6. Krew i ciało
Bez krwi nie ma wampira. Jest to substancja któn , a
niu, podobnie jak o istnieniu człowieka Edgar Ail p ° 'eg0 istnie‘
twórców wampiryzmu romantycznego, wspanialeokreaUm"
zwać poez)ą krwi: „To słowo krew, to słowo najwyższe , T,"” “
tak bogate w tajemnicę, w cierpienie, ta sylaba która tvl
gitaiyd, w"H»oM,ch k™ .Pierwonęd na substancja „„ ”
miemama, gdyż me ,est niczym innym jak kamieniem filozoficznym’* Moc regeneracyjną krwi zwierzęcej, ale i ludzkiej, sławi się w wielu obrzędach religijnych świata. Picie krwi ofiary, picie krwi wrogów, spożycie serca jako ośrodka układu krwionośnego to rytuały antropofagiczne, opisywane już -mówiąc w największym skrócie - przez Herodota, a zgromadzone w wielkiej obfitości przykładów w słynnej Złotej gałęzi Jamesa George’a Frazera (1890--1900-1907-1920), dziele fundującym nowożytną etnologię i antropologię. Krew jest pokarmem nad pokarmy, jest wehikułem życia. W Starym Testamencie czytamy, że „życie ciała jest we krwi”. Ornella Volta opowiada o Masajach z Kenii, żywiących się mieszaniną mleka i krwi od krowy, oraz o plemionach kanibalicznych, w których matki pokrywają sutki krwią ofiary’. Można tu też przypomnieć stereotypowe odwieczne oskarżenia tajnych sekt o składanie w celach regeneracyjnych ofiar z dzieci, spożywanie ich ciał, picie krwi (zarzuty podobne kierowano też pod adresem piei w szvch chr..t f i
1 Por. „Romantisme. Revue du dix-neuvieme siecle”, Sungs, 1981, nr 31.
2 Cyt. za: O. Volta, Le vampire> s. 66.
Ibidem, s. 62.
Khanh Macierzyństwo1961