że np. zwierzę jest o wiele silniejsze i zwinniejsze niż człowiek (to samo dotyczy zresztą i mocy sił przyrody nieożywionej, np. niszczącej lub życiodajnej siły Słońca, ognia lub wody), że roślina ma „tajemną moc" odradzania się, odżywiania lub zabijania (trucizny), że pewni ludzie są mądrzejsi lub silniejsi od innych, potrafią coś przemyślnie sporządzić lub zapobiec jakimś złym zjawiskom. Mówiąc krótko — mnóstwo rzeczy otaczającego nas świata posiadało tajemną, niewytłumaczalną moc, czyli manę.
Mana — wyraz melanezyjski48, odkryty przez R. M. Codringtona49 — szybko rozpowszechnił się w nauce. Rychło też odnaleziono odpowiedniki many w językach wielu innych ludów prymitywnych, jak np. algonkińskie manitu, irokezkie orenda, sjukskie wakonda, hurońskie oki. Poza plemionami indiańskimi odpowiedniki many spotykamy także w językach Afryki oraz Indonezji (megbe u Pigmejów, ngai u Masajów, petara u Da jaków).
Istotę many można by zdefiniować następująco: jest to bezosobowa i niematerialna (lub tylko częściowo substancjalna) siła, charakteryzująca się przenośnością, stopniowaniem natężenia oraz pozytywno-nega-tywną dwoistością oddziaływania. Cecha „przenośności” many oznacza, iż można ją sobie przyswajać (zdobywać, nabywać) oraz tracić; jeśli chodzi o genezę „naładowania" maną, to ludy prymitywne uważają ją za coś wrodzonego lub przyrodzonego. Stopniowanie natężenia many przejawia się w tym, że różne przedmio-
« Mama wywodzi się prawdopodobnie z indonezyjskiego monany („niezwykle silnie oddziaływający”).
w r. m. Codrlnąton byl misjonarzem w Melanezjl I zarazem etnografem. Główne jego prace (w których opisał m. in. wiarę w maaęi to: The Mclaneslani. London 1891 (s. 118 — definicja many; polskie tłumaczenie fragmentu podaje S. Kowalski w pracy; W poszukiwaniu początków wierzeń religijnych. Warszawa 1901, „Iskry”, s. 58) oras Melanetńan Anthropoloyy and Folklore, Oxford 1891.
_
ty posiadają różne Jej potencjały oraz że nawet w tym samym przedmiocie mogą występować fluktuacje owego potencjału. Wreszcie dwoistość pozytywno-negatywnego oddziaływania many oznaczać będzie, iż ten sam przedmiot czy człowiek obdarzony maną może w pewnych okolicznościach wywierać pożyteczne wpływy na otoczenie, w innych zaś oddziaływać szkodliwie, destrukcyjnie.
W celu lepszego zrozumienia złożonej idei many często porównywano ją z energią elektryczną, albowiem „mana, podobnie jak elektryczność, jest siłą bezosobową, podobnie jak elektryczność przynosi korzyść tylko wtedy, kiedy umiejętnie się z nią obchodzi” czyli że może być i pożyteczna, i szkodliwa. Geneza idei dwoistości pożyteezno-szkodliwego oddziaływania many jest stosunkowo jasna: człowiek pierwotny często obserwował, iż przedmioty i zjawiska (np. ogień, woda) lub ludzie (np. czarownicy, wodzowie) raz bywają groźni i szkodliwi, a kiedy indziej przysparzają dóbr i wygód. W ten sposób dotarliśmy do kwestii świeckiego — a więc nie religijnego, pochodzenia koncepcji many; zrazu bowiem, zanim zaczęto ją przypisywać siłom pozaziemskim, pojęcie to oznaczało po prostu fakt posiadania przez pewne przedmioty lub istoty żywe wyróżniających je spośród otoczenia właściwości lub umiejętności Na przykład spośród wielu łuków, noży, sieci, łodzi itp. posiadanych przez dany szczep niektóre były lepsze, a więc były obdarzone maną (lub też posiadały ją w większym stopniu niż inne z tej samej klasy przedmiotów). Ktoś był lepszym rolnikiem lub łowcą czy też bieglejszym w rzemiosłach od innych, jakiś kacyk był bardziej bojowy lub zdolniejszy jako organizator
m zob. s. Kowaliki: w poszukiwaniu początków ulim* rougłj-«vch. Warszawa 1939. ..Iskry”, s. 60.