176 JAN BIAŁOSTOCKI
nabrała zmysłowego charakteru. Bóstwa antyczne i bohaterowie, przebrani do niedawna w gotycki strój, przeżywali w sztuce średniowiecznej konwencjonalne uczucia dworzan lub mieszczan XIV wieku. Zrzucając z nich strój współczesny renesans zrzucił zarazem konwencję przeżyć: nie tylko ukazał organiczną i naturalną strukturę ciała ludzkiego, lecz również prosty i namiętny charakter naturalnych uczuć ludzkich. I w tym również zawierał się wyraz nowego stosunku do starożytności: jej obraz był nie tylko wierniejszy archeologicznie, był także bardziej żywy i przeżyty.
Z tej postawy, zasadniczo nowej, wynika nowa funkcja, jaką dzieła antyczne pełnią w twórczości artystów renesansu włoskiego. Służą one jako inspiracja w przedstawianiu realnych, doskonałych ciał. Służą temu, udzielając artystom renesansu sformułowań w dziedzinie piękna postaci ludzkiej i w dziedzinie wyrazu ludzkich uczuć. Nie tylko statyczne piękno posągów antycznych, ale także doskonałość ujęcia ruchu w sztuce starożytnej stanowią przedmiot zainteresowania artystów renesansu (il. 138). Wcześniej nawet niż „klasyczny spokój” umieli włoscy twórcy w antycznych dziełach dostrzec „tragiczne napięcie” i niepokój. Artyści ąuattro-centa czerpali ze sztuki antycznej przede wszystkim naukę o tym, jak przedstawiać gwałtowny ruch i to zarówno poruszenia cielesne, jak gwałtowne wzruszenie psychiczne (Warburg, Saxl; il. 139). W przeciwieństwie do często równie intensywnego wyrazu ruchu i cierpienia w sztuce średniowiecznej, renesans umiał inaczej te jakości wyrazić, dzięki temu, że znalazł w antyku gwałtowność przeżycia ujętą w skalę naturalnej „eurytmii”, „symetrii”, gdzie nie było miejsca na deformację, gdzie zawsze ruch i wzruszenie pozostają zgodne z dyrektywami naturalności i piękna.
Poszukiwane przez renesans zasady prawidłowości w budowie pięknego ciała odnalezione zostały we wzorach rzeźby rzymskiej, powtarzającej często klasyczne greckie pierwowzory. Poszukiwanie natomiast wyrazu ruchu i gwałtownego, patetycznego przeżycia uczuciowego prowadziło do odnowienia hellenistyczno-orientalnej magii i astrologii, której bohaterowie, też bogowie antyczni, występują nie w klasycznym spokoju, lecz jako dzikie i ruchliwe demony, których „nieklasyczny” charakter został zaakcentowany jeszcze silniej dzięki drodze, jaką przebyły przez arabsko-hiszpańskie rękopisy, zanim dotarły do Italii ąuattrocenita. Z tej niekla-sycznej tradycji antycznej renesans czerpał bardzo mu potrzebną wiedzę — umiejętność przedstawiania patetycznych uczuć. Oba te aspekty starożytności splatają się w twórczości renesansowej: Narodziny Wenus Botticellego (il. 8) powstały prawie równocześnie z astrologicznymi freskami Cossy w Palazzo Sehifanoja w Ferrarze; Donatello wziął z antyku gravitas swego Gattamelaty, Yerrocchio — napięty ruch i patos Coli#-