190 JAN BIAŁOSTOCKI [432]
gotowując rekonstrukcję Laurentiny Pliniusza (projektował Brenna, 1778), Smuglewicz pracował w Rzymie przy publikacji polichromii Domus Aurea Nerona, wykonywał też kopie malowideł z grobowców etruskich oraz słynnego dzieła malarstwa antycznego, znanego pod nazwą Wesele Aldobrandini. Smuglewicz i Brenna przywieźli do Polski prosto z Rzymu wzory starożytnych grotesek i arabesek dekoracyjnych (Natolin, Mała Wieś, Nieborów). Zależność od antycznych wzorów najsilniej występuje w polskim klasycyzmie u Zuga we wzorowanej na Panteonie rotundzie warszawskiego protestanckiego kościoła (il. 151), a także w poprawnie antycznym portyku wileńskiej katedry Gucewicza. Puławska świątynia Sy-billi (Aigner, il. 152) oparta jest na wzorze świątyni Westy w Tivoli (por. il. 147), dorycka świątynia w Natolinie związana jest z jedną z budowli Paestum.
Hasło naśladowania antyku w epoce klasycyzmu najsilniej zaciążyło nad sztukami przedstawiającymi. Istotnie mało który rzeźbiarz tego czasu umiał zdobyć się na samodzielność Houdona; rzadko który twórca umiał, wzorując się wiernie na 'antyku, stworzyć dzieło tak wybitne, jak Thorwaldsena pomnik warszawski księcia Józefa Poniatowskiego. Klasycyzm, w rysunku często świetny (Ingres, Koch, Fiissli, Flaxman), w malarstwie na ogół nieszczery, wbrew rokokowej malarskości operujący linią (klasycystyczne dzieła Ingresa znacznie ustępują jego realistycznym portretom), w sztukach przedstawiających ma często romantyczne już zabarwienie. Antyk stawał się tematem historycznym na równi z innymi wielkimi okresami przeszłości (gotyk, barok, renesans) i z egzotyką: Ingres dowolnie wybierał pomiędzy klasycznym i „gotyckim” kluczem w swej twórczości, podobnie jak Schinkel, który projektował budynki gotyckie równocześnie z klasycznymi (il. 154). Antyk przestał być w początku XIX wieku jedynym ideałem artystycznym.
Wraz z ukształtowaniem się dyrektywy indywidualizmu w twórczości artystycznej Zanikła wiara w możność poznania „jedynych i wiecznych” praw estetycznych, których renesans i okres klasyczny XVII wieku szukały w sztuce starożytnej. Antyk utracił więc swe wyjątkowe miejsce, które wyznaczał mu jeszcze Goethe w początku XIX stulecia, uważając go za jedyną miarę i ideał. Toteż w pierwszej połowie XIX wieku buduje się wprawdzie liczne budowle klasycystyczne, często wierne wzorom antycznym, równocześnie jednak powstają budynki neogotyckie, neobaro-kowe i neorenesansowe. Elementy architektury antycznej służą niekiedy do tworów śmiałych i monumentalnych, dorównujących antycznym dziełom w efekcie, różniących się jednak zasadniczo w sposobach interpretowania i stosowania elementów przejętych — tak np. w budynkach warszawskich Corazziego.