2& Dla chino-japońskiego Dalekiego Wschodu piękno konkretne, jak dla Platona, jest iluminującym odesłaniem do piękna w sobie i do tego, co jest niewyslowioną „tamtą stroną" piękna. Powiadano o chińskim malarzu Ju-KO, że kiedy malował bambusy, „zapominał o własnym ciele i przeobrażał się w bambus". Ale te bambusy są z kolei symbolami i odsyłają do mistycznej ekstazy. Zob. F. S. C. Northrop, The meeting of East and West, s. 340.
Rozdział 1
I Zob. V. Grumol, Lico no logie de Saint Germain de Constantinople* „Echos d'Orient'\ l. 21, s. 165; tegoż, Licono/ogie de saint Theodore Studite, tamże, s. 257. Zob. również w Dictionnaire d'archeologie chretienue et de liturgie, Pai is 1007-1953, i. 1-16, hasło H. Leclerca na temat Les images, t. 7. Zob. leż mój artykuł Loccident iconoclaste, „Cahiers In temat ionaux de Symbolismc” 1963, nr 2.
“ Oswald Spengler, Le declin de TOccidcnty 1917, t. I.
4 Zob. G. Bachclard, La formation de Tcsprit scientijicjnc, 193S.
5 R. Guenon, Le regne de la cfuantite et le signe des temps, 1945.
e Zob. F. S. C. Northrop, The meeting of East and West, s. 71
i nast. W dziele tym autor zbliża to panowanie algorytmu do idei równości politycznej w demokracji Locke’a, inspirującej francuskich teoretyków rewolucji.
7 Zob. L. Brunschvicq, Heritage de motsy heritage d'ideesy s. 98, Alain, Preliminaircs d la mythologie, s. 89 i nast. Zob. G. Gusdorf, Mythe et fnetaphysujne, Paris 1963, s. 174.
8 J. P. Sartre, Wyobrażenie, Warszawa 1970, PWN, tłum. Paweł Bcylin, s. 46-72 i 178-220.
9 F. Alquie, op. cit., s. 223.
10 P. Ricoeur, Finitude et culpabilite, 1960, s. 70.
II E. Gilson wykazał, na ile Kartezjusz byl spadkobiercą problematyki i pomysłów perypatetyckich. Zob. R. Descartes, Discours de la methode, przypisy krytyczne E. Gilsona, wyd. Vrin.
12 Zob. L. Brunschvicq, Lexpórience hmnainc et la causalite physufne.
13 H. Corbin, Uimagination creatrice dans le soufisme s'ibn Arahi% Paris 1958, s. 17-18. H. Corbin wykazał, żc Islam wschodni, szyicki, szczególnie wraz z Ibn Arabim, zwanym lbn Aflatum, „synem Platona”, lepiej uchronił się niż chrześcijański Zachód od perypatetyckiej fali awerroizmu i dzięki temu zachował nienaruszoną tę doktrynę odnowy • la’vil, i przywileje wyobraźni cpifanicznej (Alam al-mithal).
J4 Zob. M. Cappuyne, Jean Scot Erigene, sa v*c% son oeuvre, su pen.sec, Louvain 1933.
15 Tytuł XIII księgi Komentarzy do Ewangelii Bazylidcsa. Zob. F. Sagnard. Lu giwse valentinienne et le temoignage de saint Ireitee, Paris 1947, wyd. Vrin. Zob. S. Hutin, Le gnosticjue, s. 40: „Te istoty pół-abstrakcyjne, pól-konkretne poruszają się w dziedzinie pośredniej (podkreślenie moje—G. D.), między rzeczywistością i mitem”.
10 H. Corbin, op. cit.. s. 16.
17 Może wydać się rzeczą dziwną włączenie pewnej części pozytywizmu w „metafizyczną” epokę perypatetyzmu. A przecież sam Gonue powoływał się wyraźnie na Arystotelesa: widział on w biologicznym konceptualizmie Stagiryty wręcz sam model konstytutywnej serii sławnych trzech stanów: seria „ten biologiczny wybieg, stopniowo wypracowywany od czasów Arystotelesa..., ażeby ustanowić olbrzymią skalę pi z.cznaczoną do połączenia człowieka z rośliną...”
(Catechisme positmste, s. 128, wyd. Pćchut). Można powiedzieć lepiej: sposób powiązania, o którym tu mowa, jest całkowicie pozytywny, od rośliny do człowieka, nie jak to jest u Platona, od człowieka do idei poprzez symboliczny termin średni.
18 Na temat Ockhama zob. L. Baudry, Le Tructatus de principiis theologiae attribue a G. d'Ockham, Vrin 1936; zob. E. Gilson, Lu philosophie au Moyeit Agey 1922. Na temat Awerroesa zob. L. Gauthier, Accord de la religion et de la philosophie, traktat lbn Rochda, tłumaczony i opatrzony przypisami. Algier 1905; P, Mandonnel, Siger de Drabant et /*averroisme latin an XIII* siecie, Louyain 1908-1911.
18 Zob. P. Festugiere, La revelation d'Hermes Trismegiste, 1944-1954, t. 1, s. 194: „O ile starożytni i jeszcze Bizantyjczycy, a później średniowiecze, mieli jakąś ideę metody naukowej, to zawdzięczali ją Stagirycie lub długiej linii jego komentatorów od Aleksandra z Afro-dyzji do Filopona”.
145
10 — Wyobraźnia symboliczna