dociekań. Błędy, jakie popełniono dotychczas w badaniach, w dużej mierze biorą się stąd, że próbowano zastosować do badać tamtej wersyfikacji pojęcia i kategorie znane z utworów metrycznych i na nich wypracowane konstatacje Josefn Hrubuka4 czy Franciszka Siedleckiego 1 wmawiających w te struktury konstytutywną rolę akcentu wyrazo-wego.mu\zą być przestrogą badawczą. Więcej, jeśli ktoś. wyczytawszy w książkach, te do czynników wierszotwórczych w warunkach naszej prazodu i wersyfikacyjncj praktyki należy sylaba, akcent i przedział międzywyrazowy, chciałby za pomocą tych kategorii objaśnić funkcjonowanie mechanizmu wiersza średniowiecznego, średniowiecznej kompozycji wersyfikacyjncj, to również nie osiągnie wiele i nawet przy minimum spostrzegawczości uznać musi nieprzystawalność tych kategorii do badanego zjawiska wierszowego. Stać się tak musi dlatego, że -przede wszystkim - sylaba, akcent i przedział międzywyrazowy poddane uporządkowaniu w wypowiedzi wierszowanej mają charakter i funkcje metrotwórcze. a utwory wierszowane średniowiecza konsekwentnie metryczne na ogół nie są.
Maria Dłuski przeorientowała rozeznanie w tym przedmiocie1 twierdząc że czynnikiem wierszotwórczym tej wersyfikacji jest intonacji zdaniowa, co oznaczało, żc dclimitacja wersowa wyznaczana jest przez delimitację składniową i jej przyporządkowana, ale nie wyprowadziła ze swoich konstatacji wszystkich konsekwencji i wniosków. Rzetelnie badający wersyfikację średniowieczną na drodze wskazanej przez Dłtwką Stanisław Furmumk zasugerował się zbytnio - takie jest nasze przekonanie - gramatycznością rymu średniowiecznego i wyprowadził z takiego rymowania wnioski o ograniczonej wierszowości średniowiecznej poezji i - konsekwentnie - o jej organicznych związkach z ówczesną również nierzadko rymowaną prozą7. W tym systemie pojęć, jakimi posługiwali się Dłuski i Furman tk, sytuowanie średniowiecznej kompozycji wersyfikacyjncj w pobliżu prozy było najzupełniej naturul-
ncale były to konsekwencje czysto teoretyczne, ponieważ rzeczywistość wenyfikucyjna tych utworów daleka jest od prozy. Ich wierszowość — dokładnie tak jak mówił Mickiewicz — łatwiejsza jest do stwierdzenia uchem niż za pomocą teorii opartej na ekwiwalencji prozodyjnęj wersów. Realia tekstowo-wersyfikacyjnc utworów średniowiecznych apraseuiją tej teorii, wykazując jej niekoherentność: jako składniowy wiersz ten stosował — prawda że jednostkowo — przeizutnię i średniówkę, przykładem czego są Godzinki, natomiast jako oicmettyczny. asylabiczny — bywał właśnie numeryczny: Abecadło Parkosza. Skargi umierającego. Pieśń Sandomierzanina I i inne.
Prezentowane wcześniej założenia teoretyczne wiersza proponują zdecydowanie lepsze pozycje wyjściowe wersologowi biorącemu na warsztat wersyfikację średniowieczną. Wyróżniwszy dwa podstawowe systemy wiersza — składniowy i askładniowy — stwierdzamy, że średniowieczne kompozycje wersyfikacyjnc wykorzystują oba, z tym. że zsiada cięć askładniowych stosowana jest w postaci głównie bezprze-| rzutniowej: zdania tną wersy, a nie wersy zdania. W poezji piętnastowio-cznej spotykamy dosłownie tylko kilka przerzutni. wobec których werso logo wie zajmowali postawę pełnej nieufności: zarówno Dłuska 2 jak i Furmanik 9 dokonują wręcz wenyfikacyjnych poprawek tekstów. | aby te prze rzutnie zgubić. Przyjmując a priori, że średniowieczny poeta nie znał zjawiska przerzutni. badacze ci usuwają je. nadając odmienny kształt wierszowy badanym tekstom. Chcielibyśmy rozróżnić pomiędzy świadomością poetów a rzeczywistością tekstów wierszowanych, a ściślej — o tej pierwszej orzekać na podstawie drugiej. Rzeczywistość ta pozwala na sformułowanie następującego sądu: spośród trzech możliwych sposobów kształtowania relacji wers—zdanie: wers równy zdaniu, wen krótszy od zdania (przerzutnia), wers dłuższy od zdania — poeci średniowiecza zdecydowanie preferują relację pierwszą i trzecią, one stanowią dominujące chwyty wersyfikacyjne, i fakty te kształtują nasze pojęcie o średniowiecznej estetyce kompozycji wersyfikacyjncj i zasadach kompozycji:
Ody stworzył Bóg człowieka.
Itby byt żyw et do wieka.
105
1M. R Dl uska, op. eit
S. Furmanik. op. eit.