Klasy w społeczeństwie postkapitalistycznym (I): konflikt przemysłowy 243
odosobnieniu. W wielu (choć nie wszystkich) krajach to rozdzielenie wcześniej nakładających się wzorów wystąpiło także w przypadku związku między konfliktem klasowym a innymi typami konfliktów23, a także powiązania między pozycją zwierzchnictwa a statusem społecznym. Zazwyczaj status społeczny wykwalifikowanego człowieka pozbawionego zwierzchnictwa jest wyższy niż niskiego szczebla biurokraty, który uczestniczy, choć w odległy sposób, w sprawowaniu zwierzchnictwa menedżerskiego. Nie analizowaliśmy tu zakresu ruchliwości społecznej między klasami w sferze przemysłu. Jednak te dane, którymi dysponujemy24, wyraźnie sugerują istnienie dużego stopnia wymiany międzyklasowej w sferze przemysłu, zarówno międzypokoleniowej, jak i wewnątrzpokoleniowej. Oczywiście przemysł bynajmniej nie jest „bezklasowy”, lecz w tej sferze daje się zauważyć wystarczający stopień ruchliwości, by sugerować, że także z tego punktu widzenia natężenie konfliktu raczej się zmniejszyło, niż wzrosło. Ponadto wniosek, że ilość energii inwestowanej w konflikt przemysłowy przez zarząd i pracowników w społeczeństwie postkapitalistycznym jest mniejsza niż sto lat temu, potwierdzają liczne ankiety, które pokazują stały spadek zainteresowania sprawami związkowymi i udziału w nich ze strony pracowników.
Malejące natężenie i gwałtowność konfliktu wywierają wpływ na sposoby przebiegu zmian strukturalnych w przemyśle. Sugerują one, że nagłe i radykalne zmiany w dużej mierze zniknęły ze współczesnej sceny. Zmiany warunków i struktury zachodzą stopniowo i pozostają częściowe. W pewnym stopniu przybierają one formę przenikania członków grup podporządkowanych do grup rządzących, lecz częściej w sferze przemysłu zachodzi taka sytuacja, w której interesy pracowników (choć niechętnie) są uznawane przez zarząd i włączane do istniejącej struktury.
W powyższej analizie ograniczyłem się do zwrócenia uwagi na takie wydarzenia, które wskazują kierunek malejącego natężenia i gwałtowności konfliktu. Jednakże, jak zawsze w dziedzinie spraw społecznych, rozwój bynajmniej nie jest jednoliniowy. Niewątpliwie istnieją także trendy przeciwne; zamiarem naszej analizy nie jest sugerowanie, że wszystkie problemy w sferze przemysłu należą do przeszłości. Przede wszystkim zwykła ekstrapolacja rozwoju wydarzeń społecznych nigdy nie jest możliwa. Fakt, że w ciągu ubiegłego wieku konflikt przemysłowy stał się mniej gwałtowny i osiągnął mniejsze natężenie, nie usprawiedliwia wniosku, że będzie tak nadaL Przeciwnie, doświadczenie pokazuje, że w historii konkretnych konfliktów okresy większej i mniejszej gwałtowności oraz większego i mniejszego natężenia następują po sobie w nieprzewidywalny sposób. Z pewnością możliwe jest, że przyszłość przyniesie bardziej natężone i bardziej gwałtowne konflikty.
W zasadzie pewne rzeczy już wskazują na to, że takie wydarzenia nastąpią. Próbowałem pokazać, że nie wszystkie zmiany wprowadzone w celu regulacji konfliktu
23 Nadal nie jest to w pełni prawda w Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o pozycję Irlandczyków w przemyśle, a przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych w odniesieniu do zarówno robotników innej rasy niż biała, jak i robotników-imigrantów. W tych przypadkach konflikt zarządu z pracownikami nawet dziś osiąga większe natężenie z powodu istnienia innych linii podziału.
24 Zob. przede wszystkim dane dotyczące Wielkiej Brytanii, przedstawione przez Geoffreya Thomasa (1949:30), według których tylko pięć procent osób należących do kategorii „menedżerskiej* w jego reprezentatywnej próbie ogólnonarodowej było menedżerami przez całe życie, podczas gdy nie mniej niż dwie trzecie wszystkich menedżerów było kiedyś zatrudnionych w charakterze pracowników fizycznych.