rozdział poprzedni); panuje on również nad sposobem widzenia świata przez Dantego. Zaświaty, jak powiedzieliśmy to już wyżej, stanowią spełniony akt boskiego planu; w zestawieniu z nimi zjawiska ziemskie są bez reszty figuralne, potencjalne, domagające się spełnienia; to samo dotyczy T poszczególnych dusz umarłych. Dopiero tutaj, w zaświatach, uzyskują one sw'oje spełnienie, ich kształt staje się naprawdę kształtem rzeczywistym; ich pojawienie się na ziemi bvło jedynie figurą owego spełnienia, w którym znajdują karę, pokutę lub nagrodę. Przekonanie o tym, że postać, w jakiej człowiek występuje na ziemi, jest tymczasowa i domaga się uzupełnienia w zaświatach, odpowiada również antropologii tomistycznej, jeżeli całkowicie słuszny jest pogląd na tę antropologię wypowiedziany przez E. Gilsona: me sorte de marge nons tient qnelque peu en deęa de notre propre dejinition; aucun de nous ne realise plenierement l'es-sence humaine ni menie la notion complete de sa propre indi-vidualite23 (Le thomisme, wyd. 3, Paryż 1927, s. 300). Właśnie to: la notion complete de leur propre indiz-idualite — osiągają w dantejskich zaświatach dusze dzięki wyrokom bożym, i osiągają to jako rzeczywistość aktualną, co odpowiada zarówno światopoglądowi figuralnemu, jak też i ary-stotelesowsko-tomistycznemu pojęciu formy. Umarłych u Dantego łączy' z ich własną ziemską przeszjością stosunek, który można określić jako spełnienie figury; najłatwiej wykazać to w tych przypadkach, gdzie owo “spełnienie obejmuje nie tylko charakter oraz istotę umarłego, lecz również i pewne znaczenie, rozpoznawalne już w jego figurze doczesnej. Tak dzieje się chociażby w przypadku Katona z Utyki, odgrywającego niegdyś rolę strażnika wolności ziemskiej i politycznej; rola ta miała jedynie charakter
” .. . swego rodzaju margines odgradza nas w pewnej mierze od
naszej własnej definicji: nikt z nas nie realizuje w sposób całkowity istoty ludzkiej ani też nawet kompletnego pojęcia swej własnej indywidualności.” (Przeł. Z. Ż.) figuralny, jej spełnieniem natomiast jest służba Katona u stóp czyśćca jako strażnika wiecznej wolności wybranych (Czyściec, I, 71 i nast.: libertei va cercando14; por. w'tej sprawie „Arch. Roman.” XXII, 478—481). Tutaj interpretacja figuralna rozwiązuje zagadkę, jaką stanowi pojawienie się Katona w miejscu, gdzie budzi zdumienie obecność poganina. Tego rodzaju dowód rzadko tylko udaje się odnaleźć; pomimo to na podstawie przypadków, które dostarczają nam takich dowodów, zrekonstruować można w rysach zasadniczych pojęcia Dantego o indywiduum w życiu ziemskim i w życiu pozagrobowym./ Tak zatem charakter i funkcja człowieka mają swe określone miejsce w boskiej idei porządkującej, przy czym jest ono prefigurowane na ziemi, a spełnione w zaświatach. 1 Figura i spełnienie mają, jak już mówiliśmy, istotę właściwą dla rzeczywistych i historycznych faktów oraz zjawisk; w spełnieniu istota ta przejawia się w stopniu jeszcze wyższym i jeszcze bardziej intensywnie, albowiem w stosunku do figury stanowi ona forma perfectior. Wyjaśnia to nam, jakie są źródła potężnego realizmu nasycającego dantejskie zaświaty. Kiedy mówimy: „Wyjaśnia to nam, jakie są źródła” — nie zapominamy oczywiście o geniuszu poety, który był zdolny wydać tego rodzaju twory. Gdybyśmy chcieli wyrazić to słowami dawnych komentatorów, którzy (za Boethiusem) rozróżniali w genezie utworu causa effi-ciens, materialis, formalis, oraz finalis, powiedzielibyśmy, iż causa efficiens in hoc opere, velut in domo facienda aedifi-cator, est Dantes Allegherii de Florentia, gloriosus theologus,
81 „Mile go przyjmij, boć go tu sprowadza Wolności żądza; jak się drogo ceni,
Wie ten, co zu nią krew oddać się zgadza I z dobrowolną śmiercią się nie leni,
W U tyce ziemskie rzucając zewłoki,
Co je dzień wielki kiedyś rozpromieni.”
Czy Ściec, I, 70—75, Dante, op. cii., s. 177.