wyspiarze z Anćamanów
leczność nie mogłaby istnieć. W ten sposób dochodzi do tego, że zależność od społeczeństwa pojawia się w świadomości pod postacią poczucia zależności od ognia oraz jako wierzenie, że ogień posiada moc, która "ochroni przez wszelkimi niebezpieczeństwami.
Wiara w ochronną moc ognia jest bardzo silna. Nocą mężczyzna nie odejdzie nawet na kilka jardów od obozu bez pochodni. Wierzy się, że ogień bardziej niż cokolwiek innego chroni przez duchami powodującymi chorobę i śmierć. Zakładam tutaj, że wierzenie to jest jednym ze sposobów odczuwania przez jednostkę zależności od społeczeństwa.
W tym miejscu, hipoteza ta może być dokładnie przetestowana za pośrednictwem faktów, ponieważ, jeśli jest prawdziwa, powinniśmy spodziewać się, że spotkamy się z takimi samymi mocami ochronnymi przypisywanymi każdej rzeczy, od której zależy życie społeczne. Analiza wierzeń andamańskich pokazuje, że tak właśnie jest, a tym samym potwierdza postawioną hipotezę.
Życie codzienne Andamamów jest uzależnione od naturalnych właściwości materiałów używanych do produkcji łuków, strzał, harpunów oraz innego sprzętu łowieckiego. Można zauważyć, że przypisują tym przybo-rom oraz surowcom, z których są wykonane, moce chroniące przed złem. Ponadto, możemy, stosując analizę ilościową, pokazać, że im ważniejsze miejsce zajmuje dana rzecz w życiu społecznym, tym większą moc ochronną się jej przypisuje. Wreszcie będę mógł wykazać, że skoro różne materiały są wykorzystywane do określonych celów, oczekuje się, że posiadają pewne ściśle określone siły odpowiedzialne za ochronę przed poszczególnymi niebezpieczeństwami. A zatem, postawiona przeze mnie hipoteza, może być potwierdzona, na tyle, na ile jest to możliwie w przypadku tego typu psychologicznych dociekań, z którymi mamy tu do czynienia.
Uważa się, że mężczyzna, który niesie łuk i strzały jest w mniejszym stopniu narażony na to, że padnie ofiarą złych duchów, niż ten, który nie ma ze sobą broni. Jednym ze sposobów zatrzymania gwałtownej burzy, jest wejście do morza (wierzy się, że burze są powodowane przez duchy morza) i smaganie wody strzałami. Krajowcy czasami noszą naszyjniki zrobione z krótkich kawałków bambusowych promieni strzał na ryby. Wszystkie tego typu naszyjniki, z którymi się spotkałem, były wykonane ze starych strzał. Poprosiłem tubylca, żeby zrobił dla mnie taką ozdobę i mimo że mógł on z łatwością wykonać ją po prostu z bambusa, który nigdy nie służył jako strzała, nie zrobił tego jednak i użył do tego celu promienia jednej ze swoich strzał. Tego typu naszyjnik może być zatem opisany jako strzała w takiej postaci, która umożliwia noszenie jej dookoła szyi bez problemu przez cały czas. Ochronna moc łuku może w pierwszej chwili nie być wyraźnie widoczna, ale materiał wykorzystany do robienia cięciwy jest uważany za mający tę siłę, do czego jeszcze powrócę poniżej.
Najlepszego dowodu na prawdziwość proponowanego wyjaśnienia może dostarczyć analiza różnych typów używanych włókien roślinnych. Do najważniejszych z nich należą włókna Anadendron paniculatum (używane do wyrobu cięciw oraz cienkich sznurów), Hibiscus tiliaceus (liny) oraz Gnetum edule (sznury, gorsze niż te z Anadendrona). Wierzy się, że wszystkie ona posiadająmoc, która pozwala na unikanie niebezpieczeństw, ale poszczególne z nich są używane w określonych sytuacjach.
Włókno Hibiscusa jest używane przede wszystkim w sytuacjach związanych z łapaniem żółwia i dużej ryby. Ponadto, wierzy się, że samo drzewo, z którego pozyskuje się to włókno, ma moc odpędzającą wszelkie niebezpieczeństwa związane z żółwiami i z morzem. Istnieje obyczaj, zgodnie z którym mięso żółwia można przyrządzać wyłącznie na ogniu z Hibiscusa, w przeciwnym razie nie będzie ono nadawało się do spożycia. W trakcie ceremonii jedzenia żółwia, inicjowany, który - jak zobaczymy później - znajduje się w stanie zagrożenia spowodowanym zjedzeniem żółwia po raz pierwszy po okresie wstrzemięźliwości, siedzi na liściach Hibiscusa, jak również trzyma ich wiązkę przed sobą. Przy okazji tej samej ceremonii liście tego drzewa są używane w trakcie tańca, a inicjowany dostaje szpikulec zrobiony z jego drewna, przy pomocy którego je. Jeśli z jakichś powodów nie można zdobyć liści Hibiscusa, w momencie, kiedy odprawiana jest ta ceremonia, używa się zamiast nich liści Myristica longifolia. Jest to drzewo, z którego tubylcy robią wiosła do czółen, które podobnie jak liny z Hibiscusa, używane są w trakcie polowania na żółwia. Łatwo jest zatem zrozumieć to zastosowanie. Krajowcy zwyczajowo używają Hibiscusa i Myristici przy polowaniu na żółwie; używają naturalnych właściwości tych drzew w trackie ich rzeczywistego zmagania z żółwiem i większą rybą, i dzięki tym cechom są w stanie zwyciężyć ze swoją zdobyczą; w ten sposób dochodzą do przekonania, że drzewa te posiadają szczególne moce, które nie tylko umożliwiają im pokonanie żółwia, ale też mogą ochronić ich przed złym oddziaływaniem, które - jak wierzą (przyczyny zostaną wyjaśnione później) - jest spowodowane zjedzeniem jego mięsa.
Powyższe wyjaśnienie może być z łatwością zweryfikowane dzięki rozpatrzeniu analogicznego przypadku. W trakcie ceremonii jedzenia dzika podczas inicjacji nie używa się liści Hibiscusa ani Myristici - uważa się je