Obraz (786)

Obraz (786)



108 Współczesna polska myśl etyczna

jego rozumnej natury i źródło godności, tworzące istotę moralności. Tymczasem ważka w tej etyce godność osoby opiera się na niezawodnym przekonaniu, że: „wszystkie rzeczy, które są na ziemi, należy skierować ku człowiekowi, stanowiące mu ich ośrodek i szczyt”90. Tym samym podmiot ludzki stanowi centralną kategorię etyki społecznej (szerzej: społecznej myśli Kościoła), nie tylko dlatego, że jest istotą wyniesioną ku Bogu i pełni władzę nad innymi Jego stworzeniami, ale także dlatego, że jest wyróżnionym bytem poznającym, działającym i przeżywającym wśród innych mu podobnych. Osoba w takim ujęciu jawi się jako fragment społeczności złożonej z równorzędnych istnień powołanych przez Boga do zadań poszerzania dobra i miłości według obowiązków jej przypisanych.

Z tego powodu etyka społeczna wyróżnia trzy podstawowe (obowiązkowe) prawa osoby ludzkiej, czyli: prawo do życia, prawo do wolności oraz prawo do rozwoju. Pierwsze z nich chroni fizyczną egzystencję człowieka, drugie jego egzystencję duchową, trzecie zaś służy realizacji powołania osoby do zróżnicowanych zadań społecznych. Wszystkie te prawa określają podmiotowość życia człowieka i jego nadrzędność w procesach cywilizacyjnych. Dlatego też w nawiązaniu do nich, etyka społeczna szermuje czterema głównymi zasadami ułatwiającymi korzystanie z tych praw, czyli: ludzką transcendencją; porządkiem moralnym; wolnością jako otwarciem człowieka na dobro; i w końcu miłością jako sposobem jego samorealizacji. Najważniejszą z zasad jest transcendencja osoby, która leży u podstaw wszelkiej refleksji moralnej. Koncepcja transcendencji, a więc najogólniej pojmowanej teorii pozaświa-towego pochodzenia człowieka i jego zbawienia, daje się ująć w trzech znaczeniach. Po pierwsze rozumiemy to zjawisko jako transcendencję osobową oznaczającą, że jej :elem jest każdy człowiek, każda osoba ludzka, a nie ludzkość pojmowana holistycznie (całość populacji). Po drugie wyróżniamy transcendencję moralną odnoszącą się do aktywności człowieka i jej sposobów oraz rodzajów. Po trzecie wreszcie spotykamy ranscendencję ontologiczną przyporządkowaną do struktury bytowej człowieka. Transcendencja moralna ma swoją podstawę w transcendencji bytowej i dlatego obie podlegają wspólnej analizie91.

Źródłem moralnej transcendencji człowieka jest jego rozumność pojmowana nie ylko jako zdolność myślenia, ale także jako dynamiczne uczestnictwo w wartościach lajwyższych (np. Boga, czy świętości). Człowiek uczestnicząc w rzeczywistości buduje ą i ocenia w kategoriach walorów mierzących działalność człowieka według kryteriów >rawdy, dobra i piękna. Udział osoby w przeżywaniu tych wartości (prawdy, dobra piękna) daje jej niezależność w stosunku do dóbr szczegółowych (np. materialnych). )ostęp do walorów cenionych najwyżej czyni człowieka wolnym od świata jego ar-efaktów (wytworów człowieka zakłócających harmonię naturalną), jakkolwiek nie

' Gaudium et spes. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, 1965, n. 12, (w:) Nauczanie społeczne Kościoła. Dokumenty, dz. cyt., s. 196.

Por. Kard. K. Wojtyła, Osoba i czyn, Polskie Towarzystwo Teologiczne, Kraków 1969, s. 107 i nast.

zrywa z nim więzi. Osoba uczestnicząca w moralnej transcendencji jest suwerenna wobec otaczającej ją rzeczywistości i rozważa nie tylko fakty doczesne, ale siebie samego jako podmiot od tego świata odrębny. Dynamizm jednostki nakierowującej się na wartości transcendentalne przejawia się w podwójny sposób. Z jednej bowiem strony jest to zdolność dążenia do prawdy, dobra i piękna, które uosabia Absolut i otwarcia się na nie, z drugiej zaś jest to możliwość wzbogacania „wnętrza” osoby otwartej na wartości najważniejsze (transcendentalne). Wyniesienie osoby ku nim i skłonienie jej do ich poznania stanowi źródło godności człowieka, a zarazem staje się zaczynem wszelkiego zobowiązania moralnego92.

Istota tego otwarcia zależy od zasady postępowania moralnego człowieka, która środowisko rzeczy i osób traktuje jako przedmiot specjalnej troski (miłości) uszlachetniającej działania człowieka, a poprzez realizację wartości transcendentalnych prowadzi do celu ostatecznego, choć niekoniecznie zbawienia. Cel ostateczny człowieka może być także pojęty jako zadanie porządkujące całość ludzkiego działania, w którym wszystkie czyny są poddane przede wszystkim transcendencji, a nie tylko doczesności. To przyporządkowanie czynów pozaświatowej harmonii odbywa się poprzez ludzkie uprawnienia i zobowiązania. I taki właśnie system uprawnień i zobowiązań, który wspomaga osoby i grupy społeczne w tworzeniu warunków do zbliżania się do transcendencji w naszym świecie nazywamy ładem (porządkiem) moralnym. Inaczej mówiąc układ skonkretyzowanych zobowiązań jest systemem normatywnym, natomiast zestaw uprawnień mających swą optykę w celu ostatecznym człowieka jest zbiorem należności osoby, czyli tego, co oferuje etyka chrześcijańska. Oba elementy, czyli uprawnienia i zobowiązania, są ze sobą zespolone i noszą nazwę - powtórzmy raz jeszcze - porządku moralnego lub prawa naturalnego. Choć ów ład normatywny ma charakter obiektywny, to jednak uwidacznia się w racjonalnych zależnościach: po pierwsze od sumienia każdego z osobna człowieka (sumienie indywidualne); po drugie od układu ponadnaturalnych norm, stanowiących podłoże tego, co nazywamy sumieniem ludzkości (tzw. powszechne przekonanie moralne ludzi, lub zespoły norm wszędzie przyjmowanych); i wreszcie po trzecie od nakazów i zaleceń otwierających pojedynczego człowieka na miłość Boga skierowaną na ludzi i Jego zbawcze przebaczenie93.

To wszystko jest możliwe dzięki udzielonej nam woli (zdolności do wyboru dobra lub zła), która powoduje, że człowiek jako istota rozumna jest już ze swej natury wolny. Oznacza to jednak, że osoba dążąca do celu ostatecznego nie może go inaczej osiągnąć jak poprzez wybór tego, co należy przyjąć, a co odrzucić podczas realizacji zadań swojego życia. Dzięki temu każdy jest panem własnych czynów, a wolność ta stanowi o naszej podmiotowej - na tle innych bytów ziemskich - istocie. Tak pojęta swoboda może być nazywana wolnością transcendentalną, gdyż 1)2 Por. K. Wojtyła, Miłość i odpowiedzialność, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1980, s. 85 i nast. 1)3 Por. J. Majka, Etyka społeczna i polityczna, dz. cyt., s. 34-35.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
27249 Obraz (787) 106 Współczesna polska myśl etyczna spełniają funkcje. Dlatego też etyka nakierowa
Obraz (783) 12 Współczesna polska myśl etyczna okój społeczny i polityczny mówi, że jest on wartości
Obraz (783) 12 Współczesna polska myśl etyczna okój społeczny i polityczny mówi, że jest on wartości
Obraz (784) 10 Współczesna polska myśl etyczna osiada charakter absolutny i nie podlega żadnemu ogra
Obraz (788) 104 Współczesna polska myśl etyczna Jeśli idzie o aksjologię, to w koncepcji M. Gogacza
Obraz (783) 12 Współczesna polska myśl etyczna okój społeczny i polityczny mówi, że jest on wartości
1 Metody i techniki badań politologicznych 20 E 3 2 Współczesna polska myśl
Obraz6 (61) 96 Emiłe M. Cioran tak by jego skoki wypełniły pustkę, którą upodobały sobie myśli. Jeś

więcej podobnych podstron