kawa i obiecująca próba uchwycenia na tym schyłkowym etapie życia religii nader ważnych prawidłowości. Znajomość ich może o-kazać się praktyczna w okresie, gdy procesy laicyzacji na nie spotykaną nigdy w dziejach świata skalę przyspieszają wygasanie tradycyjnych religii (zwykle niewiele dając w zamian za odebraną pociechę duchową). W tych warunkach tanatologia religii nabiera coraz większej aktualności.
>
$
Wierzenia religijne ludów Międzyrzecza — Eufratu i Tygrysu — stanowią przykład wysoko rozwiniętego politeizmu politycznego. Panteon najwyższych istot duchowych liczył wielu przedstawicieli. I z reguły każde wybitne męskie bóstwo, a nierzadko i żeńskie, jak np. bogini Inanna — późniejsza Isz-tar i Astarte — władało niepodzielnie określonym państwem-miastem. Dzięki temu ludzki władca występował w roli widzialnego namiestnika, spełniającego czynności administracyjne, sądownicze i kapłańskie z woli boskiego opiekuna grodu.
Dla prześledzenia na konkretnym materiale historycznym procesu wygasania wielowiekowych- kultów religijnych obszaru między dolnym Eufratem a Tygrysem zatrzymajmy się bliżej nad postacią babilońskiego boga Marduka. Wybijał się on ponad wszystkich innych zarówno rozległością swej władzy, jak i rolą mitologiczną. Dużo też łatwiej uchwycić sam proces zanikania wiary na przykładzie jednego wybitnego członka panteonu niż kusić się o ujęcie skomplikowanej