MIASTA NADAL ODKRYWANE
postandyril przywołać go do porządku Wydarzenia le, jak i Ich finał, relacjonuje odpowiedni fragment kroniki .Był w nim także dar proroczy, lak te spełniło się wiele przepowiedni jego, z których jedną lub dwie opowiemy Książę pogański silny bardzo, siedzący w Vislech [na Wiślel, urągał wiele chrae.4dj.inom i krzywdy Im wyrządzał. Posiawszy zaś do niego (kazał mu Metody! powiedzieć: •Dobrze będzie dla Obie synu, ochradć się z własnej wiali i na swojej ziemi, abyś nie był przymusem ochrzczony w niewoli na ziemi cudzej; i będziesz innie wspominał...' Tak się leź srak)**.
Zamieszczana w tekście nazwa siedziby księcia .w Vlslech" skłaniała wielu do utożsamiania jej z Wiślicą Z lektury cytowanego fragmentu tekstu, co prawda, nie wynika, iż mianem tym określono miejscowość, a nie np. rzekę Wolę. Wydawało ślę jednak mało prawdopodobne, aby siedziby owego księcia upatrywać w nazwie tzekl W tej sytuacji pomysł Identyfikacji nazwy z Wiślicą wydawał się obiecujący. Byl jeszcze inny powód, dla którego wzrok badaczy spoczął na tamtym ośrodku Już w odległej przeszłości formułowano opinie, w myśl których Wiślica miała pełnić stołeczną funkcję w plemiennym państwie Wifian. Pogląd tald podzielał jeden z najwybitniejszych polskich mediewistów Karol Podemski (1965), który w swej pracy Kraków przed Piastami, wydanej jeszcze u schyłku XIX w. silnie akcentował rotę stołeczności tego ośrodka Potrzebne były wszakże dane, aby tezę o tak wczesnej jego genezie uczynić bardziej prawdopodobna Okazję taką stworzyło włączenie Wiślicy do programu badań miiemjnychr. Można sobie wyobrazić, jak wielkim obciążeniem dla ekipy badawczej były oczekiwania na pozytywna weryfikację cytowanej wzmianki źródłowej. Jut od początku prac terenowych wydawało się jednak, że los sprzyja badaczom. Niewiele Innych ośrodków mogło się bowiem pochwalić tak spektakularnymi odkryciami. Zdumiewała nie tylko Ich liczba, ale 1 jakość. Bo jak wyąhunaayć obecność tutaj aż dwóch różnoczasowych GO grodzisk, dwóch rotund z przyległymi do nich budynkami palatiainymi, relikty aż kilku kościołów, w tym także kośdoła o archaiczne! .wiełkomorawskicj' architekturze, wspanialej płyty posadzkowej z rytami figuralnymi odkrytej w podziemiach kolegiaty, a nade wszystko .misy chrzcielnej" z przyległym do niej podium, na którym stal biskup udzielający sakramentu chrztu? To wazystko czyniło Wiślicę sławną (por. W, Antoniewicz. 1968).
Do badań wyselekcjonowano cztery stanowiska. Pierwszym było widoczne w terenie grodzisko o powierzchni około 2 ha, oddalone o około 500 m od dzisiejszego miasta i położone na terenie zalewowym rzeki Nidy. Mimo wielkich oczekiwań nie dostarczyło ono spektakularnych odkryć, zwłaszcza w kontekście “WaAtna maiat atnnaneo (netom na i *■> nmw luMiclutoa Storni mym i pnayinUrt.
aoinoioloaHoOO UfcadadW UVHtl
**■» pońm atalWi W aaudl mn pmimliąi Zaafndu Dnlin nad KMum sn.l
dutraaaaUntmniMa Wurawikkjo l PollwhMlU lamrtal aaom* ndf If aaapotr rnąsynd. •“SUomr »■— »v Wildami aianUnai l ZoAi Wamdomkn. luńra a W|I>|| I Wach obiata łaanoMiaa n badaA wtilkkkk (por. lania 1L
ClfNIl' POGAŃSKIEGO KSIĘCIA
•yt. I0..W. Grodzisko w WiCllcy gfl MM od nony poludMawo-^tóodnlo) Obi. A Buko)
Ryc. 11)36. Korowi opraniu MU i popicnkinil durwcz*' t»f l Wanolon'skli-j)
domniemanej wczesnej genezy ośrodka. Stwierdzona że fortyfikacje mają dwie py-użytkowania Gród bzy pierwszej (ryc. 10.35), z wałem drewniano-ziem-nym wzniesionym techniką rusztową i z majdanem, na którym znajdowało się ■denaścic chat o konstrukcji zrębowej lub plecionkowej, strawił pożar. Pizy bramie natrafiono na fragmenty spalonego pomostu. Uwaga badaczy skupiła się wszakże na dwóch odkryciach. Pierwsze to rogowa oprawka z przedstawieniem sześciu popiersi dziewcząt. Zofia Wartoiowska (1962) skłonna była uznać, że poedmiot ten ma związek z kultem pogańskim W tym kontekście dziewczęta przedstawione na oprawce (ryc. 10.36) postrzegano jako wodne wiły, a wysepka. na której posadowiono gród. uznana została za pogańskie miejsce kuku. Sta-Jjbśclą tego rozumowania było przeniesienie interpretacji jednego przedmiotu na furlkęję całego obiektu. Z tą samą fazą łączony jest skarb monet srebrnych (było Ich ponad pięćset), którego czas złożenia określono na schyłek XI w. (S. Suchodolski 1960). W wale grodu fazy drugiej natrafiono na zagadkowe mury ze skałki gipsowej, łączonej zaprawą. Także jeden z budynków we wnętrzu grodu miał kamienny fundament. Zapewne problemem nękającym mieszkańców grodu były powtarzające się wylewy Nidy. Efektem tego były