a koniecznością ich adaptacji, modyfikacji i reinter-pretowania stosownie do nowych sytuacji historycznych czy geograficznych.
Nieco zbliżonym do powyższego typem sprzeczności wewnętrznych w doktrynie jest konieczność oscylowania w religijnej koncepcji świata między bezkompro-misowością i rygoryzmem a stałą kom prom isow ością wobec „ziemskich” zjawisk M. Jak wiadomo, religie potępiają na ogół „świat” i „materię” jako immanent-nie i nieuchronnie złe, gdyż odwodzą od sprawy zbawienia duszy; z drugiej jednak strony organizacja i kult religijny są zbyt mocno zakorzenione w doczesności, aby mogły się z nią nie liczyć i, co gorsza, stale jej nie ulegać. I wreszcie, skoro dotknęliśmy kwestii zbawienia, zasygnalizujemy jeszcze jedną sprzeczność wewnętrzną w doktrynie: sprzeczność między „egoizmem soterycznym”, tj. odpowiedzialnością jednostki przede wszystkim za swoje własne zbawienie, a zasadą zbiorowej odpowiedzialności. Wierny jest zawsze członkiem jakiejś grupy religijnej i los pozagrobowy innych członków społeczności religijnej (np. Kościoła) nie może mu być obojętny.
Po sprzecznościach wewnętrznych w doktrynie drugie pod względem popularności miejsce zajmują sprzeczności wewnętrzne w organizacji religijnej. Typowymi ich przykładami okażą się konflikty między hierarchią terytorialną a na wpół tylko lub wcale od niej niezależnymi zakonami (np. jezuicki „kościół” w Kościele), między organizacją „krajową” (obojętnie, czy to będzie kapłaństwo jerozolimskie, czy też polskie) a organizacją „diaspory” (żydowskiej w starożytności lub polskiej w USA, gdzie przecież powstał Kościół narodowy), czy też wreszcie konflikty między klerem
M W Języku niemieckim sprzeczność tę trafnie formułuje się Jako konflikt między WetlnOke a WtiblUlaiu.
tubylczym a napływowym. Te ostatnie są zwykle związane z konfliktami na tle narodowym czy nawet rasowym. Przykładem konfliktów pierwszego typu będą stosunki między napływowym, niemieckim klerem wyższym a dołowym klerem polskim na Warmii i Mazurach lub na Śląsku w okresie międzywojennym i przed I wojną światową 3S; przykładem zaś drugiego typu konfliktów może być aktualna sytuacja w Ameryce Łacińskiej, gdzie autochtoniczny kler, rekrutujący się zwykle spośród Indian, niechętnym okiem patrzy na przybyszów np. z Europy — białych, lepiej wykształconych i zajmujących wyższe stanowiska, przede wszystkim w urzędach kurialnych i seminariach duchownych M. Wydaje się zresztą, iż ten ostatni problem, tj. konflikt między klerem kurialnym i seminaryjnym, prowadzącym wygodne i dostatnie życie w wielkich miastach (tam przecież bowiem zwykle mieszczą się urzędy kościelne i zakłady kształcenia kleru), a klerem „terenowym”, obciążonym zarówno służbą duszpasterską (wielkie odległości i niepogody, które nie zwalniają od pełnienia posług religijnych), jak i troską o gospodarstwo plebanijne — nie jest zjawiskiem lokalno-afrykańskim czy południowoamerykańskim, ale jak najbardziej powszechnym.
Warto wspomnieć także o konfliktach między organizacjami kościelnymi a organizacjami świeckich („laików”), jak np. między oligarchią saduceuszy a faryzeuszami w dawnym judaizmie, czy też o sprzecznościach między hierarchią katolicką a ruchami świeckich katolików, o czym pouczają choćby perypetie Akcji
u Zob. np. W. Wrzesiński • Polityka kleru katolickieyo wobec lul nuici etnicznie polskiej na Warmii i Pentan n lutach iM» IW. „Studia i dziejów Kościoła katolickiego". Warszawa WB, ar l (3>, S. 67—122.
*• Zob. „Rocznik Wolnej Myśli 1M> l“. Warszawa ntk a. Th
39