126 ŚWIĘTE GÓRY
z okresu wczesnego średniowiecza- Czy oznacza to, te ich tam w ogóle nie było? Jest to pytanie, na które nudno Jednoznacznie Odpowiedzieć. Spróbujmy wszakże dokonać podsumowania aktualnego stanu wiedzy, uwzględniając wyniki dotychcMMwyrk badan. Przede wszystkim stwierdzić wypada, te próby rozwiązania »p«Hłri Żmigrodów nte przyniosły dotąd zadowalających odpowiedzi. Niektórzy zwracają uwagę na ich usytuowanie na szlakach komunikacyjnych. Ale zarazem odnotowuje się brak materialnych przesłanek, aby w przypadku saadraiiietM mwni było podbudować źródłowo tezę o istnieniu w tyra msey^-u gradu. Wybitny polski medtewim Tadeusz Lalik sądził, te z nazwy wzgórza (charakterystyczny człon .gród") nie wynika konieczność postrzegania w rym iwym warowni typu obronnego; sugerował również, te obiekty tego rodzaju mogły być nwyrami klikowymi i te właśnie tym tłumaczyć należałoby brak w rejonie sandomierskiego Żmigrodu świadectw osadnictwa wczesnośredniowiecznego CT. Lalik 1967. 1993). Wyniki dotychczasowych badań nie potwierdzają formułowanej niegdyś hipotezy o związku tego obiektu z pobytem w Sandomierzu koczowniczych Awarów (par. E. Kowalczyk 1977). Więcej danych łączy Żmigród sandomierski ze światem dawnych wierzeń. Zwróćmy uwagę na interesujący szczegół: koło Żmigrodu przebiegają najbardziej wydajne zródte i cieki wodne na krawędzi Wyżyny Sandomierskiej i doliny Wisły. Powyżej wzgórza przebiega strumień, którym spływają wody z północno-zachodniej części miasta Ujście cieku biegnącego dzisiaj dnem rozległego wąwozu ciągnącego się od Gołębic znajduje się u podnóża północnej krawędzi wzgórza.
Z kniei u jego stóp, od strony południowo-wschodniej, płynęła dawniej Wisła.
Można w tym miejscu nawiązać do mitologii ludowej i wątku .żmija" (nie sayfić ze zmąąD — opiekuna ogniska domowego władającego piorunami, patronującego płodności, wałczącego z potworami wodnymi. Wątek ten szczególnie żywy jest w mitologii Słowian południowych, gdzie owa istota omito-, a nawet umrąiumndk nu była opiekunem najważniejszych dóbr życiowych człowieka wód i zasiewów. _Znnj" pojawia aę w postaci ognistej smugi tub ptaka o so-łaraym charakterze, np. orła lub koguta. Przeciwieństwem Żmija jest smok -fora akw styczna, strzegący dostępu do żywej wody i w niej zamieszkując % Siłą. która go niszczy jest ogień lub żar słoneczny. Żmij atakuje smoki po-chłmrające i zatrzymujące wodę. Żmigród zatem traktować można, jak zauważył wcgo czasu Ryszard Tomicki 0974) - jako miejsce ogrodzone (człon .gród'), obszar sakralny, który tue każdy mógł przekroczyć bez łamania, nakazów * zakaabw. Byłoby to więc miejsce związane w jakiś sposób (?) z istotą o nazwie tef- Ważnym elementem interpretacji jest sama góra — oznaczająca centrum w słowiańskim modrin kosmosu. Obecność na jej szczycie obiektu związanegc > z koltem .żmija" władającego piorunami jest więc hipotezą godną.uwagi.
JedteKnaony związek sandomierskiego Żmigrodu ze znajdującym się u jego podnóża środów okiem wodnym sprawia, te wiele elementów tej koncepcji
Wte dSn femn
•lwi >W«I «r MM> a tiwsuil <1993). on
Rowokół
• Koszalin
Góra Chełmka
Kaldus
Chdnno
Radni: owo
Gniezno
Gón Lecha
Żmigród
Kowalowi
/Góra
Łysa Góra
Lublin
cn Laitw
yl •Wapiennie* < żimgrod
Byt M. Mapa domniema pych obiektów kultowych omawianych w mrrinalf- 5. Symbotf okrągłymi oznaczono pojedyncze obiekty, owalnymi - ich konamcacje (rys. M. Trzrcieda)
Zasługuje na uwagę. Brak na terenie Żmigrodu struktur z okresu wczesnego sedniowiecza czyni tezę o symbolicznej (nie osadniczej) funkcji wzgórza jeszcze bardziej interesującą. Uzasadnioną zatem wydaje się obserwacja Tadeusza lałifca, że ^ograniczenie nazwy Żmigród do południowej Polski może być interpretowane jako regionalny wariant wiary w .żmija'. Czy znajdował się tam. jak KgjEtypuszczu ten badacz, kościół św. Michała, zniszczony w trakcie najazdu pańkiego 1259/1260 r. - trudno jednoznacznie rozstrzygnąć. Są. co prawda, iwie przesłanki mogące świadczyć na korzyść tej hipotezy; wczesne QMO w.) wezwanie patrona kościoła i szczególnie interesujący fakt, że św. Michał walczył ze amokiem. Nie można jednak zapominać, że w świetle danych źródłowych lokalizacja kościoła na omawianym wzgórzu nie została potwierdzona, a na jego ślady w trakcie badań archeologicznych po prostu nie natrafiono.