Przyjmij założenie, ze ko/do dziecko dys logiczno możno locryć nm lokami, któro maskują objowy i cząsto powodują potworno skutki uboczne, locz metodami, któro odwołują sią do dysfunkcji mózgu, powoduiącoj zochowonio dys-logiczne • usuwają tą dysfunkcją.
W każdym puypodku traktui lek• |oko os»otoczoo rozwiązanie, nio jako pierwszą metodą loczonio
Postrzogai każdego pacjonta jako colą osobą, o nio dotyczący pojedynczego orgonu problem. Badoiąc mózg, sprawdź tez czy w pozoslołycb układach trowionnyrn, sercowo naczyniowym, horinonolnyin, itd. nie występują nieprawidłowości, któro mogą przyczyniać się do dys-logicznogo myilonio • zochowonio.
Nio traktuj takich otykiotok, jok .zaburzenia zachowanio", .schizofrenio", .depresjo", czy .ADHD*, joko diagnozy. Przyjmij, żo są to |edynio konwencjonalne okroitonio, opnuiąco zestawy obiowów, których przyczyną są różno nieprawidłowości mózgu Stosuj bezpieczno, skuteczno, naturalno sposoby loczonio, które pozostają w zgodzie z dziolaniom organizmu, zamiast toksycznych, monoturalnych metod leczenia, które joszcze bordzioj zahurzoją homoostozą i - na dłuższą metą pogłębiają dysfunkcjo mózgu i całego orgonizmu
Próbuj kolejnych sposobów loczonio. az znojdziosz te, które działają niozalozmo orf togo, ile prób * błędów będzie lo wymagolo
Mic| otwarty umyśli Rozszerz listą loktur związanych z medycyną no publikocio dotyczące wpływu toksyn i substancji odżywczych no funkcjonowanie mózgu Traktuj rodziców jak równorzędnych partnerów zospołu. który toczy dziecko Nigdy nie obwiniaj rodziców o zochowonio ich dzieci, o iło nic masz niepodważalnego dowodu Ich winy Sluchai wskozówok, któro dają a rodzice Zwykle lo wskazówki pomogo|ą w postawieniu diognozy, znołcziemu właściwego sposobu leczenia, a nawet w wyleczeniu pocjonło Nio obwinio| rodziców o problumotyczno zachowania ich dzieci, z wyjąlkiom sytuacji, gdy masz niepodwozolno dowody nadużyć władzy rodzicielskie! lub zaniedbać! z ich strony.
/ pozom najmniej zasługują im pomoc, mogą w rzeczywistości najbardziej jej |H>tr/clłow.K*.
Jeśli jn/ mlodiK'iitni przestępcy otrzymują pomoc, udzielają iiii jej wy kle pracownicy sj>olec/ni i psychologowie, którzy, ze względu na wykształcenie, szukają winy w czynnikach społecznych: złym rodzicielstwie. złych szkołach, ubóstwie. li* prawda, że zle śmdowisko może sprawić, ze niektóre dzieci zejdą im drogę przestępstwa, a dobre może pozwolić niektórym dzieciom uniknąć kłopotów. Jednak, jak wykazałem w lej książce, nawet dzieciom dysdogic/nynt z dobrych i kochających rtnlzin (a większość z nich z takich właśnie domów pochodzi), grozi większe ryzyko niż innym
dzieciom, że skończą w zakładzie poprawczym dla nieletnich, sianą przed sądem luh (rafią do więzienia - nic z. powodu porażki n>d/i* ców luh środowiska, lecz z |xnvodu dysfunkcji mózgu. Ponadto.
0 ile w przypadku /durnego dziecka poprawa środowiska szkol-nego i domowego może przynieść rezultaty, o tyle w pizypadku cierpiącego na dys-logikę przestępcy, którego prawdziwe problemy |H)/ostają nierozwiązane po zastosowaniu takich mciinl. istnieje duże prawdo|MHlobicrtstyvo dalszej eskalacji zachowań przestępczych i stania się jednym z najbardziej /Atward/iałych przestępców, których społeczeństwo najbardziej się obawia.
Najskuteczniejszym sposobem ograniczenia liczby takich ..zagubionych dzieci" jest przyjęcie, że cierpią one na schorzenie ruilury itioh^iczncj, leczenie łych schorzeń oraz podejmowanie na szeroką skalę wysiłków, /mier/aj.jcycli do ograniczenia lub eliminacji tych niebezpiecznych substancji w środowisku, o których ju/ wiemy, że mają związek / powodującymi dys-logikę /mianami w mózgu. Konsekwentne porażki k«w/tmvnych programów interwencji '|>o-Ice/nyeli i psychologicznych w ograniczeniu przestępczości oraz wyniki badań, jnikazującc. że duży odsetek młodocianych przestępów cierpi na wyraźne dysfunkcje mózgu, stanowią nic/hity dowód na to, że ignorowanie biologicznych źródeł przestępczości jest pomyłką, której wysokie koszty ponoszą zarówno ptzcstępcy, jak i ich ofiary.
Jak możemy zacząć naprawiać ten błąd? Po pierwsze, możemy badać wszystkich młodych, popełniających wykroczenia, pod kątem dysfunkcji mózgu, a gdy dysfunkcja mózgu zostanie wykryła, natychmiast rozpocząć leczenie, które może sprawić, ze osoba ta nic sianie się recydywistą i nie spędzi tak reszty swojego życia. Doświadczenia Williama Walsha (patrz ro/d/ial K) dowodzą, że nawet młodociani przestępcy, uznawani za nieuleczalnych psychopatów, mogą zmienić się w kochające, nie łamiące prawa dzieci, kiedy usunie się z ich organizmów zmieniające mózg toksyny
1 dostarczy odpowiednią ilość substancji odżywczych, nic/l*ędnych do poprawy myślenia i zachowania. Jednak kluczowe dla tego procesu jest pojęcie młodociani. Walsh wyjaśnia, że kiedy dzieci osiągną późny wiek nastoletni, efekt kuli śnieżnej, powstałej w wyniku ich uwarunkowanej biologicznie dys-logiki i zażywania narkotyków, używania alkoholu, niskiej samotKeny, może sprawić, że zmiana ich życia będzie prawic niemożliwa.
Oprócz ro/poznania i leczenia dysfunkcji mózgu u dyvloglez-nyvb, młodocianych przestępców, możemy również zmieniać ich środowisko na zdrowsze, nic tylko dlii ich ciał, ale również mózgów. Osiągnięcia (patrz rozdział 5) Stephena Schocnthulcra, a ostatnio Bernarda Gcscha dowodzą. że proste zmiany sv diecie, stosunkowo niedrogie i łatwe do wprowadzenia, mogą w* zadziwiającym stopniu