Testament Bolesława. Krzywousto go 189
nic apracłyl temu i Wojciechowski, lecz Olkiem dowolnie, przyjął, ii ta kontrowersja między Mieszkiem o Bolesławem nastąpiła już po strąceniu Władysława •*. Przeoczył jednak rzecz najważniejszą, ii spierający się bracia odstąpili obiekt oporu w ręce matki Salomei, która go od siebie nadała klasztorowi. Ponieważ Salomea umarła 27 Iipca 1144, wynika stąd, że dzielnice Bolesława 1 Mieszka stykały się w tym miejscu z sobą bezpośrednio.
Pośrednim dowodem posiadania Gniezna przez juniorów jest również fakt przyjęcia tutaj kardynała Humbalda w marcu 1146 roku, a więc już po zawarciu chwilowego zawieszenia broni z Władysławem w r.1145**.
W dalszym ciągu swej analizy Wojciechowski przesunął się szybko nad późniejszą tradycję historyczną w Polsce, która nie potwierdzała, jego koncepcji o księstwie centralnym. Podchwyci! jedynie lakt, że „o Sieradzu i Łęczycy miał {autor Kroniki wielkopolskiej) dobrą wiadomość, że wedle Testamentu przypadły na rzecz Władysława U. Wiedza kronikarza wielkopolskiego sięgała jednak ledwo początków XIII wieku, kiedy rzeczywiście Sieradz i Łęczyca stanowiły jedną z attynencji dzielnicy krakowskiej i dopiero w toku walk o spadek po Leszku Białym dostały się w ręce Konrada mazowieckiego.
Wiadomo również, iż obie te ziemie stanowiły oprawę wdowią księżny Salomei. Wojciechowski przyjmuj© jako rzecz dowiedzioną, iż oprawa była wyznaczona nie w której bądź z czterech ^zielnie, a już najmniej w dzielnicy pasierba, lecz najstosowniej w księstwie centralnym. Tymczasem, jak dowiodła wojna domowa z r. 1145, przynależność dzielnicy wdowiej do dzielnicy pryncypackiej musiała być dopiero wywalczona z bronią w ręku. Niezależnie od tego bardziej prawdopodobny wydaje się domysł, że po śmierci Salomei obie te ziemie miały stanowić zaopatrzenie młodocianych: Henryka l Kazimierza; z tego tytułu zostały też zajęte przez Bolesława i Mieszka67 .
° T. Wojciechowski, Szkice, s. 368- 69. Warto tutaj zacytować sposób rozumowania Wojciechowskiego bardzo typowy Ulu jego pochopnoścł sądu: Ale Kę-dslcrtawy dzielił sl<: tu z Mieszkiem cudzą własnoSdą, więc łatwo mu było czynić ustępstwo z ziemi kujawskiej na rzees Mieszkowego Gniezna, kiedy sam przy lym zabierał Kruszwicę. Gdyby Kujawy były należały z Testamentu do dzielnicy kfddmirfgą toć nie byłby ustąpił i u ogóle nie byłoby przyszło do takiego wiecu pro partium termin:?, na którym dopiero omówiono nową granicę, oczywiście nie Jylko przy Kwiedszewie. ale na całej Ush między Kruszwicą a Gnieznem. Widoczna więc, te Kujawy, jak I Gniezno należały do księstwu centralnego":(rozstrzelenia nasze). Nb. uważne przoczytanle dokumentu poucza noa, że nie ustąpiła •ni jedna, oni druga strona, natomiast obie 6trony ustąpiły na rzecz trzeciej, tj. Si-lomoi. zngadnicnlo prawa wlosnolęi do. Kwioclszawu rozpatrzył szczegółowo A. Ma-JeŁki^ W.-łcuiMfi/i Jaltrztrritwa dokumentów. Kwart historyczny. 18(1904), s. 4B3—Ul.
“ Ob. wyżej. a. itr.
"Tak już przypuszcs.ł odnośnie do Kazimierza A. Małecki, Testament, o. 1T hBTlaip Jednak poczytał Władysława a opiekuna Kazimierza). Co do wykonywania