114 ŚWIĘTE GÓRY
płodności. Wizerunek ryby znany jest Kł S sztuce scytyjskiej, greckiej i celtyckiej. to samo dotyczy niedźwiedzia, będącego w starożytnej Grecji atrybutem bogini Artemidy Dzięki badaniom Janiny Rosen-Przewocskiej (1979) duży rozgłos zyskała w swoim czasie celtycka teoria powstania rzeźb ślężańskich. Jej źródłem było szerokie rozprzestrzenienie w święcie celtyckim, zwłaszcza w Hiszpana, zbioru znalezisk łudząco podobnych do tych ze Ślęży. Pozostawało wscakae nk rozstrzygniętą zagadką, dlaczego występują one tylko na dwóch tak odlęgłych ad siebie terytoriach, a brak jest ich na terenach położonych między nhaf Z tej przyczyny hmł badacze skłonni są wiązać występowanie kamiennych rzeźb z okresem pogańskim i ze Słowianami <J Gąssowski 1975, L.P. Słupecki 1992X
Górną granicę powstania rzeźb ślężańskich wyznacza czas pojawienia się na ■*•—«>* pnbŁłrh sztuki romańskiej. W tym sensie niektórzy badacze skłonni byk upatrywać ich związku z budowanym na Ślęży w XII w. opactwem augu-srianów Czy owe rzeźby, a i cały ośrodek ślężański, powstały już u progu naszej ery w '■——*• celtyckich, czy leź jest to dojrzałe dzieło kultury słowiańskiej — nie tuestrzygniemy w tym miejscu. Wacław Kona (1968) uważa, że w przypadło! rzeźb z góry Ślęży ich związek z dawnym kultem pogańskim wydaje się oczywisty- Zapewne dopiero wraz z przyjęciem chrześcijaństwa podjęto próby idi zniszczenia i ehminacf (stąd uszkodzenia niektórych z nich). Z czasem —być też używane jako kamienie graniczne; te ostatnie funkcje zdają się w jakimś stopmn potwierdzać znaki ukośnego krzyża, widoczne na niektórych flgundi. wyryte wtórnie i interpretowane dawniej jako symbole związane z kubem pogańskim. Inna grupa hipotez wiąże znak ukośnego krzyża ze znakiem słońca lub skróconym symbolem podwójnej siekiery, czyli tzw. la-brysem, znanym z rdign minerskiej. Przy analizowaniu tego zjawiska warto nsńdi uwagę na miejsca; w których wyryto owe znaki. Odnosi się wrażenie, że wybierano je przypadkowo, bowiem znaki krzyża widoczne na figurach nie haraaontzują z całością Fakt ten nasuwa nieodparte wrażenie, że wykonano je wtórrae Tym samym, hfootcza wiążąca omawiane symbole ze znakami granicznymi wydaje się zdecydowanie bardziej wiarygodna. Jaka byłaby zatem pgćłna wymowa dotychczasowych odkryć? Wypada się zgodzić z Grzegorzem Damańoldm (2000) iaory opirrająr się na ostatnich pracach weryfikacyjnych uważa, ar funkcję Ślęży, podobnie jak Raduni i Wieżycy, mogły wyznaczać zarówno zachowania symboliczne, jak i refugialne czy gospodarcze. Nlewąt-pkwe pozostaje penetrowanie, a może i użytkowanie tego obiektu już w odległych okresach pradziejów. Na bezpośrednie świadectwa kultu pogańskiego z okresu wczesnego średniowiecza - w postaci urządzeń o charakterze trwałym na samym szczycie - w trakcie wykopalisk nic natrafiono. Ale zarazem rodzi się pytanie czy struktury takie koniecznie musiały się tam znajdować? Być może funkcję kultową Qub związaną z obsługą miejsca kultu) spełniać mógł wspomniany mewrefin gródek posadowiony na zboczu góry. bez śladów zabudowy wewnętrann wraz z wysypującym obok niego zbiornikiem wody. Sama nazwa
góry Ślęży (Ślęz, Slenz) łączona bywa też przez niektórych badaczy z kultem wody. Na symboliczne świadectwa zachowań ludzkich z przeszłości mogły się także nakładać ślady działań o charakterze utylitarnym. Góra, podobnie pk otaczające ją szczyty, była widłom rezerwuarem surowców naturalnych -drewna i kamienia. Niewykluczone, że efekty ich pozyskiwania mogą utrudniać identyfikację i poprawną interpretację części dotychczasowych odkryć. Odnotujmy na koniec, że w kompleksie śłężańskim mieszczą się podobne w wymowie zjawiska, zidentyfikowane na dwóch sąsiednich wyniosłościach: Raduni i Wieżycy (Górze Kościuszki). Przypomina to sytuację opisaną na przykładzie Łysogór.
W cieniu Łysej Góry i kompleksu ślężańskiego pozostają inne, rzeczywiste i domniemane, miejsca pogańskiego kultu. Na północnej krawędzi Beskidu Śląskiego usytuowana jest góra Wapiennica. Masyw zwany Palenica, w którym si| ona znajduje, położony jest 5 km na zachód od Bielska-Białą. Stanowisko znajduje się na szczycie wzniesienia, na wysokości około 700 m n.pjn. Podobnie jak w innych przypadkach, z wierzchołka rozpościera się doskonały widok na okolicę. W rejonie szczytu, na powierzchni około 60 x 70 m, Jerzy Szydłowski (1968) odkrył w 1962 r. okolony fosą wał kamienny o wysokości do 2 m i szerokości 10 m. Badacz ten prezentuje kilka argumentów, które, jego zdaniem, pozwalają umieścić Wapiennicę w tej samej grupie obiektów, co Łysą Górę i Ślężę. Sa to: wyżynne usytuowanie, obecność kręgu kamiennego, brak śladów stałego osadnictwa, a także rzadko już używana nazwa szczytu -.Palenica". Ale wszystkie te argumenty są jedynie poszlakami i jedną z możliwości interpretacyjnych.
W ostatnich latach więcej miejsca poświęcono analizie zagadkowych zjawisk z tzw. Kowalowej Góry - niewielkiego wzniesienia położonego koło Gostynia. Stanowisko usytuowane jest w miejscu trudno dostępnym. Pierwotnie utożsamiano je z gródkiem strażniczym, być może z okresu plemiennego, zniszczonym w wyniku pożaru. Dostęp na szczyt wzgórza odcięty jest rowem o szerokości około 2 m i głębokości do 0,70 m. W rowie znaleziono ceramikę i węgle drzewne; nie wyklucza się możliwości palenia w tym rejonie ogni. Zidentyfikowany tu wal ma jednak, jak odnotował Sławomir Moździoch (2000), charakter nieciągły, a na majdanie brak jest dającej się wydzielić warstwy kulturową. Uwagę natomiast przyciągały odkryte tam jamy (w liczbie dziesięciu), a to ze względu na nietypową ich zawartość. W jedną z nich natrafiono na pozostałości silnie zniszczonego nadpalonego szkieletu, któremu towarzyszyły niemal całe naczynia. Inny obiekt przyciąga! uwagę dużymi rozmiarami (10 x 4 m), przy czym brak w nim było paleniska; wewnątrz natrafiono jedynie na pojedyncze